Sąsiedztwo lasu

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Awatar użytkownika
geomantik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 maja 2008, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Sąsiedztwo lasu

Post »

Nie jestem pewien czy trafnie umieszczam ten temat - więc ewentualnie proszę moda o przeniesienie. Jestem na etapie planowania - zakładania ogrodu, który położony będzie na działce przylegającej do ściany lasu (od pd-wsch). Czy doświadczeni forumowicze obdarzeni takim sąsiedztwem mogliby coś powiedzieć o wadach-zaletach takiego usytuowania ogrodu? Na co zwrócić szczególną uwagę ? (poza nasłonecznieniem może... :D to jakby rozumie się samo przez się) Czy w ogrodach położonych w sąsiedztwie lasu inwazje szkodników mają większe nasilenie? Czy "stan zdrowia" lasu może odbijać się na warunkach w moim ogrodzie? Co Wy na to?
Pozdrawiam. Daniel
Daniel
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Posiadam ogród o pow 43 ary którego strona południowo- zachodnia przylega do lasu. Cień ( a właściwie półcień bo wraz ze słońcem , przesuwa się strefa cienia)tworzony przez drzewa wykorzystałem do posadzenia roślin kwaśnolubnych- lubiących częściowe zacienienie jak rododendrony, wrzosy, wrzośce, hebe, kalmie itp.
Poza korzystnym usytuowaniem działki przy lesie, jest też niezbyt korzystne sąsiedztwo z owadami, jak komary , gzy i meszki.

Radziłbym usytuowanie domku, czy miejsca częstszego pobytu na działce usytuować z dala od lasu i cienia rzucającego przez las, gdyż im bliżej wieczora tym trudniej przebywać w tym rejonie z uwagi na mnogość tych dokuczliwych stworzeń .
Innych negatywnych oddziaływań lasu na ludzie i rośliny rosnące w ogrodzie nie stwierdziłem.

Zapraszam do mojego ogrodu. Pozdrawiam . Tadeusz.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8235
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Geo, nie wiem jak u was, ale tu na Podkarpaciu mamy ogromny problem ze zwierzyną leśną. Sarny i zające w ogrodzie to norma a zwłaszcza zimą i wczesną wiosną. Podchodzą pod same domy i wcale się nie boją- myślę o sarnach. Jeśli planujesz posadzić jakieś drzewka i krzewy owocowe - to zapomnij! Zające potrafią dokładnie okorować pieńki a sarny zgryzają gałązki drzewek, winorośli, borówki. Wkoło posesji są oprócz żywopłotu z lilaków z jednej i rododrendronów z drugiej strony, posadzone liliowce, irysy i zwykłe narcyzy - tych kwiatów, jak zauważyłam nigdy nie jedzą, za to uwielbiają młode tulipanki - wyrywają je z cebulkami. Wiosną po około 60- ciu tulipanach na rabacie ostał mi się jeno ..... sznur. Pozostaje jedynie wysokie ogrodzenie lub osiatkowanie każdego drzewka.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Nie wyobrażam sobie nie ogrodzonej działki znajdującej się w pobliżu lasu.

Obrazek
Awatar użytkownika
geomantik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 maja 2008, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Mogłem dodać w opisie na początku, że działka jest ogrodzona siatką wys. 160cm, a ogrodzenie od strony lasu dodatkowo żywopłotem z ligust-ra (czy -ru), jak to się odmienia? Ale mimo tego zwierzaki typu łasica czy kuna szwędają się po działce, zimą je zauważyłem. Niemniej - Gieniu, bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na ten problem.
Daniel
drzeweczka
100p
100p
Posty: 178
Od: 10 sie 2008, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kępno
Kontakt:

Post »

Jeśli idzie o inwazje szkodników to oczywiście wchodzi to w grę - zależy co do za las - w jakim stanie zdrowotnym i co będziesz miał na działce...- często przy lesie występuje wieksze zapędraczenie gleb przez larwy chrabaszcza i wiele innych...
Ale oczywiście jest sporo plusów: co do szkodników to będzie też działała naturalna ich redukcja przez ptaki owadożerne, owady drapieżne i pasożytnicze - dlatego stosowanie chemicznych metod ochrony roślin w takich warunkach należy traktować jako ostateczność (często na krótką metę widać przy tym korzyści, jednak na dłużej zrobić można więcej szkody co pożytku - przez zachwianie naturalnego procesu regulacji ).

