Moje spełnione marzenie... tu.ja cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Raczek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3475
Od: 31 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Iza tak sobie pomyślałam,że pamiątke po twojej rocznicy ślubu
to ja też przecież mogę mieć. ;:2
Poproszę o dwie gałązki do ukorzenienia. :D
No chyba,że chcesz sobie zasuszyć resztę to nie nalegam.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Witaj Prada - moja imienniczko!
To miło,że trafiłaś do mnie i od mojego wątku zaczynasz swoją obecność na Forum. Jeżeli masz kawałek ziemi, z którego chcesz zrobić ogród to nie mogłaś lepiej trafić niż na to Forum. Zapraszam gorąco - odwiedzaj mnie kiedy tylko będziesz miała czas i ochotę - zawsze będziesz miłym gościem. Możesz się czuć jak u siebie. Skoro pochodzisz z Elbląga to może kiedyś uda nam się spotkać w realu... :D
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Witaj Izuniu :D :D :D ja tez jestem ciekawa jak Lidzia z tym ukorzenianiem róż .Czy to nie jakiś żart .Napiszcie dziewczyny.Pozdrawiam
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Wpadłam pooglądać sobie Twoje hosty. Parę udało mi się wypatrzeć na rabatkach. Dla mnie na razie dzielą się one na jasno i ciemnozielone oraz plamiste (ciii, nie mów nikomu :) )Nie mogę się zupełnie połapać w tych odmianach w hostowym wątku. Chyba wiosną udam się na rozpoznanie do specjalisty.
Miłego wieczoru,
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
agape
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2127
Od: 23 lip 2008, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Ja tylko pozdrawiam! Wpadłam pooglądać na spokojnie zdjęcia roślin!
Awatar użytkownika
rivendel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2030
Od: 28 sie 2008, o 22:29
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Hosty...hosty....hosty... ;:60
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
Prada
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 10 wrz 2008, o 13:54
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

No i dotarłam do końca..... ;:132
Bardzo zajmujące to zwiedzanie, Twój ogród był drugim ogrodem, który zwiedziłam, po bananowym ogrodzie Markusa (tam właśnie trafiłam na Ciebie).
A w perspektywie jeszcze tyyyyyyyyyle ogrodów....
Dzięki Tobie, Markusowi oraz reszcie bywających tu ogrodników, nabrałam przekonania, że i ja dam radę, w końcu chcieć to móc :wink: a ja chcę bardzo, nawet spacerując po Twoim ogrodzie dokonałam zakupu ponad 100 cebul (w oczekiwaniu na ich nadejście, będę szukała dla nich miejsca).
Latem też próbowałam ukorzenić róże z bukietu, który dostałam od M, ale niestety próba ta zakończyła się niepowodzeniem. Jak masz zamiar ukorzenić swój bukiet? za miesiąc ja będę obchodziła rocznicę i spodziewam się też jakiegoś bukietu :wink:, no może nie tak okazałego, jak Twój, ale i staż mam krótszy o 5 lat.
Pozdrowionka i do następnego wirtualnego spotkania
P.s. 1. Wklejaj te fotki, dzięki Tobie polubiłam kwiatki, których wcześniej nie planowałam w swoim ogródku.
2. Ja też mam dziwne monstrum budowlane w swoim ogrodzie, na które nie mam pomysłu; kiedy już założę swój wątek, to wkleję.
Awatar użytkownika
Agawa
1000p
1000p
Posty: 1252
Od: 4 wrz 2008, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Dziewczyny, proszę powiedzcie jak to jest z ukorzenianiem róż? Laik jestem, no, a chciałabym, chciała. :lol:
słonecznie
Lidka
Agawa walczy w ogrodzie
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Dołączam się do pytania wołania Lidki, co z tymi różami???
Ale by się mąż zdziwił, jakbym tak z jego kwiatka wyhodowała coś w ogrodzie...
Iza, dawno masz pierisa japońskiego? Jak się z nim obchodzisz? Zakochałam się w tej roślince, a już dziś w ogrodniczym to takie piękne dwie odmiany mieli. Nie kupiłam na razie, bo moje wrzosowisko w zupełnym proszku i mógłby ucierpieć w trakcie prac.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Dziewczyny zerknijcie na mój wątek ;:171 tam hania fajnie napisała.
Według mnie już teraz jest za późno,raczej wiosną :? .
Sąsiadce właśnie z takiej róży ciętej udało się piękną róże wyhodować :)
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Gabi_43 pisze:Róże - jesienią i wczesną wiosną obcinamy nie rozgałęzione gałązki o grubości ołówka i długości około 25 cm, wyrosłe w bieżącym roku.

