Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Rozchodnik ostry. Ciężko go wytępić, a szczególnie z trawnika.
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Rozchodnik (Sedum rubrotinctum) - wystarczy najmniejszy listek...
śniedek baldaszkowaty ...wrrr - wystarczy mikroskopijna cebulka, rozsiewa się też potwornie
dziurawiec (hypericum calicynum) - rozłogi gorsze od perzu
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

9. Hedera helix (bluszcz)

A ten za jakie grzechy? Przecież on tak powoli rośnie! U mnie grzecznie i pracowicie wspina się po altance - w cieniu, oraz usiłuję go zmusić, by obrastał mi drewniany kompostownik, ale sąsiadowi padło drzewo, które rzucało na niego cień, więc mój bluszcz okazał się wyeksponowany na słońce i słabo mu to idzie.
Mięta, owszem, łazi mi po grodzie, ale ponoć należy do tych roślin, które maja pozytywny wpływ na warzywa, więc niech sobie łazi, a jak gdzieś mi przeszkadza, to wystarczy ją lekko podważyć, i wyciąga się jej sporo z solidnymi korzeniami.
Między konwaliami i trawnikiem nie mam wytyczonej ostrej granicy, ale podkaszarka utrzymuje je w ryzach.
Niezapominajki i fiołki są cudowne na wiosnę, jest przepięknie niebiesko, a potem, przy okazji plewienia, część usuwam.

śniedek baldaszkowaty ...wrrr - wystarczy mikroskopijna cebulka, rozsiewa się też potwornie

Też go nie cierpię. Niby kwitnie, ale kiedy?
Waleria
tomboj0
500p
500p
Posty: 653
Od: 10 gru 2007, o 22:15
Lokalizacja: Wrocław, Karwiany

Post »

Waleria pisze:9. Hedera helix (bluszcz)

A ten za jakie grzechy?
cyt.:
"Kiedy bluszcz wyrwie się z pod kontroli, może całkowicie opanować cały ogród, drzewa i budynki. ... Sok z liści bluszczu może powodować u niektórych wysypkę podobną do tej, którą powoduje bluszcz trujący lub dąb trujący"

Domyślam się, że bluszcz trujący to sumak pnący (rhus toxicodendron). Ale co to jest dąb trujący?
pozdrawiam
tomek
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

cyt.:
"Kiedy bluszcz wyrwie się z pod kontroli,

Podejrzewam,że ten niekontrolowany rozrost musiałby trwać długie lata.

Kiedyś wyczytałam, i w to głęboko wierzę,że każda roślina ma potencjalne możliwości opanować cały świat.
Waleria
Awatar użytkownika
rochrza
200p
200p
Posty: 307
Od: 5 kwie 2008, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Dlaczego barwinek i bluszcz ? Jeśli ktoś ma duży ogród to chyba chętnie sadzi ekspansywne okrywowe , w mniejszych faktycznie mogą utrudniać życie . Tak więc zależy to od potrzeb i możliwości ogrodnika .
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Ja na razie nie mam problemów z żadnymi z wymienionych, natomiast jestem zmuszona kilka razy w sezonie usuwać sadzonki sosny tej zwyczajnej leśnej, które w hurtowych ilościach wysiewają się na całej działce. Brzozy też się wysiewają i takie krzewy z czarnymi owockami. U cioci w ogródku trwa walka z rudbekiami, są wszędzie...
Podobno jest taka teoria, że trzeba uważać z wprowadzaniem do ogrodu roślin "naturalnych", tj. podstawowych występujących naturalnie w przyrodzie, bo albo im nie będą warunki pasowały i kiepski z nich będzie pożytek, albo jak im się spodoba, to ciężko będzie je opanować.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Z rudbekiami to prawda, mam je wszędzie, choć nie moje.
Sąsiadka zostawia zawsze do późnej jesieni aż się wysieją, a te się panoszą potem u mnie.
Ja ich specjalnie nie lubię i psioczę pod nosem , ale cóż mam zrobić. :cry:
I jeszcze jedna roślina - ostrogowiec.
Jeśli w porę nie zetnie się przekwitłych kwiatów, to pojawia się wszędzie.
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Gabriela pisze:I jeszcze jedna roślina - ostrogowiec.
Jeśli w porę nie zetnie się przekwitłych kwiatów, to pojawia się wszędzie.
Ooo! Właśnie, mam wrażenie, że posadziłam pięknego chwasta w ogrodzie!! A tak dbałam o sadzoneczki, pieściłam i chuchałam, żeby ładnie rosły :D
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