Ja mieszkam przy lesie i cenię sobie śpiewanie ptaszków, rechot żab, odgłosy świerszczy, rójki świetlików w ciepłe letnie wieczory a nawet wizyty padalców na mojej szkółce - trzeba się troszkę dostosować do panujących tam warunków, a nie wolno ich drastycznie zmieniać.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8235
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Na przedwiośniu tego roku na terenie ogródków działkowych w moim miasteczku znaleziono młodą sarenkę, która nabiła się na sztachetę w płocie. Ogródki jako całość ogrodzone są siatką, którą sarny pokonały bez problemu ale niektóre działki są oddzielone płotami i na jednym z nich właśnie ta sarenka dokonała żywota. Dodam jeszcze, że obok tych działek nie ma lasu tylko pola uprawne. W bezśnieżne zimy sarny zjadają oziminy, potrafią dokładnie zgryźć całe pole żyta, są prawdziwą zmorą rolników.
Łysy
200p
200p
Posty: 351
Od: 22 cze 2008, o 21:27
Lokalizacja: wielkopolska

Post »

Nie wiem ile metrów będziesz miał rosliny od ściany lasu, ale pewne Twoje rośliny mogą odczuć konkurencję o wodę i światło.

Ja mam las z 3 stron - leśniczówka :wink:

Mam coraz więcej czerwonych mrówek (rudnica) - na razie omijają część rekreacyjną podwórza i nie mam na teraz problemów z ich strony. Są w końcu u siebie :wink:

Sporo ptaków kręci się po okolicy - nie są to oczywiście gatunki typowo miejskie jak wróble, wrony, kawki.

Ze świata owadów to jeszcze wspomnę tylko o pluskwiakach - nekają mi intensywnie rabarbar.

Bliskość lasu zmienia na plus mikroklimat ogrodu - zmiany temperatury i wilgotności są łagodniejsze ( pomijam tu problem tzw. zmrozowisk w enklawach leśnych)
Awatar użytkownika
geomantik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 maja 2008, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Łysy - będę miał :) i dzięki za odpowiedź, co do mikroklimatu - tego właśnie oczekiwałem, mieszkam we wschodniej Polsce i mroźne, suche wiatry zimą sieją spustoszenie wśród roślin które np. na Pomorzu bez problemów sobie radzą. Przy ścianie lasu jak na razie zacząłem od "poletka" z różanecznikami i pierisami japońskimi, posadziłem z 10 szt. dla eksperymentu i po pierwszej mocniejszej zimie zobaczymy. Co do konkurencji o wodę - dęby są oddzielone od moich "upraw" płotem, gruntową drogą dojazdową do mojej działki i rowem wzdłuż lasu - tak, że korzenie nie dochodzą właściwie za płot, za to gałęzie przewieszają się ładnych parę metrów i pod nimi na jesieni mam potężne ilości dębowych liści (zakwaszających nieco glebę i co gorsza wydzielających garbniki). Właśnie poszukuję roślin, którym te liście nie przeszkadzałyby za bardzo - dokładne zgrabienie tego na tak dużej powierzchni przekracza raczej moje możliwości. Co do robactwa najróżniejszego - to był główny powód mojego pytania, te rośliny od których zacząłem na wiosnę tego roku - w większości zostały zamordowane przez inwazje mszyc oraz robactwa zjadającego liście (no i grzybów oczywiście) - dodam, że nie robiłem w tym roku żadnych oprysków - licząc na to, że w takim środowisku sporo jest "zjadaczy" i organizmów, które same to wyregulują. Patrząc teraz na opłakany stan moich pierwszych nasadzeń/przesadzeń chyba się jednak pomyliłem i bez chemii się nie obejdzie w przyszłym roku. Pozdrawiam. Daniel
Daniel
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8235
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Mój syn ma dom z ogrodem otoczony z trzech stron lasem, to co tam widziałam nie zapomnę chyba do końca życia. Ruchomy, pełzający dywan z gąsienic !!!! Z włosami na sztorc i z oczami w słup, wiałam do domu aż się kurzyło. Za parę dni opowiedziałam o tym synowi, wspominając, że dobrze, że przynajmniej nie ma tu węży. A on, że i owszem , są. Widział jakiegoś węża na trawniku, ale nic nie mówił, bo i ja i synowa okropnie boimy się węży (gdy była dzieckiem ugryzła ją żmija) i w ogóle by z domu nie wyszła a gąsienice to normalka, i tak jest co roku o tej porze. Od tamtej pory na ogród wychodziłam tylko w gumiakach.
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

To zależy jaki las :D

Jeśli dąbrowa, to wody zapewne innym roślinom w sąsiedztwie nie zabraknie, bo zapewne i tak jest jej sporo w okolicy. Jeśli las sosnowy, no to gorzej, bo takie laski rosną na piaszczystych glebach, gdzie i tak z wodą jest krucho.

