Kłokoczkę mam od dawna, jeszcze miałem ją w ogrodzie działkowym, a rosnący krzew w ogrodzie to sadzonka pobrana z działkowego krzewu. Dzięcioł waląc w blaszany komin rzeczywiście wywołuje efekt, jaki żaden inny dzięcioł nie potrafi.
TAJKO- dziękuję za odwiedziny, kłokoczka jest krzewem bardzo odpornym na mrozy i nie ma obaw że może wymarznąć.Różaneczniki coraz śmielej zaczynają pokazywać piękno swych kwiatów, dzisiaj zauważyłem że kolejne dwa delikatnie rozchylają łuski pokazując kolor kwiatu, azalie, poza japońskimi, które już pięknie kwitną , jeszcze są w fazie pąka. Pokazywany powojnik botaniczny jest najwcześniej kwitnącym powojnikiem , u innych zaczynają się już tworzyć pączki kwiatowe.
AGNIESZKO -dziękuję za odwiedziny,sezon grillowy rozpoczęty, oby przy następnych "grillowaniach" pogoda dopisała.Ilością tulipanów sami jesteśmy zdumieni, niby ich się dużo nie sadziło, ale w tym roku chyba wszystkie cebulki wydały kwiaty, ja zawsze po przekwitnięciu tulipanów ( opadnięciu płatków) obłamuję słupek z nasiennymi zawiązkami.
KUBANKI ANIU- dziękuję za odwiedziny, nasz trawnik jest piękny w znacznej części dzięki warunkom jakie stworzyła natura w Nokłach. W starorzeczu jest dobra ziemia, wilgoć w ziemi ,nie za duża, ani nie za mała, i zawsze u nas jest poranna rosa co nawet podczas suszy daje trawie chociaż trochę wilgoci.
Na warzywniaku, wszystko co posialiśmy już powschodziło, zostało nam jeszcze sianie i sadzenie roślin ciepłolubnych, ogórków, słoneczników, kukurydzy, bobu, jak tylko pogoda pozwoli wejść na zaorane pole to już będziemy siać, na razie, to razem z warzywami intensywnie rosną chwast, bo codziennie ciągle pada.
Na ogrodzie mamy około 500 odmian i gatunków drzew, krzewów i iglaków, musiałem je już opisać ,jeżeli mam panować nad tym co mam w ogrodzie.
By ułatwić odnalezienie konkretnej rośliny, na poszczególnych rabatach( również na" placu centralnym" i" przysiółkach")robiąc zdjęcia roślinom do prezentacji na Forum przypisałem im numery porządkowe, np: na rabacie "przy ścieżce" rosną rośliny oznaczone numerem porządkowym od 001 do 102, na rabacie południowej rosną rośliny o nr. od 103 d0 136.
I tak do końca ubiegłego roku wszystkie swoje drzewa,krzewy i iglaki oznaczyłam ( według miejsca posadzenia w ogrodzie) numerami od 001 do 490, w tym roku niezależnie gdzie roślinę sadzę przypisuję jej kolejny numer powyżej 490 .
Oczywiście przy tylu roślinach u nas na "wschodzie" niestety nie wszystkie potrafią przeżyć ciężkich zim( na szczęście jest ich 2-3 sztuki), wtedy numery z "padniętych roślin przypisuję nowym roślinom( bo i ich w zasadzie sadzę w miejsce po "wypadniętej" roślinie). Żółwie mają się dobrze, nie straszna im żadna zima pod lodem, zagrzebują się w dnie i czekają do wiosny.
ZOSIU- dziękuję za spacery po naszym ogrodzie, cieszy nas że lubisz do naszego ogrodu zaglądać.Dziękuję bardzo za bardzo miłą ocenę naszego ogrodu i naszej pracy w ogrodzie. Mogę Ci tylko zapewnić że jak się usilnie chce coś zrealizować i ma się ku temu odpowiednie środki, to się cel osiągnie, bez względu na "przejściowe" trudności.
WIOSENKO- dziękuję za odwiedziny, jest praktycznie niemożliwe żeby o tej porze twoje pomidorki zaatakowała choroba grzybowa, jest po prostu na to za wcześnie. Obejrzałem listki Twojego pomidora i nie bardzo wierzę w chorobę, bardziej skłonny był bym wierzył w nieodpowiednie z nimi postępowanie.
Być może że mają za dużą różnicę temperatur między dniem a nocą, ja swoje nocą zamykam wszystkie wywietrzniki, a w dzień wszystkie wywietrzniki są otwarte, w ten sposób nie mają moje pomidory dużych wahań temperatur.
Na Twoim miejscu , na wszelki wypadek fragmenty liści z przebarwieniami bym usunął(odciął, lub oberwał fragment liścia). Jeżeli już piszesz o pryskaniu te zapobiegawczo można opryskać je miedzianem, ja to robię (oprysk miedzianem) dopiero w czerwcu.
Wczoraj było już czwarte koszenie trawnika, udało się ,chociaż w końcówce zaczął już kropić deszczyk.
Z niecierpliwością czekamy na kwitnące różaneczniki, tak wyglądają dzisiaj w Nokłach:









