Agita- mój pierwszy sezon :)

Agita · Post » 7 paź 2009, o 13:14

Żółty niestety zrzuca kolejne kwiaty- zbyt mocny przeżył szok w podróży. Zostały mu jeszcze tylko 2 kwiatki, ale warżki są skurczone i zasuszone, tak więc w tym kwitnieniu on już nie będzie pachniał

Wszystko mi przekwita na potęgę, na parapetach niestety zaczyna przeważać zieleń. Ale są też dobre wieści; mam już 9 pędów, 2 odbicia z oczek i sporo innych przyrostów, przedłużeń pędów, listków i korzonków...

Cymbidium stoi jak zaklete (wciąż na balkonie), cambria też.
A ascocenda otworzyła niedawno ostatni pączek i wyglada pięknie! Po kilku dniach od otwarcia, kolor jest kwiatków nabiera intensywności

Niestety chwilowo fotosik strajkuje, więc zdjęcia później.

Storczykowa · Post » 7 paź 2009, o 17:15

Ale piękne... Mi tak nigdy nie dają storczyków bez powodu, zawsze muszę się długo prosić...

Jeanne · Post » 7 paź 2009, o 18:35

Wszystkie śliczne, ale najbardziej mnie urzekł ten żółty

i jeszcze jak woskowy to już w ogóle pełnia szczęścia

Agita · Post » 7 paź 2009, o 19:05

Duśka, ale i tak masz 3 razy więcej od nas, i to jakich! Zresztą przecież wszystkie dostajesz od rodziców, nie musisz na nie pracować.
Asiu, i to jak woskowy- ma bardzo bardzo grube płatki, najgrubsze z moich wszystkich woskowych!

Nigdy wcześniej takiego nie widziałam.

A fotosik dalej nie działa.. :/

AnnaL · Post » 7 paź 2009, o 20:24

Agnieszko no no ale Ci się trafiła gratka 2 bez okazji - są śliczne ;:8 A biedronkowy ma pięknie ubarwione kwiatuszki. ;:1

justus27 · Post » 8 paź 2009, o 18:32

Ale oiekne storczyki Dostałaś;) Na pelorica nadal mam chęć, choć już jeden stoi na parapecie...
Biedronkowe cudo takie tęczowopodobne-marzy mi się...
I do tego peloric...ehh...trzy śzczęścia

Agita · Post » 8 paź 2009, o 18:42

Dzięki dziewczynki

Ten biedronkowy ma dość drobne kwiatki, ale fakt, bardzo urocze- w końcu nawet mój mąż się nie oparł, a dotąd to przecież on mnie stopował w moich zapałach...

Mieszkał sobie w nim pająk- taki zwyczajny, pękaty dość krzyżaczek

, domyślałam się, że tam jest, bo codziennie rano między liśćmi widniała świeża, dość mocna pajęczyna, ale nie mogłam go upolować- aż do dziś. Przetrwał nawet moczenie w wiaderku z wodą, dopiero wyskoczył jak ją zlewałam i ubiłam stwora ;)

Może dziś uda mi się wrzucić zdjęcie ascocendy:

Jest- proszę bardzo!

Storczykowa · Post » 8 paź 2009, o 19:01

Piękna pomarańczowa Ascocenda.

GrazynaW · Post » 8 paź 2009, o 19:03

Przepiękna!!!

kaisog1 · Post » 8 paź 2009, o 21:34

Agnieszko super Ascocenda!!!! Strasznie mi się one podobają bo kolory ich są cudne

A z tym pająkiem to.... ja bym nie ubiła takiego pożytecznego stworzenia

U mnie dzięki pająkowi pozbyłam się ziemioródek!! Normalnie chyba je wszystkie upolował i zeżarł - bo odkąd u mnie zamieszkał po tych obrzydlistwach ani śladu

dorotakol · Post » 8 paź 2009, o 21:43

Cudna ascocenda

Jaka ja jestem chora na wandowate

Mala_MI · Post » 9 paź 2009, o 07:40

Cudna, piękna, wspaniała !

agata0806 · Post » 9 paź 2009, o 09:06

Woow!!!!
Ale pomarańczowe cudo!!

Jolusia · Post » 9 paź 2009, o 09:32

Sliczne cudo jak pomaranczka ;:13

Agita · Post » 9 paź 2009, o 12:07

Dziękujemy, ja i moja ascocenda ;) Teraz jeszcze marzy mi się fioletowa- gładka, bez kropek i kratki- sa takie w ogóle?

Gosiu, wiem, że jestem niepoprawna politycznie przyznając się do ubicia stworzonka, ale bałam się ze mi znów wlezie do doniczki, a ja wiem co on tam robi w środku..?!

Zresztą pajaków u mnie w domu mnóstwo, tylko wiekszość mieszka gdzieś pod sufitem czy za szafą i niestety nie garną się do odławiania ziemiórek, muszę polegać na swoich (i rosiczek) siłach. Dlatego dla pajaków darmozjadów nie ma litości! ;)

Wczoraj znalazłam kolejne 2 pędy, dziś 2 odbicia z oczek- normalnie szał!! Ale mam radochę! Pamiętam jak rok temu o tej porze marzyłam o 1wszym "własnym" pędzie...

Teraz marzę o keiki wyhodowanym na pędzie. No cóż, może za kolejny rok będę się mogła takowym pochwalić..?