Witaj
Elu, to parzydło o którym piszesz taż mam

To rzeczywiście miniaturka. U mnie na razie młodziutka roślina, zobaczę jak będzie sobie radzić w tym roku. Ale znalazłam jeszcze tutaj
http://www.florini.pl/parzydlo-lesne-kn ... p1321.html odmianę, o której piszą, że jest odrobinę mniejsza niż to najpopularniejsze. Dorasta do 1 m.
Marta, ty to chyba nie możesz narzekać na brak miejsca

. U mnie miejsca mało, ale parzydło jest i będzie. mam posadzone w takiej dziurze pomiędzy świerkami i zasłania mnie od sąsiada, niech rośnie ja największe

A krzaczasty wygląd jak najbardziej uroczy..... ale o gustach się nie dyskutuje
Grześ, to tak jak moje. Nie osiąga aż takich rozmiarów bo w ciemnym cieniu rośnie

ale jak na moje potrzeby wystarczy. Sąsiad się musi nieźle natrudzić jak chce mnie podglądać
Na zewnątrz dziś iście wiosennie

Ptaki śpiewają jak oszalałe, wiosna, wiosna

Szkoda tylko, że zapowiadają ochłodzenie.
Może wreszcie dziś uda mi sie wyskoczyć z aparatem do ogrodu, a teraz jeszcze trochę ubiegłorocznej wiosny
