Halinko,miałam nosa z ta pampasowa,właśnie obsypałam trocinami i korą ,obwiązałam ją,ale nie wiedziałam,że nie można obcinać,całe szczęście,że nie obcięłam

.Później obłożę gałązkami,chyba że owinę agrowłókniną

.Kupowałam ją wiosną,więc młoda,ale tak chciałam ja mieć,więc boję się o nią,bo fajnie podrosła

Miejsce chyba jej wybrałam najlepsze,tam jej zalanie nie grozi

,pozdrawiam,pa.