U nas w nabliższym sąsiedztwie są olchy i krzewy wilgociolubne :( z wodą nie ma problemu, ale za to robalki i choroby grzybowe mam w nasileniu przeogromnym. Jeśli dodać do tego nieużytki z drugiej strony działki i bardzo lekką zimę ( nie wymarzły te parszystwa, chociaż powinny!), to problem ochrony moich nasadzeń rośnie. I to w każdym sensie, bo to i szkody poczynione przez skądinąd piękne sarenki, czy zające, i szkody spowodowane rozprzestrzenianiem się chorób czy owadów (szlachetne odmiany roślin są mniej odporne, a jednocześnie "smaczniejsze" dla tego tałatajstwa), i koszty profilaktyki, i koszty ratowania tego, co zostało, i jeszcze brak sąsiadów, czyli większe narażenie na skuteczne wizyty złodziei. Coś pominęłam? :roll:

Jak z tego wybrnąć? Proponuję sadzić tzw. rodzime odmiany roślin, bardziej odporne i przyzwyczajone do tutejszych warunków, siać i sadzić wiosną niewielkie młode rośliny, żeby miały szansę przywyknąć do nowych dla siebie warunków, stosować naturalne metody wzmacniania i ochrony roślin (np. opryski z czosnku, a właściwie wywaru z czosnku), a przede wszystkim - wiele pogody ducha :)

Powodzenia!!!

(Pokaż zdjęcia, proszę :))
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
geomantik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 33
Od: 9 maja 2008, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Nalewka pisze:
(Pokaż zdjęcia, proszę)
Nie bardzo wiem gdzie :D Ogród jest dopiero w trakcie planowania, to co powsadzałem - to raczej eksperymenty, albo rośliny, które dostałem i musiałem wsadzić natychmiast. Nie bardzo się to nadaje do działu "Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW" - bo "mój" to tylko tytuł własności. Mam trochę fotek "stanu 0" czyli w momencie zakupu działki i kilka takich, które zrobiłem dla architekta, który pracuje nad naszym domkiem. Mam je wkleić tutaj?
Daniel
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6500
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Post »

A czemu nie, może być tutaj :)

Może być też w nowym wątku pt. "Mój przyszły ogród", "Ogród Geo od pierwszego dnia" czy "Pierwszy etap - chaszcze" :lol:
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
MariaTeresa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2146
Od: 1 lut 2008, o 02:43
Lokalizacja: małopolska

Post »

też mieszkam koło lasu,dominuje sosna, ale okolica obfituje w różne zbiorowiska, lata masa szkodników , szkodniki sosny rzuciły się na kosówki i inne sosny bo 5-igielne, lepiej unikać w miarę możliwości nasadzeń gatunków podobnych do okolicznych, a będziemy mieć mniej oprysków
A ten rok był wyjątkowo obfitujący w choróbska i robale
profilatyka głęboko zakopać lub palić opadłe chore liście lub owoce :)
Oprysk krzewów i drzew wczesna wiosną preparatem zawierającym olej parafinowy -przeciwko robalom (to tak w telegraficznym skrócie)
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Szpilka
200p
200p
Posty: 205
Od: 11 sty 2007, o 19:14
Lokalizacja: szczecin

Post »

W moim ogrodzie ściana lasu jest tuż za płotem, od strony północnej. Rosną tam sosny i brzozy. Teraz jest dużo grzybów:):)
Działka oczywiście koniecznie musi byc ogrodzona bo inaczej leśni mieszkańcy podjadają rośliny. U mnie sarny zjadły wiosną wszystkie pąki róż. Dzisiaj się z tego śmieję ale wtedy płakałam. Zimą lisy przychodziły do miski kota posilić się:) Rośliny pod drzewami trzeba bardzo często podlewać i nawozić.
Ale za to gdy nadchodzi wiosna- budzą Cię wesołym świergotem ptaki, słychać jak pękają pąki drzew i jak rosną liście. Latem grają świerszcze i śpiewają żaby:D Jest cudownie, sielankowo - a jak smakuje kawa o poranku, sam się przekonasz :D :D
Pozdrowionka
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”