Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Aniu, wcale nie jestem pewna, że pogoda tak szybko się poprawi; oby :!:
A lilak Meyera rośnie na całkiem spory krzew, ale można go formować i przycinać :!: :P

Mario, zrób tak i na pewno w przyszłym roku będziesz się cieszyć wspaniałym kwitnieniem :heja

Geniu, u mnie tego miejsca też coraz mniej, bo ja nie bardzo mogę likwidować trawnik... Ale zawsze mogę zlikwidować jedną roślinkę i na jej miejsce wsadzić inną :lol:

Obrazek
grabek
200p
200p
Posty: 496
Od: 26 lut 2010, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, masz już śliczne wiosenne krzewy ;:138 Lilak Meyera posadziłam w zeszłym roku i jest maleńki aż trudno uwierzyć, że kiedyś może być taki duży :roll:
Pomimo swojego wzrostu, gdy kwitnie pachnie w całym zakątku, gdzie rośnie :D
Moje królestwo
Zapraszam serdecznie do mnie:-) Jola
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Rzeczywiście, złotlin jest uroczy również poza sezonem :-) Niestety, u nas tej zimy te krzewy poprzemarzały dość konkretnie...

Tamaryszek masz cudowny. Mojemu przemarzła korona (z mojej winy - ale tutaj zamilczę ;-) ) - ale wypuszcza pędy z pnia.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
x_m-i
---
Posty: 2658
Od: 19 cze 2007, o 09:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Witaj Daluś :wit U Ciebie jakoś nie widać, aby roślinom coś dolegało z powodu deszczu. Pięknie Ci kwitną, a szczegolnie mocno rzucający się w oczy lilak :shock: . Także hostassy pięknie Ci pogoniły, są na serio ogromne.
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Marcinie, ogród cały w deszczu jest jednak bardzo smutny :( Kwiatki próbują kwitnąć, ale są potwornie sponiewierane przez wiatr i deszcz :evil:
A hosty rzeczywiście wyglądają na zadowolone z tej ilości deszczu :P

100krotko, u mnie przemarzły ogniki, trzmieliny i irgi...na szczęście nie całkiem,bo odbijają, ale do dawnej urody też im daleko :(

Jolu, Meyer rośnie stosunkowo szybko, a pachnie rzeczywiście zniewalająco :D

A to mój najnowszy nabytek - kalina hordowina; niestety, już przekwitła, ale listeczki ma bardzo ozdobne....

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Sylwek-zx
1000p
1000p
Posty: 1801
Od: 8 lut 2009, o 09:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, a gdzie dopadłaś tą kalinę :?: Piękne liście :)
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu... hosty - owszem... ale i ślimaki nie narzekają :evil:
U mnie za blisko okien na Twoje metody :wink: więc radzę sobie jak mogę... bywam niehumanitarna w stosunku do tych potworów :twisted:
Kalina w pięknym odcieniu... już ją widzę u Ciebie... rewelacja ;:180
Awatar użytkownika
majka300
1000p
1000p
Posty: 2204
Od: 21 sty 2010, o 21:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu lilak pięknie ci kwitnie mój jeszcze maleńki ;:108 a kalina śliczne ma liście ;:138
"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat :) cz.1, cz. 2
Zapraszam :)
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Jejku ile jest tych kalin :shock:
Co wejdę do jakiegoś wątku, to ktoś przedstawia inną kalinę.
Sylweste ma rację, ma bardzo ciekawe liście.
U Ciebie nie widać tak tej złej aury. Jest pięknie.
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Gosiu, sama się dziwię, że te roślinki dają jeszcze radę w takiej zimnej i wilgotnej aurze; a kalina trafiła się mi przypadkiem - wyrzuciłam brzydką, przemarzniętą jukkę i miałam wolne miejsce na rabacie...

Majeczko, zdziwisz się, jak ten lilak szybko rośnie; ja swojego już muszę przycinać, bo posadziłam go na brzegu rabaty i zaczyna mi zasłaniać inne roślinki. A listki tej kaliny rzeczywiście są niesamowite :P

Gorzatko, prawie w ogóle nie wychodzę do ogrodu na zasadzie "czego oczy nie widzą...', więc pewnie ślimaki urzędują na całego :evil:

Sylwuś, to prezent od koleżanki; ona ją kupiła w zeszłym roku i tak naprawdę nie miała na nią miejsca. U mnie rośnie na eksponowanym miejscu, na środku trawnika - zastąpiła jukkę, która po zimie nieładnie wyglądała i wylądowała za płotem...Kalinę chcę podsadzić jakąś roślinką o bordowych listkach; myślałam o żurawce, tylko nie wiem, czy wytrzyma ona takie słoneczne miejsce. Dopiero za jakiś czas kalina ją zacieni.

