Przemku nie przejmuj się, ja też twój wątek odkryłam niedawno i to za pośrednictwem
Madzi . Sama zastanawiam się, jak mogłam go przeoczyć

, bo twoją kolekcją jestem zauroczona. Najbardziej brakuje mi zwyczajnie czasu i gdyby można gdzieś trochę go kupić, to ja jestem pierwsza w kolejce

.
M.princeps cudna i kiedyś ją sobie sprawię. W moim akwarium z pewnością się nie zmieści, ale w planach jest szkło, takie jak u Madzi, a tam jest chyba 80 cm do góry, więc tyle powinno jej chyba wystarczyć

. Chociaż, nigdy nic nie wiadomo. W tym samym akwarium trzymam Phal.kunstleri, który posiada 2 pędy z wcześniejszego kwitnienia (coś około 20 cm), a teraz rośnie kolejny i już jest pod lampami, a nawet nie widać pąków

. Chyba czeka go jakaś mała eksmisja, czy cóś

.
Przemku koniecznie pokaż nam te swoje wielgachne cudo, jak już zakwitnie !
Asiu masz rację, pomysł ściągnięty od Madzi, ona jest w tym temacie prawdziwym wynalazcą

. Keramzyt nie dość, że paskudnie po czasie wygląda, zachodzi nalotem, to jeszcze doniczki się na nim wywracały.
Zwykłe akwarium, ale już jakąś namiastkę klimatu stworzy

. Do orchidarium mu daleko, ale zawsze coś. Haraella Asiu jest na tak miniaturowej podkładce, że uśmiałm się setnie

. Chyba nie umiem ci jej opisać i będę musiała zrobić zdjęcie na właśnej dłoni

. Najlepsza na niej jest zapinka do włosów ha, ha.... Roślinki oczywiście są w porządku, a Harealla ma nawet zaczątek pędu kwiatowego

.