Leśny ogród Elli - 2011

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Witam w słoneczny dzionek :wit

Jest tak cudnie, świeci słońce, śpiewają ptaki, wiosna.....ale o 7 rano jeszcze był siwy mróz :roll:

Wczoraj wreszcie zaczęłam robić porządki w ogrodzie. Niektórzy sąsiedzi też z grabkami porządkowali obejście. Wszystkim nam się już chce wiosenki.
Zaraz zmykam porządkować dalej, aż się chce iść do ogrodu :D

Wśród 'dzieciaczków' liliowców poruszenie :tan
Jeszcze w ubiegły piątek wyglądały tak

Obrazek

a już w środę tak

Obrazek

Muszę się zabierać za pikowanie do doniczek :D

-- Pt 16 mar 2012 09:02 --
Kocina pisze:Witaj Elu
Właśnie obudziłam się ze snu zimowego i Twoja kwiatoterapia świetnie mi zrobiła :)
Och jak ja lubię Twój ogród!
Jeszcze trochę, już prawie niedługo i znowu będzie ciepło
Już najwyższy czas 'wstawać'...wiosna za tydzień! Dzisiaj, nareszcie, znów świeci słońce....trzeba iść podziałać w ogrodzie
Cieszę się, że też go lubisz.

klio pisze:Ella pobudziłaś moje krążenie, a tu spadł śnieg i dziś rano było u nas - 15*. I co robić w tej sytuacji? Jak jest Twoja rada?
Nie przejmować się....o tej porze roku, to już 'ostatnie podrygi"
Monikwiaty pisze:Witaj Elu, ja już wiosnę poczułam a tu od rana biało i ciągle sypie ...więc u Ciebie pewnie też bo to niedaleko:( Miejmy nadzieję że szybko to się stopi, będzie już ciepełko i można będzie działać w ogródku. Mojej parapety zastawione (miejsca mam mało) wysiałam lawendę bo moja już staruszka.żeniszki,gazanie,bratki,mikołajki,dzwonki,lewkonie. Buszuje po allegrooo i szkółkach wysyłkowych (jak zwykle chciejstwa większe niż możliwości). Na razie mam zamówione żurawki u Igi i intensywnie myślę nad skróceniem listy powojników ,jakaś za długa wyszła a każdego mi szkoda skreślić. Pozdrawiam serdecznie
Znam ten 'ból', czasem ciężko jest z czegoś zrezygnować, jednak dużo roślin naraz = się dużo pracy przy nich. Powojniki wymagają dobrze uprawionej ziemi, są żarłoczne, żurawki też lepiej rosną na ziemi bogatej w składniki i dość wilgotnej. Osiągnąć sukces w ich uprawie = się zapewnić im dobre warunki.
Widzę, że wysiałaś i jednoroczne i byliny....będzie pięknie i pachnąco...ścisk na parapetach....brzmi bardzo znajomo
robaczek_Poznan pisze:Witaj Elu Widzę, że wyrywasz do ogrodu tak jak ja :tan Jeszcze nie zdjęłam okryć, ale w weekend chyba ruszę do akcji Moich liliowców jeszcze nie widać, Twoje wyglądają na zdrowe i soczyste po zimie
Jak szybko zdjęłam okrywę tak szybko znów ją rozłożyłam bo wróciły mrozy, a to dopiero byłaby porażka, ochronić rośliny przed Syberyjskimi mrozami, a stracić podczas słabszych, wiosennych.
Warto, jak widać, okryć rośliny na zimę.
Gosia123A pisze:Eluś u Ciebie to rośnie ,a u mnie nic.Dam im szansę do poniedziałku
Gosiu zimą to nic nie rośnie w ogródku....liliowce tak od ubiegłego roku dobrze wyglądają....okrywa je zabezpieczyła przed mrozem, dlatego mróz ich nie ściął
Jak tam Twoje rośliny? Ruszyły?....poniedziałek już minął
tija pisze:Kochana ale się naprodukowałaś Mój M często jeżdzi w trasy , jest informatykiem a zakład w którym pracuje ma porozrzucane filie więc takie wyjazdy to norma , "dobry kierowca" ale ile po drodze jeżdzi tych "nie dobrych" i do domku można nie dojechać :roll: ja zawsze drżę jak on wyrusza w dłuższą trasę Z tym chodzeniem do lekarza to u mnie podobnie , mnie wygania a sam mija na kilometr :lol: jak boli ząb umiera jak wlezie mu kolka w palucha umiera totalny ubaw ale jak sam się skaleczy /na wsi to norma / krew leje się litrami a on jakby nigdy nic dalej robi swoje taka przewrotność czasami nie wiadomo czy się śmiać czy płakać
Czytam że jeszcze troszkę wysiewów Cię Eluś czeka więc będzie radocha ze swojskiego zielonego .
Za oknem jak nic wiosna tym bardziej że noc na plusie :tan teraz jest paskudnie ale mi bez różnicy , odpoczywam po wczorajszym wypadzie do miasta a moja córcia gotuje obiadek
Nie narzekaj na brak czasu bo to dla nas żadna pocieszka , zaglądaj od czasu do czasu i wklejaj fotki
Miłego
Elu Twój wątek jest zamknięty....nie za szybko to?....kiedy i czy, masz zamiar otworzyć kolejny?
Wracająć do naszych miłych Panów, to chyba w każdym 100% mężczyźnie jakaś część pozostaje 'małym chłopcem', którym trzeba się czasem zaopiekować....taka przewrotność natury. Masz rację, to właśnie tych 'niedobrych' kierowców M obawia się bardziej niż złej aury.
Rozumiem Twój niepokój, też tak mam....jednak, w razie czego, zawsze można zadzwonić na komórkę i sprawdzić czy wszystko w porządku.
Na początku miało być tylko troszkę wysiewów....teraz będzie 'nieco' więcej niż 'troszkę'....
Już kupiłam ziemię do wysiewu nasion i w kwietniu (wszystkie mają taki termin) będę siała byliny, które ostatnio kupiłam....a potem, to już tylko czekać aż zakwitną.
Ale Ci dobrze.....masz pociechę z córki :wink:

