Karolinko mój ogród cudo? Coś Ty
Treissi na zielono cz.3
- Andziax007
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 10079
 - Od: 20 gru 2008, o 08:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Kielce woj. Świętokrzyskie
 - Kontakt:
 
- karolaipiotr
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1695
 - Od: 5 lut 2009, o 20:29
 - Lokalizacja: Malbork
 
Moniko jest piękny, jak by było inaczej to nie było by takich okazów powalających!!!
			
			
									
						
							Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
			
						Moi zieloni przyjaciele-część 1
- basga
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7699
 - Od: 12 sie 2007, o 21:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Karolinko-to było ze dwa lata temu i o ile pamiętam to niezły był a robiłam z jednego opakowania żelfiksu.Tylko ciut kwasku lub cytryny trzeba dodać bo jak dla mnie był za mdły.Pyszny jest tez z dyni z kawałeczkami kiwi-/tak śmiesznie wyglądają potem te czarne pesteczki/ a także z cukinii-smakuje jak ananasowy.
Ja tam specjalistką w kuchni nie jestem ale czasem jak mnie najdzie to robię takie dziwności,ale nie na zimę tylko na "już".Przegapiłam w tym roku kwitnące mlecze bo pyszny jest syrop-miód z nich a teraz u mnie to tylko dmuchawce,latawce,wiatr...Ale kwitnącej akacji to moja córka nie pozwoli mi przegapić,bo już od zimy pyta się,kiedy zrobię smażone w cieście naleśnikowym.
			
			
									
						
										
						Ja tam specjalistką w kuchni nie jestem ale czasem jak mnie najdzie to robię takie dziwności,ale nie na zimę tylko na "już".Przegapiłam w tym roku kwitnące mlecze bo pyszny jest syrop-miód z nich a teraz u mnie to tylko dmuchawce,latawce,wiatr...Ale kwitnącej akacji to moja córka nie pozwoli mi przegapić,bo już od zimy pyta się,kiedy zrobię smażone w cieście naleśnikowym.
- rastharsis
 - 200p

 - Posty: 323
 - Od: 20 sie 2008, o 22:56
 - Lokalizacja: śląskie - Bieruń Nowy
 
Monisiu, mimo, że imieninki masz dopiero 27 sierpnia, my tu na forum bardzo lubimy składać życzenia nawet 'bez okazji', więc ja też z całego serca życzę Ci wszystkiego najlepszego! By wszystkie roślinki się przyjmowały i swą urodą zachwycały! :P
A Twoja difcia wygląda jakby była z innej epoki - epoki, w której jeszcze dinozaury po ziemi biegały.
 Ale Ty kochasz difcie miłością bezwarunkową, więc one nie mają wyjścia, jak tylko powalać rozmiarami! 
			
			
									
						
										
						A Twoja difcia wygląda jakby była z innej epoki - epoki, w której jeszcze dinozaury po ziemi biegały.
- karolaipiotr
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1695
 - Od: 5 lut 2009, o 20:29
 - Lokalizacja: Malbork
 
Basiu to mnie zastrzeliłaś!!! Taki talent i się nie chwalisz!Jak byś była tak dobra i napisała przepis  na ten syrop z mleczu. Tylko mi trzeba tak prosto pisać, bo ja dopiero początkująca " kucharka". A ten arbuz to tak pokroić czy jak? 
  
  
			
			
									
						
							Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
			
						Moi zieloni przyjaciele-część 1
- treissi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8565
 - Od: 8 sty 2008, o 16:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Świętokrzyskie
 
Karolinko to tylko takie wyjąteczki sobie tam rosną 
Baśka Ty to masz pomysły. Ja nie znoszę siedzenia w kuchni, ale czasami też mnie coś najdzie. A co to za naleśniki z akacją?
  W życiu nie słyszałam, żeby jeść akację...
I popieram Karolinkę - przepis na syrop mleczowy mile widziany. Ja robię z czubków sosnowych. A arbuza to szkoda byłoby mi na przetwory... za bardzo go lubię
Sabinko dziękuję - i za życzonka i za te miłe słowa
			
			
									
						
										
						Baśka Ty to masz pomysły. Ja nie znoszę siedzenia w kuchni, ale czasami też mnie coś najdzie. A co to za naleśniki z akacją?
I popieram Karolinkę - przepis na syrop mleczowy mile widziany. Ja robię z czubków sosnowych. A arbuza to szkoda byłoby mi na przetwory... za bardzo go lubię
Sabinko dziękuję - i za życzonka i za te miłe słowa
- karolaipiotr
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1695
 - Od: 5 lut 2009, o 20:29
 - Lokalizacja: Malbork
 
Moniko mów co chcesz ja i tak nie wierzę - jest śliczny Twój ogród!!! Moniko a ten z czubków sosnowych też brzmi ciekawie- podzielisz się przepisem?
			
			
									
						
							Karolina
Moi zieloni przyjaciele-część 1
			
						Moi zieloni przyjaciele-część 1
- zabcia_paula
 - 500p

 - Posty: 840
 - Od: 24 sty 2009, o 10:34
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
- treissi
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8565
 - Od: 8 sty 2008, o 16:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Świętokrzyskie
 
Karolinko ten z czubków robi się banalnie. Zbierasz świeże czubki sosnowe i zasyspujesz cukrem. Najlepiej w jakimś dużym zakręcanym słoju. Stawiasz na słoneczko i czekasz aż puści soczek a cukier się rozpuści 
 Taki syropek jest świetny na suchy kaszel. Ja robię go dla mojej córci, bo jest słodziutki i chętnie go pjie. Wiem, ze jest też wersia z alkoholem, ale tej nie próbowałam.
Paula a po co Ci ta dieta? Mnie to by się przydała ale Tobie
			
			
									
						
										
						Paula a po co Ci ta dieta? Mnie to by się przydała ale Tobie
- basga
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7699
 - Od: 12 sie 2007, o 21:23
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kraków
 
Akacja to smażone grona kwiatowe maczane w ciescie naleśnikowym i posypane cukrem pudrem.  :P  :P 
Syrop z mlecza
Dżem z żurawin
Dzem z cukinii.
Tego arbuza to wydrążałam pestki,miąższ kroiłam w kawałki i...reszta jak w przepisie na opakowaniu żelfixu.
			
			
									
						
										
						Syrop z mlecza
Dżem z żurawin
Dzem z cukinii.
Tego arbuza to wydrążałam pestki,miąższ kroiłam w kawałki i...reszta jak w przepisie na opakowaniu żelfixu.
- zabcia_paula
 - 500p

 - Posty: 840
 - Od: 24 sty 2009, o 10:34
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
Moniś ja widziałam Twoje zdjęcia w wątku ze zdjęciami...przecież nie byłoby Cię widać po diecie.
A jeśli chodzi o mnie to poważnie muszę się wziąć za siebie, bo troszku mi się przytyło...tzw efekt jojo. Trzeba się spieszyć, bo do lata już niedaleko.
Basiu na tą akację w cieście naleśnikowym to z pewnością się skuszę, a mój M. się śmieje, że jutro idzie zbierać mleczyki, póki jeszcze są
			
			
									
						
							A jeśli chodzi o mnie to poważnie muszę się wziąć za siebie, bo troszku mi się przytyło...tzw efekt jojo. Trzeba się spieszyć, bo do lata już niedaleko.
Basiu na tą akację w cieście naleśnikowym to z pewnością się skuszę, a mój M. się śmieje, że jutro idzie zbierać mleczyki, póki jeszcze są
Pozdrawiam, Paula
			
						
 
		
