ANIU- dziękuję za odwiedziny, na zdjęciach z lotu ptaka lepiej widać przestrzeń działki. Na wrzosowisku staram się ( w miarę dysponowania czasem) późną jesienią, lub wczesną wiosną cięć przekwitłe kwiatostany wrzosów, natomiast na początku lata cięć przekwitłe kwiatostany wrzośców, nie zawsze mi się udaje ciąć tak, jak w książkach piszą. W czwartek wysiałem nasiona pomidorów i już prawie wszystkie powschodziły . Z kwiatów nic nie sieję, dopiero w marcu i to do ziemi w szklarni.
EWO- dziękuję za odwiedziny, tajemnica służbowa zdjęć z lotu ptaka jest taka że mam długą pięciometrową drabinę, ja staję z aparatem na ostatnim ( no trochę niżej) stopniu, a drabinę trzymają w pionie synowie i robię zdjęcia z największej wysokości, wygląda to tak jak w cyrku "Zalewskich", ale zdjęcia pokazują dużą przestrzeń działki.
Co do ZYTY, to ona na skalę przemysłową prawie corocznie uprawia fasolę, ziemia u niej to czarnoziemy , lepszych gleb nie znajdzie w Europie, buraki , ale cukrowe również na jej terenie uprawiają na skalę przemysłową, natomiast nie słyszałem by buraczki (czerwone) uprawiała w innym celu, niż do spożycia, i te dwie torebki to winno jej starczyć na bieżące potrzeby.
Kolejna porcja zdjęć z 2007 roku







