Ranczo Nokły cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

ZYTO - dziękuję za odwiedziny, pociesz się że i ja ( tak samo Zosia) nie znamy nazw w znacznej części , nie przywiązuję zbytniej uwagi do nazw roślin, zwracam natomiast uwagę ich piękno , dużo nazw swoich roślin poznałem podróżując po ogrodach Naszych Forumowiczów.

MONIKO- dziękuję za odwiedziny i za ocenę naszej pracy.

MATEUSZU - dziękuję za odwiedziny, tak, to jest podana przez ciebie odmiana opuncji, dla tych których zainteresowałem uprawą tej rośliny podaję link , znaleziony w internecie:
http://okmks.fm.interia.pl/artykul2.htm

EWO- dziękuję za odwiedziny, warzywnik mamy piękny dzięki dobrej ziemi , oraz dzięki moim :plewiaczkom" bez nich wszystkie warzywa zginęły by w chwaście.
Mareusz już Ci udzielił odpowiedzi na temat opuncji, z tym że nie zgodziłbym się z tym owocowaniem, u nas opuncja już kwitła przez trzy lata, ale nie zauważyłem by chciała tworzyć nasiona, po przekwitnięciu , kwiat odpada , rosną tylko nowe "liście" czy jak tam je zwał nie bardzo wiem.

ANIU- dziękuję za odwiedziny, z tym pniem to miałem pracy i zabawy całe lato, kilka lat temu wiosną gdy poziom wody był bardzo wysoki przypłynął ten pień rzeką , dobrze że go wcześniej zauważyłem, gdyż rozwalił by mi koło wodne. Namęczyłem się cały dzień by go dociągnąć do brzegu i zakotwiczyć nad moją kładką do obsługi koła, po kilku dniach gdy woda opadła pień osiadł na kładce, nie mogłem go ruszyć, był taki ciężki od wody, zrobiłem tylko to by był ponad lustrem wody. Po około 2 miesiącach , wysechł na tyle że mogłem go z trudem wyciągnąć na brzeg i tam dalej sechł całe lato. Na początku jesieni za pomocą kołowrotków i drewnianych rolek wyciągnąłem wyżej na poziom działki i taczką zawiozłem na podwyższenie na działce, gdzie go "posadziłem" w ziemi. Wkopałem go z jeden metr, "rośnie" tam już ze cztery lata i nie widać by warunki atmosferyczne dokonały jakichś jego zniszczeń.

Co do opuncji to nasiona kupiłem w sklepie ogrodniczym w 2004 roku, nie pamiętam już jaka firma je przygotowała.wysiałem ją do kuwety w styczniu, do ogrodu wysadziłem wiosną następnego roku, nic przy niej nie robię , poza plewieniem ( to najgorsza praca, bo zawsze kilka kolcy wbije się w dłonie). Powyżej podałem link do uprawy opuncji przez pana Piotra Modrakowskiego.

Dzisiaj dla odmiany kilka zdjęć mniej kolorowych niż wcześniejsze, gdyż zostały wykonane podczas dzisiejszej wizyty na działce:

Obrazek Obrazek

A oto ślady działalność rodziny bobrów na naszej działce:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
x-p-k
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 3295
Od: 3 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Ooo, jak roślinki starannie zabezpieczone na zimę, teraz już się nie dziwię, że wszystko Ci tak pięknie rośnie! A swoją to Twój ogród jest ładny o każdej porze roku! :)
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Tadeusz - gdyby nie lud w stawie , to miałbyś już wiosnę.
Trawka zielona. Moja jest w bardzo złym stanie ponieważ nie miała takiej pierzynki jaka była u Ciebie gdy przyszły mrozy.
Pierwsze roślinki cieszą oko - krokusy mają sporo listków.
Jutro pójdę szukać wiosny u siebie, na rabacie przed domem jej nie widziałam.
Mam nadzieję, że znajdę ją na innej, być może przy drodze.
Miałeś Bobrowych gości... - ucztowały się do woli.
Czerwone gałązki krzaka- nazwy nie znam, prezentują się wspaniale.
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Tadeuszu, to faktycznie zabawy sporo było z tym pniakiem, ale efekt bardzo malowniczy i pewnie za to zacięcie przy jego zdobywaniu odwdzięcza Ci się długowiecznością.
Dziękuję bardzo za link do uprawy opuncji. To moje marzenie, by ją mieć w ogrodzie skalnym od czasu pobytu w Stanach. Po wizycie w parku kaktusowym wyciągaliśmy kolce opuncji z nóg jeszcze po miesiącu :) One strzelają, więc mieliśmy powbijane nawet w gumowe podeszwy od sandałów.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

PIOTRKU- dziękuję za odwiedziny, pomimo pogody jesienno -wiosennej na działce szaro, buro i roślinki okryte śpią.

