W.o... Ciąży, porodzie i połogu

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Ja mam usg na 12 maja, ale chyba pojde sobie do innego lekarza - podobno najlepszy w bydzi, ale pewnie płci jeszcze nie będzie widać. I jednak liczę na dziewczynke - mąż oczywiście na chłopca, bo jak mówi z trzema babami w domu nie wytrzyma :lol:
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

My od początku oboje mówiliśmy, że obojętnie jakiej płci byle było zdrowe. A jak lekarz powiedział, że dziewczynka... to oboje jakoś zawiedzeni byliśmy. Wyszło, że chcieliśmy syna... Pocieszyło nas troszkę, że zaraz dodał "ale to tak na 100% to nie mogę powiedzieć" ;)
Najbardziej bałam się, że może być więcej niż dwójka dzieci za jednym razem. Bo aby zajść brałam tabletki, które w skutkach niepożądanych mają wpisane: "należy uprzedzić pacjentkę o możliwości wystąpienia ciąży mnogiej"... Bliźniaki bym przyjęła z otwartymi ramionami, ale już trojaczki to by była lekka załamka. O czworaczkach bałam się pomyśleć :lol:

A na kiedy masz przewidywaną datę porodu ?
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Poród mam na 21 listopada, ale ponieważ 19 mam urodziny to może jakoś baby pogonie :lol:
Mi też zależy żeby dziecko było zdrowe, w końcu na płeć i tak nie mam wpływu.
A co do ciąży mnogiej - to mam jakieś szanse na dwójke - to u mnie w rodzinie czesto się zdarza, ale co powiesz na szóstkę na raz - na travelu oglądam czasem program o rodzinie która ma ośmioro dzieci - bliźnięta i sześcioraczki - to jest dopiero szał niebieskich ciał :D
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Tula moja szwagierka do dentysty tez przyjeżdża do Polski (zresztą jak wszyscy znajomi). Do gonekologa chodzi tam, bo na szczęście nie ma problemów z ciążą. Ale rodzić będzie już tu :)

Jeśli chodzi o sprawdzanie płci w ciąży to mnie się wydaje, że to tylko takie gdybanie :roll: W moim przypadku akurat się sprawdziło, ale moje dwie sąsiadki miały mieć dziwczynki, a obie mają chłopaków. Siostra z kolej na odwrótk - miał być chłopak a ma dziewczynkę. Także z tym nigdy nie wiadomo.
Mój lekarz nie bardzo chciał nam powiedzieć płeć - ale jestem uparta. Powiedział na, że niechce nic mówić, bo może się pomylić, a rodzice niepotrzebnie szykują się, że będzie taka płeć jak On powiedział. Niby każdy wie, że to nic pewnego, ale jednak podświadomie jest nastawiony, że będzie tak jak lekarz powiedział. A potem jest rozczrowanie i wyrzucanie 'różowych' ubranek.
Jedna z moich sąsiadek właśnie przez kilka dni w ogóle nie zajmowała się synem, bo miała być córka.Płakałą i w ogóle - chociaż przed porodem twierdziła, że nie ważne co będzie...

Danusiu, Tula życzę Wam z całego serca, żeby Wasze dzieciaczki miały taką płeć jak sobie wymarzyłyście :)
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

treissi pisze:Tula moja szwagierka do dentysty tez przyjeżdża do Polski (zresztą jak wszyscy znajomi). Do gonekologa chodzi tam, bo na szczęście nie ma problemów z ciążą. Ale rodzić będzie już tu :)

Jeśli chodzi o sprawdzanie płci w ciąży to mnie się wydaje, że to tylko takie gdybanie :roll: W moim przypadku akurat się sprawdziło, ale moje dwie sąsiadki miały mieć dziwczynki, a obie mają chłopaków. Siostra z kolej na odwrótk - miał być chłopak a ma dziewczynkę. Także z tym nigdy nie wiadomo.
Bo to jest tak, że czasem widać a czasem nie za bardzo. Do tego lekarz też człowiek i może sie pomylić. U mnie przez pół roku wszyscy dookoła gadali: dziewczynka... dziewczynka... dziewczynka... i co? :roll: I oczywiście chłopak :;230
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3430
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

