Majka 411 - róże 2011/2012 cz.3

[Aszka]

Ja w sypialni jestem obłożona książkami i katalogami i przed snem pooglądam sobie pomijam fakt,że szybciej zasypiam ale też szukam kolejnych.Komputera do poduszki nie wezmę

[majka411]

Nie będę się bezrozumnie upierać Błędy zdążę jeszcze popełnić Zamierzam posadzić przecież więcej róż.

Ewciu, oj popełnisz i to nie jeden. My chyba mamy to wpisane w naszą pasję. Mieć i zobaczyć wiadomo co.
Ja sama chyba nigdy nie zmądrzeję. Też mi się zdarza upierać się i kupować. Dam Ci przykład Lavender Pinocchio - kolor kwiatów brudny róż, a przez Anie nazwany brudną ścierką. Uparłam się, zobaczymy wiosną ten kolorek

Ja w sypialni jestem obłożona książkami i katalogami i przed snem pooglądam sobie pomijam fakt,że szybciej zasypiam ale też szukam kolejnych.Komputera do poduszki nie wezmę

Aszko, szukasz kolejnych oczywiście różyczek. Będą nowe na wiosnę już to czuję


Witam serdecznie wszystkich miłych gości, słońce wyszło, temperatura +3 C, a mamy grudzień.

Leady Emma Hamilton,


Amber Queen,




Concertto,




Clair. R,


Tea Time,




Piano,


a Shropshire Lad,

[an-ka]

Maju ale obserwuję,że co rok one są ładniejsze.Tylko to rozkrzewienie mnie męczy-nadal 2 badyle i koniec.
Chocalate nawet ładnie kwitła,Cafe też pokazała kilka lichutkich kwiatków no a Pinocchia zniszczylam-zadeptałam -ale się odradza.

[pamelka]

Majeczko zapukałam z zapytaniem
Czy Leady Emma Hamilton jest naprawdę taka przepiękną różyczką, jak wydaje się obserwując jej katalogowe fotki?
Zamówiłam ją na kolejny sezon i ... poradź proszę

[majka411]

Witaj Pamelko,
jeżeli podoba Ci się kolor pomarańczowy, ale przełamany lekkim beżowym różem to ja polecam tą różyczkę.
Jeszcze o kolorze kwiatów, bo jest jednak ważna rzecz przy podjęciu decyzji. Te fotki, które pokazuję w swoim wątku są realne. Mam dwa krzaki, zauważyłam, że jeżeli słońce podświetla płatki, to widać wyraźnie kolor rozświetlony pomarańczowy. Natomiast, jeżeli robię zdjęcie w pochmurny dzień, czy bez promieni słonecznych, to kolor jest właśnie przełamany beżowym różem. Piszę o tym, bo warto ja posadzić tak, żeby promienie słońca ją podświetlały.
Zdrowa, bardzo wigorna jak na Austinkę. To był jej pierwszy sezon u mnie. Jeżeli kupisz dobrze szczepioną będziesz zadowolona.

[ewamaj66]

Lavender Pinocchio widziałam u Alionuszki-ta róża zrobiła na mnie duże (a korzystne ) wrażenie. Jak nie lubię fioletowych, tak ta mi się spodobała. Podobała mi się także budowa kwiatu. Podejrzewam, że trudno spełnić Twoje wymagania, ale tej róży i Twojej oceny jestem ciekawa

[majka411]

Ewciu, moje wymagania, co Ty nasz jakieś dziwne o mnie zdanie.
Czasami trudno wytłumaczyć, ale jeżeli któraś róża jest wyautowana, to nie znaczy, że o tą odmianę chodzi, a tylko o sam krzak. Takim przykładem jest Clair R. Zobacz u An-ki , akurat pokazała co ma, ja też taką chcę.
Jeżeli Lavender Pinocchio będzie dobrze ukorzenionym krzakiem, to i ja będę z niej zadowolona. Też Ewciu czekam żeby zobaczyć co kupiłam.

