Moniko, nie będziesz żałował, że posiejesz aksamitki !!! One na prawdę nie są wymagające.
U mnie na słonecznym balkonie nie były podlewane przez dwa dni (wyjechaliśmy) i nic im się nie stało. Podlane wieczorem już rano wyglądały cudnie. To bardzo wytrzymałe roślinki !
Jollluś, ja pierwszy raz sieję w domu. Na razie wysiałam
męczennicę, którą dostałam od Ciebie.
28 lutego (bardzo dobry dzień na sianie) wysieję
tunbergię, a pod koniec marca (29, 30, 31)
rącznik pospolity,
astry igiełkowe i
szałwie: czardasz, luna i trójbarwną iii od Ciebie
bawełnę i
balsaminę kameliową 
Wszystkie pozostałe nasionka wysieję w maju, wprost do gruntu
Zyto, ja do tej pory też nie myślałam o zbieraniu nasion, z wyjątkiem niektórych: słonecznika ozdobnego, aksamitek, fasolki ozdobnej i nasturcji.
W tamtym roku też je zebrałam, ale gdzieś mi się na budowie zawieruszyły