ZYTO- dziękuj za odwiedziny, trudno jeszcze wiosny szukać, co co widać z ziemi zielonego, to jeszcze w ubiegłym roku wyrosło, jak nas ( z pieskiem) nie ma 2-3 dni na działce , to zaczynają "zrzynkę " drzew bobry, jak często zaglądamy , to nic nie tną, pewnie boją się zapachu psa. Czerwone gałązki zimą mają derenie, pięknie wyglądają takie rośliny.

ANIU-dziękuję za odwiedziny, co do kaktusów ,to chyba one rzeczywiście strzelają, plewiąc wokół nich staram się ich nie dotykać, jednak zawsze po plewieniu znajduję na dłoni igiełki z kaktusa.

Po wczorajszych , aktualnych zdjęciach z Nokłów , dzisiaj więcej kolorowych zdjęć archiwalnych z 27 czerwca 2007 roku


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
TAJGA 2008
1000p
1000p
Posty: 1464
Od: 5 sie 2008, o 09:44
Lokalizacja: SZCZECIN

Post »

Tadeuszu, jak to dobrze że pokazujesz nam takie retrospektywne fotki ze swojego ogrodu.
Można oglądnąć wszystko w pigułce i powspominać minione pory roku.
Ogród masz taki zadbany, starannie pielęgnowany. Należą się sŁowa pochwały dla Ciebie i Twojej małżonki, która też ma niemały udział w tworzeniu tego Raju. Mnóstwo ciekawych i niespotykanych roślin.
Widać, że kochacie to co robicie.
A przy okazji można się sporo od Ciebie nauczyć.

Tak trzymaj.
Pozdrawiam i zapraszam
Ogródek TAJGI 2008 2009 2010/2011
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Tadeuszu, byłam, popodziwiałam i lecę dalej nadrabiać zaległości :lol:
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
x-o-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1042
Od: 3 cze 2007, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Tadeuszu
też byłam i podziwiałam- zawsze podziwiam bo tu u Was jest drugi EDEN :shock: :shock: :shock:

Te zdjęcia róż.....

pozdrowienia dla rodziny


Ewa i Krzysiek
Awatar użytkownika
Zyta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 21 maja 2008, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Tadeusz gdzie masz huśtawkę na nasze pupcie - znikła ?
A ja miałam kaprys pobujania się na niej....
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Znowu wspaniała uczta dla oczu :D :D
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
EwkaEs
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9774
Od: 9 lip 2008, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Post »

Tadeuszu, Zyta mówi,że odpowiesz, chciałam spytać jakie gatunki cebuli uprawiasz i jakie polecasz- mam komuś kupić.
Nie wiedziałam,że wasz niskopienny pies jest takim psem na bobry!
A huśtawka chyba już na wnuki przymała.
Jo37
500p
500p
Posty: 604
Od: 20 sty 2009, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b

Post »

Dzień dobry Tadeuszu . Pozwoliłam sobie pobuszować w Waszym ogrodzie i jestem pod ogromnym wrażeniem . Jezeli pozwolisz będę zaglądała . Bardzo Ci zazdroszczę rzeczki ( oczywiście w sensie pozytywnym).
Pozdrawiam , Joanna
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Pieknie Tadeuszu w Nokłąch i latem i zimą. Pewnie nie jeteś zadowolony z wizyty bobrów, ja jednak mam do nich sentyment. Bierze się on z przczytanej, kiedy byłam jakąś 10letną dziewczynką, książki pod tytułem "Sejdżo i jej bobry". Nigdy nie widziałam bobra w naturze, a moja sympatia dla nich, to skutek tej prześlicznej książki. Żałuję, że już jej nie mam i nie mogę do niej wrócić.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

BASIU- dziękuję za odwiedziny i za miłe słowa o naszej pracy w ogrodzie.

HALINO- dziękuję za odwiedziny,wiem że jesteś zabiegana dziewczyna, i cieszę się że odwiedzając ogrody nie zapominasz o naszym.

EWO, KRZYSIU- dziękuję za odwiedziny, zdjęć z 2007 roku jeszcze trochę jest do pokazania, mam nadzieję że nie znudzą się Wam ich oglądanie, dziękuję za pozdrowienia dla rodziny.

