
Darla, mąż tylko płacił, hi hi, on sam mówi że nie odważyłby się wybrać beze mnie- jak widzi jak oglądam każdy kwiatek przez pół godziny, to go bierze przerażenie, nie wie co ja tam własciwie widzę i na czym polega różnica między nimi... ;)

Agita pisze:
Darla, mąż tylko płacił, hi hi, on sam mówi że nie odważyłby się wybrać beze mnie- jak widzi jak oglądam każdy kwiatek przez pół godziny, to go bierze przerażenie, nie wie co ja tam własciwie widzę i na czym polega różnica między nimi... ;)
ja też wolę wybierać sama, bo dobrze wiem, czego chcę i o czym marzę, ale i tak cieszę się z każdego storczyka. ze względu na brak miejsca też nie mogę pozwalać sobie na podwójne, ale kilka podwójnych mam (2 białe z rózową warżką, 2 rózowe z liśćmi w kropki, 2 białe w różowe kropki, 4 białe w bordowe ciapki, ale każdy ma trochę inne).Jeanne pisze:Agita pisze:
Darla, mąż tylko płacił, hi hi, on sam mówi że nie odważyłby się wybrać beze mnie- jak widzi jak oglądam każdy kwiatek przez pół godziny, to go bierze przerażenie, nie wie co ja tam własciwie widzę i na czym polega różnica między nimi... ;)to dokładnie tak jak moja mama...jak jakieś oglądam to mówi zawsze że "przecież już takie masz"
no to mówie że inne kolory, a ona że dla niej to wszystkie są podobne...ale właśnie o te kolory chodzi
a mój tata z kolei, jak mu powiedziałam że chcę na urodziny dostać białego w bordo kropki (był taki kiedyś w centrum ogrodniczym koło nas, a tata tam często bywa...) to powiedział że sam nie kupi bo "ty tak zawsze oglądasz korzenie i liście a ja jeszcze bym wybrał jakiegoś zgniłego"
![]()
Ale w sumie wolę sobie sama wybrać a ktoś niech zapłaciniż bym miała dostać chorego lub np takiego jakiego już mam
(przy braku miejsca na duble nie mogę sobie pozwolić
, chociaż "bliźniaki" zawsze mi się podobały
)