robaczek_Poznan pisze:Wow, jakie ujęcie Ela, siedziałaś na drzewie jak paparazzi żeby je ustrzelić w takiej pozie??
Gosia123A pisze:Elu Kosy są świetne.Siewki w szklarence bomba.
A gdzie tam...tuje mają cienkie gałązki....
Gniazdo było bardzo nisko. Rozstawiałam duży statyw, a aparat ustawiałam na 'Sport', chowałam się za tują i gdy przyleciał samiec (samica się bała) uruchamiałam wężykim spustowym aparat. Zawsze któreś z ujęć było udane.
Szklarenka zaimprowizowana na potrzebę chwili
Jasminodies pisze:Hello!

Cudowna fotka kosów. Jakby to było milo gdyby i u mnie zagościła taka rodzinka!

pozdrawiam
Kasia
Kasiu, to całkiem możliwe....do mojego ogrodu sprowadziło się wiele ptaków i innych zwierzą, jaszczurki, żaby....same znalazły drogę....bardzo miło się podgląda przyrodę w ogrodzie. Bardzo się cieszę, że one chcą tu żyć.
grazynarosa22 pisze:Oj,pamiętam te kosy...i jak co dzień zaglądałam po nowe zdjęcia
Ciekawe jak będzie w tym roku
Zobaczymy, może znów jakieś ptaki uwiją gniazdo niezbyt wysoko

zeberka4 pisze:Ellu śliczne widoki, a kosy
Kocham te ptaki zwłaszcza samce w okresie lęgok wym wydają wspaniałe dzwieki,a raczej muzyke :D Kojąca działa na moje uszy! :D
Nie mogę się doczekać zamówionych roślinek od Ciebie jak będzie mozliwa wysyłka to podeslij mi proszę nr konta. :D
Ja mieszkam w lesie, więc mam wspaniałą możliwość słuchania ptasich koncertów....już niedługo znów się zaczną o poranku...cały las rozbrzmiewa tymi trelam, a ja nasłuchuję z lubością.....to coś cudownego, czego w mieście się nie doświadcza

