Zabka_Monis pisze:Asiu ... A
Masdevallia 
jestem nimi zauroczona. Mam jedną od niedawna i zobaczymy jak u mnie będzie się rozwijać

Powiedz coś więcej na temat wymieniania ich liści proszę

Tak, obiecałam napisać parę słów na ten temat.
U moich Masdevallii zauważyłam dwie przyczyny zrzucania liści. Pierwsza, to naturalna "wymiana" starszych liści na nowe.
To znaczy, stary liść z czasem żółknie i odpada. Roślina uzupełnia sobie te braki młodymi przyrostami.
Druga przyczyna (nie do końca przeze mnie zrozumiana) leży w tym, że niektóre, pojedyncze liście z czasem od czubka zaczynają się robić ciemniejsze
przez pojawienie się drobniusieńkich kropeczek. Nie mam pojęcia, czy jest to jakaś choroba grzybowa, czy coś innego.
Obserwuję to zjawisko u wielu Masdevallii w kolekcjach przedstawianych na zdjęciach w internecie.
Liść taki z czasem zamiera. Wygląda to tak:
Ja przedłużam żywot takich liści przez obcięcie zaatakowanej końcówki i zabezpieczenie cięcia cynamonem dla dezynfekcji.
Jednak żywot takiego liścia to tylko kwestia czasu.
Więcej takich liści Masdevallie traciły na zbyt jasnym stanowisku. Na północnym parapecie zjawisko to występuje rzadziej.
Być może więc, nie bez znaczenia jest tu natężenie światła dostarczanego roślinie.
Bobi, dziękuję bardzo za pochwały, ale do "guru" to mi daleko