ZYTO- dziękuję za odwiedziny, huśtawka jest na swoim miejscu , zawsze czeka na Gości , mamy różne rozmiary huśtawek od widocznej na zdjęciu do " siedziska" wersalki i zawsze dopasujemy do rozmiaru.

MONIKO- dziękuję za odwiedziny, zapraszamy do dalszych odwiedzin, jest jeszcze wiele zdjęć do pokazania.

EWO- dziękuję za odwiedziny, Zyta wie co mówi, moja Zosieńka od wielu wielu lat zawsze kupuje "dymkę" cebuli odmiany WOLSKA, jest to stara odmiana ale smaczna, plenna i nie jest podatna na choroby. Cebulę "dymkę" kupujemy jak najwcześniej gdyż zazwyczaj jest ona odymiona( wysuszona) na słowo, i trzeba ją naprawdę wysuszyć, kupiona dzisiaj , już jest podzielona na mniejsze porcje , włożona do zużytych rajstop i rozpoczęła suszenie na grzejnikach centralnego ogrzewania. Z kupionych dzisiaj 3 kilogramów za 2 miesiące pozostaje nie więcej niż 2 kilogramy, z dobrze wysuszonej dymki praktycznie nie ma prawa wyrosnąć cebula z pędem kwiatowym, która nadaje się tylko do wyrzucenia, w ubiegłym roku tuż przed sadzeniem cebuli do gruntu dokupiłem ok 0.5 kg dymki i od razu ją posadziłem, wyrosła z niej cebula była praktycznie bezużyteczna gdyż większość z tych cebulek "poszła" w pąki i nie nadawała się na przechowanie.

Bobry są inteligentne stworzenia i czując zapach psa nie wychodzą z wody, dlatego odwiedzają naszą działkę, gdy zapach psa wywietrzeje i wtedy zaczyna się "nielegalny wyrąb drzewa", a co do rozmiaru huśtawki , to moje synowe ,to jeszcze młode dziewczyny i nie powiedziały ostatniego słowa, dlatego ja wolę by ta huśtawka wisiała na widoku, by domyślały się że "teścio" nadal czeka na kogoś , kto się zmieści w ten rodzaj huśtawki.

JOANNO- dziękuję za wizytę w naszym ogrodzie,dla każdego odwiedzającego , czy to w realu czy wirtualnie, czekają w płocie furtki przy rzece, jeżeli nie byłaś w pierwszej części ogrodu( z 2008 roku) , to zapraszam, jest tam wiele aktualnych z 2008 roku zdjęć, wstawianych na bieżąco, zapraszam również na bieżąco do naszego ogrodu, do chwili aż pierwsze kwiatuszki się pojawią w ogrodzie , będę wstawiał zdjęcia z 2007 r, mam jeszcze dużo takich zdjęć .

BOGUSIU- dziękuję za odwiedziny,co do bobrów, to mam mieszane uczucia, fakt, ja tam wcześniej byłem ,to one później się w Nokłach pojawiły, trochę się zdenerwowałem jak mi zaczęły ścinać moje nasadzenia, ale rozumiem że to ich natura i nie walczę z nimi , po prostu wzdłuż rzeki ustawiłem płotek z siatki wys 0.5 m. i nie wychodzą na nasz brzeg, za wyjątkiem gdy podnosi się poziom wody ponad płotek, tak jak ostatnio po roztopach ale ścięte leszczyny szybko odrastają. Trudno zobaczyć bobry, gdyż z wody wychyla się sama głowa i na widok człowieka znikają błyskawicznie.

Dzisiaj , tak jak już wielu z Forumowiczów i my zaszaleliśmy z zakupami w sklepie ogrodniczym

Obrazek

Mimo że mamy setki cebulek mieczyków, dzisiaj moja pani dokupiła jeszcze około 50 cebulek mieczyków w 10 odmianach, o nazwach m.in. takich jak "chocolada"- zapewne koloru czekoladowego, 'zorro" , "lemon drops" ,czy "flevo eslipsa". Mam zapisane wszystkie kupione odmiany ,ale szukając tych odmian w internecie na żadną nie trafiłem. Cebulki kupowaliśmy "luzem" , zdjęcia zakupionych odmian były w sklepie, to według zdjęć ich moja pani kupowała. Jeżeli kogoś interesują zakupione odmiany ,to mogę zrobić zdjęcia tych mieczyków i podać pełny wykaz zakupionych odmian mieczyków.


Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Witaj Tadeuszu widzę że piękne zakupy zrobiliście z żoną.Twoje to pewnie warzywa a żony kwiaty.Piękne kanny ,mieczyki ,ismena ale nie znam tego kwiatka obok ismeny?
Genia
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”