Znam to niecierpliwe oczekiwanie...bardzo bym chciała, żeby wreszcie się już zrobiła ta wiosna, a rośliny wznowiły wzrost....póki co trzeba się uzbroić w cierpliwość...siła wyższa....nic nie mogę jeszcze zrobić by przyspieszyć wysyłkę
iga23 pisze:Elu, sama się nie wysiewa, tak jak niektóre byliny, trzeba jej pomóc, siewek trochę jest, zawsze goście ogrodowi dostaną.
To nawet dobrze, nie będzie kłopotu z samosiejkami....niektóre byliny potrafią być uciążliwe siejąc się tam gdzie nie trzeba
Szkoda, że mieszkasz tak daleko...zamiast siać podskoczyłabym do Ciebie po gotowiznę :;230
magnolia15 pisze:
Ależ cudne zakupy poczyniłaś i to w dodatku mnóstwo tego. Spodobały mi się piwonia i serduszka- śliczne.
Obie są piękne....od razu zapadają w serce. Duże zakupy, dużo radości, dużo roboty.... Dla wszystkich trzeba przygotować stanowisko, wymienić ziemię....ale co tam, ja to uwielbiam
robaczek_Poznan pisze:Elu, dziękuję za ta opowieść. Oprowadziłaś mnie po swoim ogrodzie, mogłam podziwiać detale i piękną całość. Przy okazji dowiedziałam się jakie masz upodobania, jak się zmieniały na przestrzeni lat, gdy Twój ogród stawał się bardziej dojrzały i wysublimowany. Fantastyczna fotorelacja z metamorfozy - cenna i pouczająca
Wysublimowany..,jak ładnie to ujęłaś...od razu poczułam się jakoś tak wyjątkowo Bardzo się cieszę, że mogę się podzielić z innymi swoją, skromną wiedzą. Internet daje nam wspaniałą możliwość komunikowania się ze sobą, oraz błyskawiczną wymianę informacji, która teraz jest na odległość jednego kliknięcia.
Świetnie, że są takie miejsca w necie, jak np. to forum, gdzie ogrodnicy - amatorzy, i nie tyko, mogą się wymieniać swoim doświadczeniem z innymi. Zapewne gdybym ja miała taka możliwość w latach 90 nie popełniłabym wielu błędów, jednak, to właśnie na własnych błędach uczymy się najwięcej.
Właśnie na forum załapałam 'zarazki': hostowy i liliowcowy, dzięki którym mój ogród wypiękniał.
Jasminodies
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 40
Od: 5 maja 2011, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Witaj Elu,
jestem pod wrażeniem włożonego wysiłku w ogród. Mam świadomość że wysiłek przełożył się również na siłę fizyczną i ziemniaki przeciskasz przez praskę jedną ręką :wink:
I dobrze! Ogród masz przepiękny - widać w nim dojrzałość jego Twórczyni. Widać jak wychodzi to wszystkim na dobre. Nie tylko właścicielom ale również forumowiczom. Wszyscy odwiedzający klaszczą aż im ręce puchną. ;:63 ;:138 ;:63 ;:138 ;:63 ;:138 ;:63
Ściągam od Ciebie pomysły - tak jednym okiem. Podoba mi się Twój przepych bylin z którego zrezygnowałaś. Sama jestem mieszczuchem, który w mieście spędza żywot w zasadzie wbrew swej woli, stąd sama mając kawałek ziemi zamierzam wypchać go taką ilością roślinności wśród której się zgubię i żadne cudze oko mnie w nim nie wyśledzi. Hi hi.
Wszystko co mówisz jest prawdą sprzedaną na tym forum za tzw. "free", co jest cenniejsze od wszystkich artykułów wyczytanych w prasie, bo przetestowane w praktyce. Zaraziłaś mnie miłością do liliowców, host i ostatnio .... do piwonii. Zamierzam zakupić SORBET, ale i również jedną białą - w myśl wizji, jednak straszą mnie że źle posadzona potrafi kilka lat nie kwitnąć. Mam jedną "starą" piwonię, która na środku ogrodu pasuje ni w gruszkę ni w pietruszkę, ale jak ją ruszę celem zmiany miejsca, nie zakwitnie mi pewnie długo..... ;:223
Miotam się więc bo nie wiem co z tym fantem zrobić. :roll:
Pozdrawiam cieplutko w te prawie wiosenne promyki słonka. ;:3
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Oczko bajkowe ,reszta brak słów.Jak Ty to robisz,że tak pięknie rośnie ;:196

-- 19 mar 2012, o 10:51 --

Eluniu,rozumiem,że w tych torebeczkach masz siewki,czy tak? :roll:
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Witam dziewczęta :wit