Obrywamy liście i robimy ukośne cięcie powyżej najwyższego pączka i poziome poniżej najniższego.
W osłoniętej części ogrodu robimy 15 cm. głębokości dołek . na dno sypiemy warstwę piasku ( 2,5 cm).Obcięty pęd wkładamy i dołek zasypujemy.

Podlewamy.
Do wiosny powinien się ukorzenić. Wynik : 50%.

Ukorzeniałam też cisa - gałązki zdrewniałe , z ukorzeniaczem , korzonki wypuściły wszystkie,
ale trwało dwa lata zanim zaczęły rosnąć.
Można też ukorzeniać " w powietrzu" na rosnących gałązkach - myślę , że znajdzie się Ktoś
kto to robił.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?p=91953

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=13610
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Witajcie!
Wybaczcie,że kazałam na siebie długo czekać. Sami rozumiecie - przyjechała Mama.
Właściwie to nie mam żadnego doświadczenia z tym ukorzenianiem. Słyszałam jednak, że to możliwe i postanowiłam spróbować. Przecież i tak bukiet skończyłby żywot w koszu na śmieci ( podobno nie powinno się zasuszać kwiatów od ukochanego...), a tak istnieje szansa na przedłużenie życia pięknym kwiatom. Poza tym kto nie ryzykuje ten nie wygrywa.
Jedną próbę mam za sobą. Dostałam gałązkę róży od p.sąsiadki, wetknęłam do ukorzeniacza, a potem do ziemi. Przykryłam butelką , ale bez nakrętki (?).Na razie nie wygląda zbyt ciekawie, ale efekt będzie widać chyba wiosną.
Myślę,że warto spróbować...
Aniu-Raczek oczywiście,że możesz liczyć na różyczki
Haniu- dzięki za wklejkę. Mam nadzieję,że zaspokoiłaś ciekawość dziewczyn.

Mama przyjechała i oczywiście przywiozła kilka nowych roślinek od znajomej. Dwóch z nich nie potrafię zidentyfikować. Może ktoś wie co jest na zdjęciu nr1 i nr 2 ...
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Jutro jadę na targi i mam nadzieję,że pogoda dopisze. Dzisiaj było strasznie zimno, ale nie padało. Straszą już nocnymi przymrozkami.
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Widzę Izuniu że wzbogaciłaś się o kilka roślinek :D :D :D jak fajnie masz że nawet mama przywozi Ci kwiatki .U nas dzisiaj też było bardzo zimno ,ale mam nadzieję ze jutro pogoda się poprawi :D :D :D pozdrawiam
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Prada
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 10 wrz 2008, o 13:54
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

tu.ja pisze: Dostałam gałązkę róży od p.sąsiadki, wetknęłam do ukorzeniacza, a potem do ziemi. Przykryłam butelką , ale bez nakrętki (?).Na razie nie wygląda zbyt ciekawie, ale efekt będzie widać chyba wiosną.
Myślę,że warto spróbować...
Dokładnie tak samo zrobiłam, siedziały w ziemi 2 m-ce, ale podczas naszego urlopu teść znalazł dla nich miejsce w śmietniku :!: twierdząc, że nic z tego nie będzie. Sądzisz, że aż tak długo trzeba czekać?
W Starym Polu byłam w czasach licealnych na wykopkach buraków..... to była harówka :wink:
Udanych zakupów
Awatar użytkownika
Raczek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3475
Od: 31 mar 2007, o 21:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Post »

Ja trzymam takie badylki póki widzę,że są zielone.
Sprawdzam jeszcze przez obcięcie górnej części sekatorem.
Z gałązek,które pobrałam od róż tego lata[po pierwszych obcięciach po kwitnieniu]
połowa jest zielona i wypuściła nowe listki.
Uschnięte wyrzuciłam i powsadzałam do doniczek nowe gałązki róż.
Na zimę zadołuje je a do gruntu wsadzę dopiero jesienią w przyszłym roku.
Podobno korzonki na różach tak ukorzenianych mają bardzo delikatne korzonki,
które lepiej za wcześnie nie ruszać.
W zeszłym roku wsadziłam do gruntu cztery badylki róż i zapomniałam o nich.
Tego lata zauważyłam,że jeden się przyjął.Na razie różyczka puszcza nowe gałązki i listki.
Przesadzę ją na właściwe miejsce jesienią.Nie wiem,która się przyjęła i jaki będzie kolor kwiatka.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”