zanna pisze: Ooo! Właśnie, mam wrażenie, że posadziłam pięknego chwasta w ogrodzie!! A tak dbałam o sadzoneczki, pieściłam i chuchałam, żeby ładnie rosły :D
Aniu, ja bym nie powiedziała że to chwast.
Ostrogowiec jest piękną byliną, która kwitnie bardzo długo.
Jednak trzeba ścinać przekwitnięte kwiaty i nie dopuścić aby się wysiały.
Tak samo jest z żeniszkiem.
Mam go wszędzie, choć od dwóch lat go nie sieję - robi to sam.
I prawdę mówiąc mam go dość :twisted:
Awatar użytkownika
zanna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1852
Od: 24 maja 2008, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Gabrielo, 'chwast' użyłam w przenośni :wink: Ja też uważam, że to wyjątkowo piękny kwiat i kwitnie przez całe lato. Dokupiłam nawet fioletowego ostrogowca i czekam az zakwitnie (w przyszłym roku). Nie ścinałam kwiatostanów, bo ciekawa byłam, czy się będzie wysiewał. W zeszłym roku kwitł i nie wytworzył w ogóle nasion, a w tym roku przeszedł wszelkie oczekiwania :shock: - na szczęście dużo miejsca do ekspansji nie ma... i mam nadzieję, że chętni na siewki też się jeszcze znajdą :D .
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

No to gratuluję ! Nie spotkałam się jeszcze z fioletowym.
Ja mam czerwony, a sąsiadka różowy.
Ale różowy też będę miała, bo już widzę że się rozsiał u mnie.
A jeśli chodzi o nasionka, to nie są to ziarenka jak u wszystkich kwiatów, tylko taki puszek.
I to on fruwa wszędzie... :wink:
kattka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 214
Od: 2 wrz 2008, o 22:26
Lokalizacja: Żuławy
Kontakt:

Re: Parszywa dwunastka

Post »

tomboj0 pisze:Wpadła mi ostatnio w ręce książeczka - Rośliny okrywowe; Barbara W. Ellis;wyd. KDC 2008. Na stronie 52 znajduje się rozdział "Parszywa dwunastka" rzecz o roślinach, które są kłopotliwymi gośćmi w ogrodzie. Pani Ellis wymienia następujące rośliny:

2. Ampelopsis brevipedunculata (winnik zmienny)
3. Berberis thunbergii
6. Euonymus fortunei (trzmielina pnąca)
9. Hedera helix (bluszcz)


Co wy na to? Macie jakieś swoje typy?

Mam winnika w wersji pstrej i nie wiem jak zachowuje się gatunek, ale nie potrafię sobie wyobrazić, żeby był aż tak bardzo ekspansywny by zaliczyć go do parszywej dwunastki, nie wiem, może się mylę.
Co do pozostałych trzech, trzmieliny, bluszczu a przede wszystkim berberysa, to mniemam, że pani autorce zabrakło pomysłu i dała je na zasadzie entliczek pentliczek, na kogo wypadnie (...). Jeśli berberys jest kłopotliwy dla niej, to 50% roślin rosnących w ogrodzie sprawiłoby jej kłopot.

A moje typy: spartyna, miskant cukrowy, jakiś rozłogowy dzwonek, którego za diabła nie mogę się pozbyć, koszmar, pleioblastusy, może Pudzian dałby radę wyrwać rozłoga pleioblastusa, przeciętny facet się męczy i na ogół odpuszcza.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
MartaG
500p
500p
Posty: 589
Od: 9 wrz 2008, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wadowice
Kontakt:

Re: Parszywa dwunastka

Post »

tomboj0 pisze: 10. Lysimachia nummularia (tojeść rozesłana)


Co wy na to? Macie jakieś swoje typy?
Tojeści praktycznie wszystkie, zwłaszcza Lysimachia ciliata 'Firecracker', potem Lobelia siphilitica, Geranium phaeum, i dereń (zgrozo) rozłogowy. Nie wiem czy padło tutaj - Galeobdolon luteum - gajowiec żółty, ja mam variegatę i mimo że wydaje mi się rokrocznie, że pozbyłam się go wiosną to zawsze wyłazi. Dałam sobie go wcisnąć na początku ogrodowania i tej pory pozbyć się nie mogę. Kupiłam sobie wtedy 3 sadzonki....
Ale hitem są niektóre żywokosty - miałam prawdziwego prosiaka, który potrafił po 2 mies kilkakrotnie powiększyć objętość... wrrr....
Przegorzan - piękny tylko w momencie gdy jest niebieski, potem robi za chwasta.
W tym roku miałam jeszcze plagę języczek, zwłaszcza pomarańczowej, na szczęście siewki wyrywało się łatwo. Języczka przewalskiego i tangucka rozłażą się w koszmarnie szybkim tempie.
Aha, zapomniałabym o jarzmiance... Ta cudnie się sieje, jest wszędzie. I kilku astrach:(
Jednak moim number one jest Parthenocissus quinquefolia - do końca życia będę przeklinać dzień w którym go sadziłam. Rozłazi się, rośnie szybko i jeszcze się wysiewa. Koszmar
No i oczywiście mam kilka sztuk wymienionych na tej liście oraz przez forumowiczów, ze szczególnym uwzględnieniem bluszczy. Kocham bluszcze, najlepiej u kogoś...
Pozdrawiam, Marta
Awatar użytkownika
aśka2006
500p
500p
Posty: 554
Od: 18 gru 2007, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn warmia i mazury

Post »

Do wszej listy dopisuję nagietki - przybywające hurtowo od sąsiadów :evil:
Aśka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”