Znów nie ma czasu na forum, roboty w ogrodzie tyle, że nie wiadomo w co najpierw ręce włożyć :roll:
Do tego liliowce kiełkują jak szalone i muszę w doniczki pakować, a schodzi mi z tym do późna bo najpierw, póki widno, ogródek.
Będę się starała w miarę wolnego czasu odpowiadać, ale proszę się nie gniewać za opóźnienia....nie daję rady....proszę o wyrozumiałość miłe Panie :oops: ;:180
chatte pisze:Pięknie opowiadasz ... Przypomniało mi się, jak ja zaczynałam od jednorocznych kwiatów urozmaicających mój warzywniczek. A potem zaczęłam wysiewać obok jednorocznych byliny ...
Muszę Ci powiedzieć, że mnie się podoba Twój ogród w każdej odsłonie, ale oczko, choć na początku ładne było, to jego ostateczny wygląd, to jest to! Stworzyłaś oczko idealne, jeśli można tak powiedzieć. Widziałam na forum kilka takich idealnych, tzn. jak dla mnie!
Są rośliny w wodzie i wokół wody, a wszystko wygląda, jakby to sama natura stworzyła
Przepięknie!
Masz rację, jak się nie ma cienia w ogródku, to trzeba go stworzyć. Ale trzeba na niego poczekać ....
Do odkrycia forum miałam nie za wiele roślin i nie tak wybujałe marzenia o ogrodzie. Zadowalały mnie 2/3 całej powierzchni + obrzeża. Tymczasem roślin zaczęło gwałtownie przybywać i zrobiło mi się ciasno, co wywołało Wielka Rewolucję. W ten sposób zaczęłam niejako tworzyć ogród od początku.
Zatem mój ogródek ma teraz 4 albo 5 lat (muszę sprawdzić, bo straciłam rachubę )
Poza tym dopiero teraz będę po kolei uzdatniać ziemię wszystkim roślinom, bo dopiero teraz mam wreszcie glinę! Na piachu, nawet z obornikiem, wszystko rośnie wolniej, bo ziemia za szybko przesycha. Będę więc jeszcze musiała poczekać na cień.
Ale dość o mnie, wracajmy do Twojego ogrodu
Dzięki Twoim zdjęciom doszłam do tego, dlaczego mój ukochany liliowiec wiosenny nie kwitł w tym roku zbyt obficie, mówiąc oględnie. Też dopadło go to paskudztwo! Muszę go w tym roku koniecznie opryskać!
Aż trudno uwierzyć, że też walczysz z chorobami i szkodnikami, bo na Twoich zdjęciach wszystko jest tak piękne, jak z katalogu! Naprawdę
No, opowiadaj dalej! Już siedzę cicho
Izuś mówisz, że wygląda idealnie, dziękuję za tyle miłych słów ;:167 ;:196 ...nawet nie wiesz jak się cieszę, że można tak ładnie o moim oczku powiedzieć, to prawdziwa nagroda za mój trud....nareszcie jest tak jak być powinno ;:65 Już nic tu nie będę zmieniała (chyba?) bo i ja jestem zadowolona z roślin, które rosną wokół oczka. Teraz tylko będę się skupiała nad utrzymaniem roślin w dobrej kondycji.
Co do cienia, to ktoś mi na forum polecił kiedyś klony, podobno szybko tworzą korony...nie sprawdzałam, bo nie mam klonów. U mnie cień daje duża lipa i tuje, które rosną w grupie i po latach osiągnęły kilka metrów. Dają teraz sporo cienia, mimo to, dosadziłam kiedyś jeszcze pod lipą migdałka szczepionego na pniu, aby zasłaniał południowe słońce gdyż ekipa z energetyki pocięła mocno gałęzie lipy i zbyt słonecznie się pod nią zrobiło, a ja już tu miałam posadzone hosty, które zaczęły mi się przypalać od słońca. Migdałka nie tnę zbyt krótko by szybciej utworzył szerszą koronę.

Wiem Izuś, że sam obornik, to za mało na piaszczystej ziemi by zatrzymać w niej wilgoć i składniki odżywcze....dlatego ja wybieram piach, a w dołki pod rośliny sypię ziemię, która jest mieszanką różnych składników m/in gliny. Ściółkowanie też jest bardzo korzystne dla zatrzymania wilgoci dlatego pod hostami staram się mieć ściółkę. Teraz ściółkuję szyszkami, które są dość trwale, ale wcześniej miałam trociny, niestety, z czasem zmieszały się z ziemią i nic z nich nie zostało, poza tym nie wyglądały ładnie.....głownie to miały chronić hosty przed ślimakami.
Wiesz Izuś, że ja też się nie od razu kapnęłam co dolega moim liliowcom....patrzyłam na te dziwne pąki i zastanawiałam się co to może być...na wszelki wypadek zerwałam oba i zrobiłam im fotki, dokumentując tę anomalię.....dopiero oglądając zdjęcia w powiększeniu zobaczyłam tą larwę w środku i mnie olśniło, że oto właśnie mam problem, który mnie omijał przez klika lat. Pąki rozgniotłam butem, tak na wszelki wypadek, bo bardzo podejrzanie wyglądały.

