AGNIESZKO- dziękuję za odwiedziny, i za ciepłe słowa o naszym ogrodzie i różyczce.
JADZIU, ZBYSZKU - dziękuję za odwiedziny, cieszy nas że podoba się Wam nasz ogród, mimo szczerego, żółtego piasku dookoła , nasz ogród znajduje się w starorzeczu gdzie przez wieki rzeka naniosła żyzną ziemię z Roztocza, stąd warzywa u nas dorodne. Jadziu ,chciałem do Ciebie wejść na ogród ,ale cyferka " 2009 " obok 2008 nic nie otwiera, byłem u Ciebie poprzez spis linków do ogrodu , nie zdążyłem się wpisać , szybko zaniedbanie nadrobię. Dziękuję za skierowanie moich Gości do naszego ogrodu.
JOLU -dziękuję za wizytę , podziękowałem już Jadzi że Was namówiła do odwiedzin naszego ogrodu, jako że ogród śpi snem zimowym i nic się w nim nie dzieje, pozwoliłem sobie "na przednówku" wstawiać zdjęcia z 2007 roku, wtedy jeszcze nie miałem wątku ogrodowego i mam nadzieje że te zdjęcia umilą nam czekanie na nadejście wiosny.
GRZESIU- dziękuję za odwiedziny, a Jadzia nie kłamie i nikt tu plotkuje. Ja również, tak jak Ty, zapytuję się Ciebie, dlaczego Ty jeszcze nie masz opuncji ogrodowej, jest łatwa w uprawie, wytrzymała na niskie temperatury, fakt że igły kłują jak diabli , ale to "mały pikuś" przy jej urodzie i nie trzeba jechać na prerie by mieć swoje kaktusy.
HALINKO- dziękuję za odwiedziny, no... do... ogrodu botanicznego to mi kilka drzewek brakuje, cieszę się że Ci się miło spacerowało po naszym ogrodzie, zapraszam do dalszych spacerów, zdjęć z 2007 roku jeszcze trochę jest.
PRZEMKU- dziękuję za odwiedziny, grzechem by było nie zrobić warzywnika w tak dobrej ziemi, dookoła same piaski, jak wejdzie się w żyto( bo to tylko chce rosnąc) to kolana widać, warzywa rosną duże i zdrowe i są ze smakiem zjadane przez rodzinę i znajomych. Konik jest dobry bo po orce ziemia nie jest ubita, ale sąsiad mówi że sprzedaje konia( ostatniego w pobliskiej wsi) i zostaje mu tylko ciągnik, wolę ciągnik , niż kopanie łopatą, moje "plewiaczki" dziękują za pozdrowienia.
IZO- dziękuję za odwiedziny, tak jak pisze MATEUSZ, to nie jest opuncja taka jaką ja mam, moja ma charakterystyczne ostre, haczykowate igły , wbijające się w ciało przy byle dotyku, najgorzej to przy plewieniu. Swoją wyhodowałem z nasion kupionych w ogrodniczym, dobrze że swoją wstawiłaś, myślę że możesz swoją latem wystawiać do ogrodu, ale na zimę zabierać do domu.
MATEUSZU- dziękuje że znalazłeś chwilę , by pospacerować po naszym ogrodzie
, zapraszam do dalszych wizyt.
ELŻBIETO- witaj w Naszym Forum, jestem ogromnie rad że trafiłaś do naszego ogrodu, zauważyłem kolejnego Forumowicza z Lubelszczyzny , ale nie przyszło by mi do głowy że to moja najbliższa sąsiadka, i to do tego wręczająca nam niedawno piękny dyplom za zajęcie I miejsca w konkursie na najładniejszy ogród. Mam nadzieję że dziewczyny z Forum szybko poinstruują Cię , jak założyć wątek ogrodowy i jak wstawiać zdjęcia, jesteś na Tym Forum od dawna i już wiesz że tu dużo ludzi i miłych i uczynnych.
Namawiam Cię do szybkiego założenia wątku ogrodowego , wprawdzie u Ciebie nie byłem ,ale jak" Wieść Gminna Niesie" masz piękny ogród i piękne rośliny. Dziękuję za podanie właściwej nazwy mojej rośliny ( już drugi raz), cieszę się że się wybierasz do Irlandii po rośliny ( i przy okazji do rodziny)no, może odwrotnie , mam nadzieję że i tym razem coś uszczkniesz do naszego ogrodu. Jeszcze raz dziękuję za wirtualne odwiedziny , i zapraszam ponownie.
Kolejne zdjęcia z
2007 roku

[/URL]
Kwiaty zaczynajacego się lata.