I znowu pada...Powstrzymam się od komentarza, bo musiałabym użyć niecenzuralnych słów :evil:
Zresztą i tak trzeba dziękować Bogu, że na moim terenie na razie nic wielkiego się nie dzieje, bo w świetle powodzi w Krakowie, Raciborzu, Tarnobrzegu i dziesiątkach małych miejscowości, gdzie ludzie tracą cały swój dobytek....

Niektóre roślinki jeszcze dają radę:

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, taką kalinę hordowinę kupiła sobie moja mama 3 lata temu. Dwa lata bardzo jej chorowała, miała plamy na liściach, była rzadka i brzydka, a w tym roku jest piękna. Kwitnie właśnie obficie, listki zdrowiutkie i pięknie wybarwione. Chyba służy jej ta pogoda na piachu. Rh piękne, jak ja się nie mogę doczekać takiego zakątka u mnie...
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Witaj ,
Zajrzałam tu ... w poszukiwaniu słońca ;:3 , ale nie ma go i u Ciebie :( Ciekawe, bo to zupełnie , jak u mnie !
Dalu, jakoś nie mogę uwierzyć - Ty i niecenzuralne słowa ? Co ta pogoda z nami wyprawia! Rośliny, jak piszesz, jakoś w większości dają sobie radę , nawet kwitną , ale co z tego za pożytek ? - bzykacze nie zapylają , bo niewiele latają , a my zza szyb tylko podziwiamy nasze kwitnące piękności... Zaraz koniec maja , a jeszcze nie było popołudniowych "posiadówek" na tarasie...Przykre to. Wczoraj słyszałam w radio ,że ten maj jest najzimniejszym od 20 lat ( jeśli chodzi o średnie temperatury dobowe ) !!! Pocieszające jest,że ogrodów nie trzeba podlewać ( a raczej przeciwnie) i że ślimaki - łajdaki to są zmarzlaki - jeszcze zbyt wielu ich nie widać.
Niestety na pąkach nierozwiniętych jeszcze, bo mocno opóźnionych rododendronów, zauważyłam mszyce !!! Trzeba by opryskać , ale kiedy, skoro ciągle pada , leje lub co najmniej mży... Nie ma kiedy popracować w ogrodzie , wszystko robimy "pomiędzy deszczami" .Wstyd przyznać , ale ja nie zdążyłam jeszcze posadzić prawie połowy moich dalii , jeśli je teraz zakopię to chyba zakwitną ...w grudniu :(

Może jednak nie wypada narzekać , gdy w kraju deszcz , powodzie , podtopienia... Ja mieszkam na terenie położonym wyżej, powódź mi nie grozi, ale nawet okoliczne piachy mają już dość opadów.

Proponuję ,żeby zorganizować poprzez FORUM jakieś zbiorowe modły o ciepło i słońce, jakieś "odczynianie" ... ;:180
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Aniu, ani się obejrzysz jak Twoje roślinki pięknie się rozrosną i rozkrzewią tworząc piękne, bujne zakątki :P
A moja kalina też nie jest całkiem zdrowa - na młodych listkach ma mszycę; będę musiała z nią powalczyć :evil:

Ewelinko, słońca u mnie nie znajdziesz, ale dzisiaj po południu przestało padać i od razu to wykorzystałam, próbując "odgruzować" ogród po tygodniu deszczy, wiatrów i zimna. Bałagan zrobił się wielki - na trawniku leży mnóstwo liści, suchych gałązek, zielonych czereśni; chwasty niczym nie niepokojone, rozrosły się niemożebnie, przekwitnięte tulipany wyglądają jak siódme nieszczęście :evil: Mimo chłodu troszkę popracowałam, ale mnóstwo pracy jeszcze przede mną...
Rh nieco sponiewierane deszczem i wiatrem, ale ciągle piękne



Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu u Ciebie tak pięknie...... :roll:
U mnie......zielono..... :?
Ale najważniejsze, ze już przestało ulewnie lać.
Teraz pada umiarkowanie, więc można wyjść z domu, ale po co ?
I tak nic nie można zrobić w ogrodzie.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

:wit Kwitnie, kwitnie, pięknie mimo deszczu. ;:63
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”