Rada na muchówkę powodującą opuchliznę pąków liliowca jest taka:

Zaraz po pokazaniu się łodyg trzeba je opryskać insektycydem DECIS lub AMBUSZ, oprysk należy powtórzyć jeszcze przynajmniej dwukrotnie, w odstępach około 10 dni. Latem kiedy pąki są już zaatakowane oprysk na wiele się nie zdaje, gdyż dla zabicia muchówek należałoby zastosować insektycydy systemiczne (bardzo silne trucizny) a pąki i tak już się nie rozwiną w kwiaty. W tym przypadku należy zrywać spuchnięte pąki i palić je lub rozgniatać na miazgę (tak, aby żadna larwa nie miała szans przeżyć i przeobrazić się w muszkę, która znowu złoży jaja). Naszymi sprzymierzeńcami w walce z tym szkodnikiem są pająki tkające pajęczyny lub polujące na roślinach oraz maleńkie błonkówki.
Muszę się zaopatrzyć w któryś i zrobić opryski....można się spodziewać, że i w tym roku będzie nalot szkodników.

Izuś chyba każdy z nas stara się pokazać swój ogród z jak najlepszej strony, ja też, dlatego pokazuję, to co w nim wydaje mi się ładne....wygląda jak z katalogu?, to wielki komplement dla ogrodniczki - amatorki ;:167 ;:196 ....nie myślałam, że aż tak dobrze :oops: ....ja jestem dość krytyczna z natury, a poza tym widzę go codziennie, to mi się opatrzył....nic nadzwyczajnego....ogród jak ogród.... :lol:
Margo2 pisze:Podobały mi się te pierwsze nasadzenia, ale mimo wszystko ogród hostowo-liliowcowy najbardziej mi sie podoba.
Jest taki stonowany, elegancki.
Uwielbiam kwiaty, ale tutaj bardziej pasują liście :D
Cieszę się Gosiu, że tak uważasz, to znaczy, że moje ogrodowe plany idą we właściwym kierunku.
Monikwiaty pisze:Elu wspaniała opowieść:) ten piękny dojrzały ogród trudno byłoby sobie wyobrazić we wcześniejszych etapach bez zdjęć i Twojej opowieści. Oczko jest moim nie spełnionym marzeniem (jak na razie) a Twoje jest jednym z idealnych, widziałam tu na forum już oczka które mnie zachwyciły ale jak na razie nie potrafię ich odszukać (nie byłam wtedy zarejestrowana i nie miałam jak zostawić swojego śladu w tych wątkach ani też nie zaznaczyłam ich sobie w inny sposób :( ) Ja ciągle jestem na etapie zmieniania ,nasadzania.tworzenia i szukania swojego ideału tyle że widocznie jestem jeszcze za mało dojrzała do tego:) późną jesieniom i zimom planowałam ze tylko te konkretne zakupy i żadne inne do wykończenia istniejących rabat czy zakątków a teraz co chwile mam nowe chciejstwa bo chciałabym to czy tamto i muszę to gdzieś umieścić:) To co pisała Iga to tylko powód do mojej wielkiej radości bo mam nadzieje że sadzonki trojeści przeżyły i że w tym roku zobaczę jej kwiaty . AA zapomniałabym , ostatnio w mojej pracy pewna pani poleciła mi sklep ogrodniczy w Myszkowie to chyba bliżej Ciebie niż mnie? i twierdziła że właścicielka posiada tylko sadzonki produkowane w naszym kraju i ze zdrowo rosną ,wiesz coś może o nim? U mnie dzisiaj szukałam śladów wiosny ale poza tym że wychodzi kilka tulipanków starych bylinowych i nowe narcyze z jesieni wystawiają nieśmiało kiełki z pod ziemi nic innego nie widać. Pozdrawiam serdecznie Monika.
Moniko trzeba czasu by ogród stał się spełnieniem marzeń, zwłaszcza jak się jest jeszcze na etapie poszukiwań. Teraz jest chyba łatwiej, niż dawniej, bo dzięki forom ogrodniczym możemy podpatrzeć jak w praktyce wyglądają gotowe kompozycje u innych ogrodników, czy to z samych roślin, czy to w połączeniu z małą architekturą i podobne zestawienia wprowadzić do swojego ogrodu.
Sporo też zależy od finansów, bo nie ma co ukrywać, ogrodnicze hobby jest dość kosztowne.

Co do sklepów ogrodniczych w Myszkowie, to wiem o 3. Chyba domyslam się, o którym sklepie mówiła ta Pani, w Myszkowie znajduje się on niedaleko straży, to tak informacyjnie gdybyś kiedyś go szukała.... Dość drogie są w nim rośliny, mniej-więcej o połowę droższe niż u mnie w Żareckiej szkółce, wybór też jest dość spory, ale.....po co mam przepłacać? Nie prowadzą w nim sprzedaży chemii do ogrodu.

