
Nie znam się ale widzę po innych wątkach i tak sobei przypomniałam, że ja coś takiego mam:)
Właśnie u Ciebie Mag widziałam, że Krzysiu coś podobnego szukamag pisze:Nie Lisko, też mam tego goździczka. To zupełnie inna odmiana, choć też bardzo wdzięczna. Tamta tworzy zwarte "jeże"
Zgadzam się, to tak jak z samochodami ze wszystkich samochodów, które miałam maluch był najlepszy, bo taki nieskomplikowany mechanizm, jak nagle zaniemógł na drodze sama mogłam naprawić. I w ciężkich warunkach terenowych w jakich przyszło mi żyć też się sprawdzał. Teraz jeżdżę dużo lepszymi samochodami i nawet nie chcę myśleć co by było jakby zaniemógł, jak do tej pory nie miałam takich problemów. Więc ....bishop pisze:Jest tyle żartów w sieci na temat, jaki to nieskomplikowany mechanizm - facet.
Tylko moim zdaniem to jest zaleta, nie wada![]()
Nooo.... bardzo praktyczny:bishop pisze:
Magdo, nie gniot'sia - nie łamiot'sia... A jaki praktyczny![]()