Dala- mój piękny ogród cz.1
Witajcie wieczorem,
dzisiaj miałam ciężki dzień, bo po przedpołudniowych pracach na wrzosowisku (przyszłym) i przycinaniu budlei, zdołałam jeszcze wyskoczyć do ogrodu i posadzić dymkę (dzisiaj był dobry dzień wg. kalendarza biodynamicznego), no a oprócz tego normalne prace domowe i praca zawodowa (wprawdzie lekcje w domu, ale zawsze).
Alu, Majko, Aniu,
wrzosowisko powstaje na miejscu łąki kwietnej, która była piekna przez kilka lat, ale sie wyrodziła i zostało samo trawsko i już mi się nie podoba. W sumie to będzie dość duży obszar, nawet ponad 50m kw., ale robię to etapami. Zaczęłam już we wrześniu - posadziłam wtedy kilkanaście wrzosów, skimię, żarnowca, sosenkę karłowatą i dwie borówki amerykańskie.
Teraz ma miejsce drugi etap - jeszcze kilkanaście wrzosów, kilkanaście wrzośćów i myślę jeszcze co do tego dla urozmaicenia. Marcin mi proponuje rododendrony i azalie, a ja się trochę boję, że to dla nich trochę zbyt nasłonecznione miejsce.
W najbliższym czasie zrobię zdjęcia, żeby wam pokazać zeszłoroczny fragment i obecne prace.
Marcinie, o tych fusach z kawy, to nie wiedziałam. Problem polega na tym, że my pijemy kawę z ekspresu; może trzeba będzie się przestawić dla dobra roślinek? Na pewno skorzystam z pomysłu z tym igliwiem z lasu, bo to prostsza sprawa. Mam też w ogrodzie wielką sosnę czarną, pod którą jest mnóstwo igliwia, może mogłabym też je wykorzystać?
Marcinie, Grzesiu, Aszko,
moje oczko, to nie będzie "dziura" w ziemi, tylko wybudowany i obłożony granitem zbiornik wodny. Nawet Twój nowofunland, Aszko, musiłby sie trochę wysilić, żeby do niego wskoczyć (kilkadziesiąt cm. nad ziemią). Ale to najwcześniej w przyszłym roku.
Grzesik,
dziękuję za odpowiedż w sprawie tulipanków. Są śliczne, jesienią będę próbowała kupić cebule.
Ewuniu,
cieszę się, że podoba Ci się mój malutki przebiśnieg. Żeby go zobaczyć musiałam posuwać na kolankach, a żeby sfotografować - przytrzymać ręką, bo jego główka jest przewieszona i niechętnie pokazuje swoje wdzięki.

dzisiaj miałam ciężki dzień, bo po przedpołudniowych pracach na wrzosowisku (przyszłym) i przycinaniu budlei, zdołałam jeszcze wyskoczyć do ogrodu i posadzić dymkę (dzisiaj był dobry dzień wg. kalendarza biodynamicznego), no a oprócz tego normalne prace domowe i praca zawodowa (wprawdzie lekcje w domu, ale zawsze).
Alu, Majko, Aniu,
wrzosowisko powstaje na miejscu łąki kwietnej, która była piekna przez kilka lat, ale sie wyrodziła i zostało samo trawsko i już mi się nie podoba. W sumie to będzie dość duży obszar, nawet ponad 50m kw., ale robię to etapami. Zaczęłam już we wrześniu - posadziłam wtedy kilkanaście wrzosów, skimię, żarnowca, sosenkę karłowatą i dwie borówki amerykańskie.
Teraz ma miejsce drugi etap - jeszcze kilkanaście wrzosów, kilkanaście wrzośćów i myślę jeszcze co do tego dla urozmaicenia. Marcin mi proponuje rododendrony i azalie, a ja się trochę boję, że to dla nich trochę zbyt nasłonecznione miejsce.
W najbliższym czasie zrobię zdjęcia, żeby wam pokazać zeszłoroczny fragment i obecne prace.
Marcinie, o tych fusach z kawy, to nie wiedziałam. Problem polega na tym, że my pijemy kawę z ekspresu; może trzeba będzie się przestawić dla dobra roślinek? Na pewno skorzystam z pomysłu z tym igliwiem z lasu, bo to prostsza sprawa. Mam też w ogrodzie wielką sosnę czarną, pod którą jest mnóstwo igliwia, może mogłabym też je wykorzystać?
Marcinie, Grzesiu, Aszko,
moje oczko, to nie będzie "dziura" w ziemi, tylko wybudowany i obłożony granitem zbiornik wodny. Nawet Twój nowofunland, Aszko, musiłby sie trochę wysilić, żeby do niego wskoczyć (kilkadziesiąt cm. nad ziemią). Ale to najwcześniej w przyszłym roku.
Grzesik,
dziękuję za odpowiedż w sprawie tulipanków. Są śliczne, jesienią będę próbowała kupić cebule.
Ewuniu,
cieszę się, że podoba Ci się mój malutki przebiśnieg. Żeby go zobaczyć musiałam posuwać na kolankach, a żeby sfotografować - przytrzymać ręką, bo jego główka jest przewieszona i niechętnie pokazuje swoje wdzięki.



- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
A fusy z kawy z ekspresu chyba też mogą być. ?
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Dalu, wybór odmiany, to kwestia gustu. Ja kieruję się wyłącznie kolorystyką i nie kupuję japońskich... dlaczego, nie wiem? Chyba mają jak dla mnie zbyt nasycone barwy i chyba nie pachną. Do moich faworytek należy Soir de Paris i Double cannon. Staram się zawsze kupować kwitnące, bo inaczej niespodzianki bywają szokujące
A co do herbaty, sypię wszystko i aromatyzowane i ziółka, nie wiem czy to dobrze, czy nie 


- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Witaj Dalu wieczorkiem. Mnie również udało się dziś popracować na działce. Porobiłam trochę porządków, pograbiłam i zrobiłam kilka fotek. Nawet wsadziłam bób, gdyż ostatni dzień dobry do siewu wg kalendarza biodynamicznego w tym okresie.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Dalu,
jeśli chodzi o byliny, które dobrze czułyby się na wrzosowisku, to są:
-macierzanki,
-goździki (zwłaszcza kropkowany i piaskowy),
-rozchodnik ostry,
-dziewanna kutnerowata,
-ukwap dwupienny,
-santolina cyprysikowata,
-kostrzewa sina
-hebe
Podaję te rośliny za artykułem "Działka malowana wrzosem" z Działkowca nr 10/2006.
Inne rośliny na wrzosowisko to golteria rozesłana, modrzewnica pospolita, brukentalia ostrolistna, dabecja katabryjska.
"(...)Spośród gatunków liściastych na wrzosowisku dobrze będą się czuły brzozy, szczodrzeńce i żarnowce. Ciekawym akcentem może być również klon palmowy.(...)"
W moim Katalogu roślin w dziale "Wrzosowate" są jeszcze kalmie. Piękne i kwitną w czerwcu, kiedy wrzosy jeszcze nie kwitną, a większość wrzośców już nie kwitnie. Czerwiec w moim zestawieniu wrzosów był chyba jedynym miesiącem, w którym nic nie kwitło.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego Marcin napisał, że nie sadzić na wrzosowisku jałowców rozrastających się wzwyż i wszerz?
jeśli chodzi o byliny, które dobrze czułyby się na wrzosowisku, to są:
-macierzanki,
-goździki (zwłaszcza kropkowany i piaskowy),
-rozchodnik ostry,
-dziewanna kutnerowata,
-ukwap dwupienny,
-santolina cyprysikowata,
-kostrzewa sina
-hebe
Podaję te rośliny za artykułem "Działka malowana wrzosem" z Działkowca nr 10/2006.
Inne rośliny na wrzosowisko to golteria rozesłana, modrzewnica pospolita, brukentalia ostrolistna, dabecja katabryjska.
"(...)Spośród gatunków liściastych na wrzosowisku dobrze będą się czuły brzozy, szczodrzeńce i żarnowce. Ciekawym akcentem może być również klon palmowy.(...)"
W moim Katalogu roślin w dziale "Wrzosowate" są jeszcze kalmie. Piękne i kwitną w czerwcu, kiedy wrzosy jeszcze nie kwitną, a większość wrzośców już nie kwitnie. Czerwiec w moim zestawieniu wrzosów był chyba jedynym miesiącem, w którym nic nie kwitło.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego Marcin napisał, że nie sadzić na wrzosowisku jałowców rozrastających się wzwyż i wszerz?
- nowinka
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 4 mar 2009, o 19:32
- Lokalizacja: ... niedaleko wielkiego miasta
Witaj Dalo.
Czytam i czytam, tyle piękności już u was i prace ruszyły
A u mnie tylko deszcz i czasem śnieg z deszczem pada, zimno i nic tylko w domu siedzieć i czekać na wiosnę.... która jakoś pomalutku do mnie idzie. Ważne, ze idzie
Ja też uwielbiam wrzosowiska, a gdy wynajmowałam mieszkanie gospodyni miała je na podwórku i oto jakie piękne, u siebie też chciałabym je posadzić i już nie tylko je fotografować
.
Czy one są kłopotliwe do pielęgnacji?

Czytam i czytam, tyle piękności już u was i prace ruszyły

A u mnie tylko deszcz i czasem śnieg z deszczem pada, zimno i nic tylko w domu siedzieć i czekać na wiosnę.... która jakoś pomalutku do mnie idzie. Ważne, ze idzie

Ja też uwielbiam wrzosowiska, a gdy wynajmowałam mieszkanie gospodyni miała je na podwórku i oto jakie piękne, u siebie też chciałabym je posadzić i już nie tylko je fotografować

Czy one są kłopotliwe do pielęgnacji?

pozdrawiam Agnieszka 
moje małe bagienko będzie kiedyś piękne
Zapraszam - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... highlight=

moje małe bagienko będzie kiedyś piękne
Zapraszam - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... highlight=