Ja najczęściej rzeczy potrzebne mi do ogrodu kupuję w Husqvarnie, to dość duży sklep i zwykle mają tam, to czego szukam, a jak nie, to można zamówić. Wprawdzie nie mają bogatej oferty sadzonek, ale to nie problem.

Wiosna powoli i do mojego ogrodu zagląda nieśmiało....tulipany, iryski wiosenne, krokusiki i narcyzy po tych ciepłych dniach wystawiły główki z ziemi...ciemiernik, chociaż 'dostał w kość' tymi mrozami i musiałam mu dużo liści obciąć, ma dużo pąków i pewnie pięknie zakwitnie. Wkrótce znów wszystko się zazieleni i buchnie masą kolorowych kwiatów.
zeberka4 pisze:Uwielbiam oglądać jak coś powstaje,a potem jest dorabiane. Z pewnością tak jest też z twoim ogrodem
Hosty masz wspaniałe i widać jak się rozrosły. Pamiętam jak sadziłam u babci jakieś 2 lata temu też pojedyncze szczepki i po roku już były ładniejsze i gęste. Przyjemnością jest oglądać jak coś rośnie w ogrodzie i nie choruje :) Piękny ta twoja zielona kraina


Dziękuję i bardzo mi miło, że podoba Ci się mój ogród. To prawdziwa przyjemność patrzeć jak coś rośnie...ja w sezonie codziennie muszę zrobić obchód, nawet jak pada, i zobaczyć ile to rośliny urosły od wczoraj.....teraz znów się nie mogę doczekać ile to kłów będą miały w tym roku moje hosty

Przepraszam, że nie mam teraz więcej czasu na odpowiedzi....jak tyko go znajdę odpowiem na pozostałe wpisy ;:108
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Eluś wspaniałe zakupy....piwonia niesamowita, jest naprawdę piękna....takiej damy jeszcze nie widziałam :D
Awatar użytkownika
marzena06
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3064
Od: 4 cze 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Witaj Elu wspaniały ogród ,w wolnej chwili muszę poświęcić więcej czasu na odwiedziny w twym ogrodzie :D
Kwiat jest uśmiechem rośliny Pozdrawiam Marzena
Moje wątki
Marzenkowo cz.1
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Elu :wit ;:168 podajesz wspaniałe rady na choroby roślinek.Muszę sobie wydrukować,bo mi się przyda ;:108 ;:63 :uszy
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Ellu, z przyjemnością przeczytałam krótką historię ogrodu. Zdjęcia jak zwykle piękne. Najbardziej nie lubię czytać o szkodnikach, zaraz mi się wydaje, że i u mnie to wszystko się czai po kątach.
Jestem przeszczęśliwa, że zobaczę Twój ogród na żywo. Wiem, że to nie będzie jeszcze sezon, zwłaszcza na Twoją chlubę, hosty i liliowce, ale będe mogła sobie co nieco wyobrazić. I na pewno, na pewno nie będę zawiedziona.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Ellu, gdzie jesteś?
Ukaż choć rąbek wiosennej rabaty ;)
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Witam wieczorową porą :wit po kolejnym, bardzo pracowitym dniu spędzonym na doprowadzaniu ogrodu do ładu po tegorocznej zimie.

Przepraszam za brak odpowiedzi....jednak nie opuściłam forum tak zupełnie, czasem zaglądnę w pośpiechu, poczytam, odpowiem na PW, ale na wystukanie postu już nie mam siły, albo czas.... bardzo proszę się na mnie nie gniewać :oops: ;:180 ;:167
Mam teraz tak dużo pracy, że nie znajduję czasu na udzielanie się na forum. Wszystko na mojej głowie, sadzenie, przesadzanie, przycinanie tui, pnączy i krzewów, sprzątanie w ogrodzie, sprzątanie na działce, sprzątanie w domu bo przecież idą Święta, muszę też zająć się moim psem, wyczesać go, co nie jest takie proste, bo to samiec i na ten temat ma 'własne zdanie' :twisted: Ostatnio stoczyłam walkę o jego życie, co też mnie wytrąciło z równowagi, teraz jest już wszystko na dobrej drodze, mam nadzieję.
Do tego dochodzą codzienne obowiązki, a ja mam tylko 2 ręce....musiałam sobie odpuścić....mam nadzieję, że mnie rozumiecie :lol:

Chociaż mamy już wiosnę kalendarzową, to w moim ogrodzie bardzo mało było ją widać....(do dzisiaj, bo dzisiaj nareszcie padło i rośliny wreszcie się ożywiły).... więc nie mając za bardzo czym się chwalić, najpierw się Wam pożalę.... ;:145
Mrozy odbiły się piętnem na wielu moich roślinach, a 'bujne życie podziemne' kreciej rodzinki, która znalazła spokojne lokum w moim ogrodzie na czas zimy zrujnowało moje rabaty ;:223 ;:214

Zdjęcia są sprzed około 2 tygodni.