[ewamaj66]

Toż właśnie o to mi chodziło U mnie rosną niekiedy zdechlaki, bo serce mnie boli, że takie biedne. U Ciebie same zdrowe krzewy, bo takie powinny być Po prostu nie wiem, czy krzaczek spełni Twoje oczekiwania-może być dobrze albo nie Clair ładna, ale nie jesteś z niej zadowolona, bo marnie wygląda. I już

[Rozanka]

Majuś, Majuś. Nie nadążam z czytaniem i oglądaniem, jak zwykle.
Cudne kwiatki, ale jak mi tak napakujesz zdjęć, to ta sierota-internet nie chce mi wszystkich otworzyć. To ja z prośbą o wstawienie jednego zdjęcia z Tea Time, bo mi się nie otwiera. Plis.

[pamelka]

A Shropshire Lad pięknista wielce u mnie póki co zadołowana na zimę.
Jak szybko ona rośnie, ile zostawić jej miejsca, żeby ładnie wyeksponować?
Proszę o poradę

[majka411]

Maju ale obserwuję,że co rok one są ładniejsze.Tylko to rozkrzewienie mnie męczy-nadal 2 badyle i koniec.
Chocalate nawet ładnie kwitła,Cafe też pokazała kilka lichutkich kwiatków no a Pinocchia zniszczylam-zadeptałam -ale się odradza.

Aniu , a jak ja mogłam Ciebie przeoczyć Wiesz jak ma dwa badyle i nic nie wypuszcza nowych, to chyba wina sadzonki. Może ten Pinokio będzie zechciał mi rosnąć , to dostaniesz patyczki.



Ewa, ja mam dokładnie określone miejsce na krzewy róż. Owszem już zajęłam trawniczek na szpaler różyczek, ale więcej nie da rady. Piszę to w swojej obronie, że nie mogę sobie pozwolić na zdechlaczki. Nie użalam się, tylko oddaję i one mają drugą szansę się wykazać w innym ogrodzie.


Ewciu - Rozanko, o przeprasam, ale wiesz tak jest na forum, ze nie wolno mi zaczynac nowego postu jak mój jest ostatni. Więc muszę w jednym wstawiać ile się da. Wspawiłam Ci Tea Time


Pamelko, Moja A Shropshire Lad była kupiona w donicy na wiosnę, a w tym sezonie urosła mi na wysokość pergoli. Tak ona rośnie bardzo szeroko, za mało jej było jednego przęsła kratki. Gałązki powinny być pochylone pod kontem 45 stopni, bo to pnąca różyczka.

[aga13]

Majeczko podpowiedz mi odnośnie Pastelli -chcę ją przesadzić ...jakie miejsce wybrać , w ostrym słońcu ?

[majka411]

Aga, moja Pastella giganciara rośnie na słonecznym miejscu. To, ta największa, radzi sobie bardzo dobrze.
Tylko pamiętaj, żeby w nóżki miała cień i wilgotno.

[Margo2]

Ja uważam, żę każdy powinien sam wypróbować każdą różę u siebie. Mam doświadczenia z różami, które u innych sprawują się strasznie, a u mnie jakoś sobie radzą.
To zalezy od sadzonki i od miejsca.
No chyba, że jest róża, o której wszyscy, ale to wszyscy mają złą opinię.
Takiej się wystrzegam.

[majka411]

Gosiu, masz rację, Tylko zgodzisz się ze mną , że marna sadzonka to nie ma dużej szansy ani w moim, ani w Twoim ogrodzie
Aj, tam... aj, tam kocham róże.

Witam serdecznie w niedzielny poranek, zapraszam na nacieszenie oczu kwiatkami.

A Shropshire Lad, moja ulubienica




Bremer Stadtmusikanten, u mnie młodziak, ale już go lubię za kwity.


Teasing Georgia, już leciwa dama.


Clair R. ładna, pachnąca ale kwiatów ma mało.


Queen of Sweden, kolejna piękna i leciwa dama.


Pirouette, piękna, i bardzo wigorna różyczka.



Miłej niedzieli Wam życzę