Kamilko, ale ciekawie zakwitł, podoba mi się!

Ale jest szansa że te pozostałe będą bardziej plamiaste, bo te faleczki tak mają, że na każdym kwiatku inny układ kropek.
Ten z nakrapianymi listkami pięknie Ci kwitnie, gratuluję, sama czekam na kwitnienie takiego, ale nie wiem czy się uda, bo pędzik ledwo się pojawił, przyblokował się o listek i chyba nie rośnie...
Takiego jak Uszatek też mam, u niego pędzik dla odmiany dzielnie rośnie, kupiłam go przecenionego z dwoma kwiatkami i nie widziałam w takim rozkwicie jak u Ciebie- przyznaję, że pięknie wygląda, no i pachnie przecież do tego!
A Rudego zazdroszczę, bo to moje marzenie, a jeszcze piszesz że pachnie, mmm...
No i maluszków zazdroszczę, i wigornej rosliny która je wydała, kto wie iloma jeszcze Cię obdarzy ;)