Tak wyglądały wszystkie :!: moje rabaty:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mrozy uszkodziły, mniej lub więcej, wszystkie trzmieliny i bluszcze, na skutek czego sypią się z nich liście na potęgę :roll:
Bluszcz przy altance zrzucił już większość liści, a wydaje mi się, że spadną wszystkie ;:202

Obrazek

Zmarzły do ziemi róże pnące Uetersen i Iceberg

Obrazek

W oczku przeżyła tylko 1 ryba! Grzałka, którą zostawiam na zimę w przeręblu ze styropianu okazała się za słaba na takie temperatury, przerębel zamarzł i ryby się podusiły ;:145

Obrazek

Fiołek labradorski 'Purpurea' wygląda jak martwy...może odbije od korzeni gdy zrobi się cieplej ?

Obrazek

Tojeść rozesłana Aurea, którą obsadziłam brzeg oczka wygląda podobnie ;:145

Żeby nie było tak 'wisielczo', to teraz coś bardziej optymistycznego bo przecież coś musiało przeżyć :wink:

Serduszka okazała powoli rośnie

Obrazek

Posadzona jesienią Odętka Wirginijska Variegata przetrwała mrozy bez uszczerbku

Obrazek

Kocimiętka

Obrazek

Orliki też się rozpędzają

Obrazek

Żurawka 'Cr?me Br?lée' przeżyła pod okrywą całkiem dobrze

Obrazek

Psi ząb jeszcze tydzień temu wyglądał tak:

Obrazek

a po dzisiejszym deszczu dostał prawdziwego 'kopa'...aż się sama zdziwiłam :shock:

Obrazek

Te dwa liliowce, to super terminatorzy pod względem wytrzymałości na mrozy....nie były okryte niczym, nawet śniegiem :!:

To NN, wydaje mi się, że to Hemerocallis lilioasphodelus (Liliowiec żółty) , który jako pierwszy zaczyna sezon liliowców już w maju

Obrazek

oraz 'Crimson Pirate'

Obrazek

Liliowce, które zimowały na dworze pod okrywą z zimowej włókniny i liści też mają się dobrze....tylko w kliku doniczkach nic się na razie nie dzieje, ale mam nadzieję, że odbiją jak się ociepli. Liliowce są bardziej wytrzymałe niż sądziłam, we wszystkich doniczkach ziemia była zmarznięta na kamień, a później w rozmarzających od góry doniczkach stała woda. Liliowce wszystkie te przeciwności przetrwały, nawet młode siewki!

Obrazek

Ciemiernik stracił dużo liści, ale za to ile będzie miał kwiatów

Obrazek

Na koniec coś co sprawia mi wielka radość....Serduszka 'Burning Hearts' jest obłędna, ma cudowne listeczki misternie wycinane jak delikatna koronka. Starsze są sino-niebieskie, a młodsze jasno-zielone...już niedługo zakwitnie :tan

Obrazek

Obrazek

Jak widać mój ogród ucierpiał podczas tej, nietypowej dla nas zimy, i tak naprawdę jeszcze nie wiem jak bardzo :roll:
Po tym deszczu rośliny na pewno zaczną wreszcie rosnąć, oby tylko ciepło się zrobiło, a tu nas śniegiem straszą, więc nie wiem jak długo na tą prawdziwą wiosnę przyjdzie nam czekać :?

