Ochrona chemiczna ukorzenianych sadzonek

MirekL · Post » 21 sty 2009, o 14:52

A co, u licha, mam robić jak wszystko zamarznięte? Niby na co i po co pryskać?

maciejb · Post » 21 sty 2009, o 17:16

Chodzi mi o to czy jak jest odwilż to czy można opryskać na grzyby profilaktycznie,zapobiegawczo zimą czy czekać do wiosny...

MirekL · Post » 21 sty 2009, o 19:30

Czekać.. preparaty nie są skuteczne w niskich temperaturach.

maciejb · Post » 22 sty 2009, o 00:04

Dzięki za odpowiedź.Poczekam.

maciejb · Post » 22 lut 2009, o 20:32

Czy opryski ochronne można wykonac odrazu po ruszeniu wegetacji,czy lepiej odczekać jakiś czas?
pozdrawiam wszystkich

MirekL · Post » 22 lut 2009, o 20:41

Maćku, czy naprawdę ogrodnictwo w Poznaniu tak na psy zeszło?
Nie gniewaj sie, ale pytania, które zadajesz są rozbrajające. Chciałbym pomóc, ale jak tu pisać o oczywistych oczywistościach?
Co rozumiesz przez rozpoczęcie wegetacji? Każdy gatunek rusza różnie, niektóre w maju. Do tej pory całą sadzonkę i Twoją pracę mogą grzyby zeźreć. Z kolei opryski przy temp. niskich są nieskuteczne. Na każdym preparacie znajdziesz informację w jakich temperaturach skuteczny. Niektóre nieskuteczne też w za wysokich...

maciejb · Post » 22 lut 2009, o 21:16

Nie zeszło,trzyma się bardzo dobrze.
Ja dopiero zaczynam swą przygode ze szkółkarstwem więc chyba można mi wybaczyć...
Każdy kiedyś zaczynał,dla Ciebie pewne rzeczy są oczywiste,po postach twierdzę ,że masz bardzo dużą wiedzę,ale przez rok jej nie zdobyłeś,poparta jest zapewne doświadczeniem,więc dla Ciebie te pytania mogą być irytujące,jednak nie dla mnie,lepiej chyba że pytać ,nawet o tak błache sprawy,niż robić coś źle i bezsensu...
kto pyta nie błądzi...

MirekL · Post » 22 lut 2009, o 21:29

To prawda, pytaj.. ale juz 1.01 Ci odpowiedzialem , co do pryskania zimą.

I chyba oczywiste jest, że "na zapas" nie opryskasz. Preparat ulega stopniowemu rozkładowi. Niektóre działaja tylko kontaktowo na grzyba. Lepsze i skuteczniejsze systemiczne.

kubanki · Post » 12 mar 2009, o 11:11

Chyba najrozsądniej zrobię zadając moje pytanie w tym wątku, nie zakładając nowego.
Zakupiłam na własne potrzeby ukorzenione sadzonki wrzosów i wrzośców w multidoniczkach. Dostałam od właściciela szkółki wskazówki co do dalszego traktowania sadzonek, ale jestem pełna obaw i chciałabym rozwiać choć część wątpliwości.
Mam wykonać oprysk przeciw grzybom, kiedy zrobi się cieplej. Zalecono mi środek Sarfun, ale z tego co poczytałam w internecie, to już ostra chemia. Wolałabym coś delikatniejszego. Co sadzicie o środku Biosept?
Czy polecilibyście jakiś konkretny środek na wrzosy? Bardzo proszę o wszelkie wskazówki, bo nie mam niestety doświadczenia i chyba podjęłam się zadania nie na swoje siły

MirekL · Post » 12 mar 2009, o 17:06

Środek nie jest na wrzosy

. a na grzybki... osobliwie fytoftorozę.
Fytoftoroza rozwija się szczególnie szybko w ciepłe, wilgotne dni. Jeśli nie opryskiwano roślin przed wystąpieniem takich warunków, zabieg trzeba wykonać bezpośrednio po ustabilizowaniu się pogody. Bardzo istotna jest ochrona wierzchołków pędów. Dlatego przy intensywnym wzroście roślin opryskiwania należy powtarzać co 10–14 dni. Wskazane jest przemienne użycie środka Mildex 711 WG z biopreparatami Biosept 33 SL (0,05%) lub Biochikol 020 PC (1%).

kubanki · Post » 12 mar 2009, o 22:03

Mirku, dziękuję bardzo za odpowiedź. Czekam zatem do paru cieplejszych dni, kiedy zobaczę, że rośliny "ruszają" ze wzrostem i zaczynam opryski. Mam nadzieję, że uda mi się z tych maluszków zrobić wymarzone wrzosowisko

JanMaz · Post » 18 mar 2009, o 21:27

Wiele niejasności i niedomopowiedzeń jest w tym co piszecie. Proponuję zajrzeć do mojego artykułu http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... &Itemid=10 a za kilka dni wyjaśnimy sobie szczegóły

pomolog · Post » 18 mar 2009, o 21:42

Janusz - chwała żeś się pojawił

Pozdrawiam

aniawoj · Post » 19 mar 2009, o 08:22

Witaj Januszu na forum

Czekamy na dalszą dyskusję i zapraszamy do aktywności.

Artykuł przeczytałam z wielkim zainteresowaniem....

morzedzungli · Post » 27 mar 2009, o 19:22

Witam wszystkich!

Postanowiłem napisać post ponieważ znalazłem ofertę mackab, ogłasza się ze jest studentem 4 roku ogrodnictwa i oferuje do sprzedaży sadzonki. Rozbawiło mnie to dogłębnie ponieważ student 4 roku nie zadaje takich głupich pytań w stylu kiedy pryskać i jak przechowywać sadzonki:) Uważam że maciekb nie jest studentem a jedynie chce zarobić na produkcji sadzonek, ciekawi mnie tylko jakość jego materiału.

morzedzungli