Eluś goryczki uwielbiam, moja to maleństwo jeszcze, mam nadzieję, ze ładnie sie rozrośnie

Iryski faktycznie są śliczniutkie , ale słabo u mnie rosną, koniecznie muszę je przesadzić, bo zakwita najwyżej 3 z całej kępki, reszta to szczypiorek

...
Aguś ja też uwielbiam tulipany.....i też nie mogę się doczekać czasu, kiedy ogród będzie aż tętnił ich kolorami
Ja jesienią nic nie dosadzałam, mam nadzieję, ze te z lat poprzednich jeszcze dadzą radę i będą ładne, ta ich tendencja do wyradzanie nie jest zbyt fajna

A najgorsze jest to, że dosadzać za bardzo nie ma gdzie, bo wszędzie nawtykane jakieś cebule, a jak przyjdzie do kwitnienia, to często wychodzą już tylko liście i jakieś pojedyncze kwiaty ....mam nadzieję, że wiosna nie przywita mnie takim widokiem
Krysiu, faktycznie zima już u schyłku, lada chwila i będziemy pić pierwszą kawkę na tarasach i w altankach w pierwszych promieniach wiosennego słoneczka
Reniu te tulipanki to moje ulubione, botaniczne Tarda

Wspaniale się rozrastają, po kilku latach tworzą naprawdę piękne wielkie kępy
Dawidku, dobrze, dobrze....co młoda pamięć to nie stara

Koniecznie sie przypomnij....
Grażynko.....już chce się normalności.....tylko czy to jeszcze możliwe ?

mam nadzieję..... już tak tęskno do ciepełka i zapachów wiosny....ale już na szczęście niedługo, oby prognozy się sprawdziły....
Eluś, Twój młodziutki migdałek błyskawicznie się rozrośnie i szybciutko będzie wspaniałym ukwieconym krzewem ...ale szkoda, tego uśmierconego.....niestety, zawsze są jakieś straty....ciekawe jak będzie po tej zimie....aż się boję, bo duże mrozy przyszły nagle, po naprawdę wysokich temperaturach i myślę, ze z wieloma stratami musimy się liczyć