Może jutro znajdę czas na pokazanie innych roślin z mojego ogrodu bo mam jeszcze parę fotek do pokazania.
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

AGNESS pisze:Eluś wspaniałe zakupy....piwonia niesamowita, jest naprawdę piękna....takiej damy jeszcze nie widziałam :D
Ja też nie, dlatego od razu zapadła mi w serce ;:167

-- Cz 29 mar 2012 23:46 --
marzena06 pisze:Witaj Elu wspaniały ogród ,w wolnej chwili muszę poświęcić więcej czasu na odwiedziny w twym ogrodzie :D
Witaj Marzenko, zapraszam do mojego ogrodu jak tylko będziesz miała czas na odwiedziny :wit

-- Cz 29 mar 2012 23:49 --
Gosia123A pisze:Elu :wit ;:168 podajesz wspaniałe rady na choroby roślinek.Muszę sobie wydrukować,bo mi się przyda ;:108 ;:63 :uszy
Gosiu wszystkie te wiadomości znalazłam w necie, wystarczy pogoooglować :wink:
Ja mam kapownik, w którym notuję potrzebne zapiski by mi nie umknęły z czasem ;:108
Awatar użytkownika
Ellaa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2591
Od: 6 lip 2008, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
Kontakt:

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

kubanki pisze: Ellu, z przyjemnością przeczytałam krótką historię ogrodu. Zdjęcia jak zwykle piękne.
Jestem przeszczęśliwa, że zobaczę Twój ogród na żywo. Wiem, że to nie będzie jeszcze sezon, zwłaszcza na Twoją chlubę, hosty i liliowce, ale będe mogła sobie co nieco wyobrazić. I na pewno, na pewno nie będę zawiedziona.
Aniu przywołałaś mnie na forum...no i zasiedziałam się, a jutro rano mam wyjazd :oops: :roll:

Ogromnie się cieszę, że będę mogła poznać w realu tak przemiłą osobę jak Ty Aniu....to nie to samo co wirtual....w sumie, to gadamy do bezdusznego monitora ;:101 Z całą pewnością, to jeszcze nie będzie czas na 'gwiazdy' mojego ogrodu, trochę żal bo w tym roku hosty będą już na pewno większe, ba....jestem pewna, że za miesiąc mój ogród nie 'wyliże' z ran zadanych przez zimę ;:185 , dlatego cieszę się, że z takim optymistycznym nastawieniem będziesz w nim gościła.... :lol: :lol: :lol:
Jak pokazałam na fotkach wyżej, kiepsko wygląda wiele roślin, a niektórym nie zrobiłam jeszcze zdjęć :roll:
Na wszelki wypadek zabierz Aniu ze sobą różowe okulary....przez nie świat wydaje się ładniejszy.... :wink: :;230

Będę czekała na Ciebie z niecierpliwością i upiekę jakieś pyszne ciacho ;:172 ;:108 ;:196 ;:167
kubanki pisze:Najbardziej nie lubię czytać o szkodnikach, zaraz mi się wydaje, że i u mnie to wszystko się czai po kątach.
Może do Twojego ogrodu nie zawitają takie szkodniki, nie życzę tego nikomu, ale....licho nie śpi....lepiej być czujnym :roll:
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Cieszę się, że Cię przywołałam, bo piękne zdjęcia pokazałaś. No może poza tymi pierwszymi. Serduszka wygląda faktycznie świetnie. I lada dzień będą Cię cieszyć jej kwiatuszki. Liliowce i u mnie mają się dobrze, ale jak to Genia mówi, ja mam starsze odmiany (od niej zresztą w większości), także odporniejsze i na choroby i na mrozy.
Ja w ogrodzie potrafię się zachwycić każdą roślinką, boję się tylko, że na to i na nagadanie się będzie za mało czasu ;) Wiadomo, że szczyt sezonu zaczyna się gdzieś w połowie maja, ale w kwietniu też już potrafi być pięknie. Byle teraz już te mrozy nie wracały i żeby deszcz od czasu do czasu nas odwiedził, a prawie śladu nie będzie po zimie pod koniec kwietnia.
To miłego wyjazdu i szerokiej drogi :wit
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Elutko, wszyscy niestety odnotowali jakieś straty. Ta zima była wyjątkowo wredna :twisted:
U mnie tez bluszcz zrzuca liście. Tylko to, co na ziemi, jest zielone.
Za to Twój ciemiernik ma całą masę pąków! :shock: A moje i liście miały sczerniałe, i paków brak ...
Ale nie rozpaczajmy nad tym, co już stracone, cieszmy się, ze zostało cos zywego :lol:
Twoja serduszka jest urocza! Czy to nowy nabytek?
Awatar użytkownika
Aza
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3346
Od: 10 lut 2008, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zakopane

Re: Leśny ogród Elli - 2011

Post »

Mnie baardzo podobał się Twój ogród dawny , dużo kwitnących kwiatow. Obecnego deszczu zazdroszczę ,bo u mnie na krokusy i śnieżyce spadł śnieg i nadal sypie. Wilgoć była potrzebna ale lepsza byłaby w formie płynnej.
OLGA od malamutów
Wątki Azy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”