To ja Wam powiem tak: mój brat od kilku lat mieszka w Szkocji.Jego córa urodziła się właśnie tam,bratowa bardzo zadowolona była z opieki zarówno na sali porodowej,jak i w czasie ciąży.
Jedyne,co ją zdziwiło,to fakt,że zaraz,jak tylko zaczęły się bóle,zaproponowano jej znieczulenie.Nie chciała go do samego końca.A lekarze i pielęgniarki byli w szoku,jakie te Polki odporne na ból :wink: .
Co do płci-na własnej skórze przekonałam się,jak to z tym na USG jest-trzy razy wyszło,że będzie Patryk-Paweł...
Kiedy położna oznajmiła mojemu M,że córka,to ten ...zapytał ,czy się nie pomyliła :lol: .
No i mamy Julkę :D .
Macie rację,ważne,by Dzidziaczek był zdrowy,dla mnie płec to sprawa drugorzędowa...posiadanie chłopca ma swoje dobre strony,ale i córy również(wspólne zakupy i te "babskie sprawy" :wink: ).Tylko wiecie...gorzej,jak zięc nam nie spasuje...M mówi,że przygotuje test...i 100 pytań dla ewentualnego kandydata 8) .

O,Danusiu super by było,gdyby Wam się udało w Twoje urodziny :wink: .Ja miałam termin na wigilię...jednak moje dziecko nie pchało się na świat....31 grudnia dostałam kroplówkę,jakąś tabletkę pod język...i po 10 godzinach wróciłam do domu,bo nie podziałało.Polożna mi mówiła,że najpóźniej następnego dnia akcja się zacznie.Zadzwoniła do mnie sama,czy wszystko w porządku,bo nie przyszłam...no i umówiłam się z nią na 3 stycznia...powiedziała,że wtedy już mnie nie wypuści,póki nie urodzę....weszłam na porodówkę o 8 rano,Julka urodziła się o 20:10.Trochę to trwało,ale się udało :wink: .Widzicie,typowa kobietka,jak było można,to dlaczego nie skorzystac z okazji...odmłodziła się o rok :lol:
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Ja to wiem i kupuje ubranka w których może chodzić i chłopiec i dziewczynka - taki unisex, a za różowym i tak nie przepadam. A dziewczynce w niebieskim też ładnie :lol:
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Ja zastanawiam się czy nie lepiej byłoby, gdyby nie było możliwości poznania płci :roll: Ja niby chcialam wiedzieć, ale nie nastawiałam się, że będzie tak jak powiedział lekarz. Z tym, że w moim przypadku sprawdziło się i kto wie czy jakby był chłopak to czy nie byłabym jednak rozczarowana.

Kinguś ale jakbyście mieli syna to synowa też mogłaby nie przypaść do gustu. Wiem to z autopsji. Mam dwóch ciotecznych braci i jak rozmawiam z ciotką to jedną synową wychwala pod niebiosa, a drugą... delikatnie mówiąc wprost przeciwnie :)

Danusiu ja też tak kupowałam. Wszysko w uniwersalnych kolorach :) W sumie większość rzeczy, zanim urodziłam, kupowałam właśnie niebieskich :)
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

A ja właśnie byłam na zakupach i kupiłam zielony kaftanik :lol:
Poradźcie mi jakiś dobry specyfik na rozstepy - na razie mam próbke oliwki pielęgnacyjnej Hipp z olejkiem z migdałów. Wczoraj położna zasypała mnie próbkami, gazetkami,ulotkami i poradnikami.
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3430
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Danusiu zobacz,te kosmetyki są w przystępnych cenach,a jakościowo są znakomite http://www.matern.pl/.Typowe dla przyszłych mam :wink: i praktycznie na wszelkie dolegliwości :D
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
PUMKA
500p
500p
Posty: 593
Od: 16 sty 2009, o 10:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Post »

Polecam ELANCYLna rozstępy - stosował przez dwie ciąże i ani pół rozstępiku :-)
Awatar użytkownika
kaisog1
500p
500p
Posty: 633
Od: 16 cze 2008, o 17:33
Lokalizacja: Warszawa

Post »

DankaWS pisze:A ja właśnie byłam na zakupach i kupiłam zielony kaftanik :lol:
Poradźcie mi jakiś dobry specyfik na rozstepy - na razie mam próbke oliwki pielęgnacyjnej Hipp z olejkiem z migdałów. Wczoraj położna zasypała mnie próbkami, gazetkami,ulotkami i poradnikami.
Hmm na rozstępy czy żeby ich nie było? :lol: Żeby ich nie było polecam mustelle taki krem w dużej tubie (wszędzie ma napis double action) przytyłam w ciąży 20 kilo i ani jednego rozstępu (a tendencje niestety mam ). Niestety wada tego kremu to cena :cry: prawie 100 za tubę....

Z oliwkami dla dziecka bym uważała.. Po pierwsze nie ma sensu kupować dużej bo może się okazać, że dziecko będzie uczulone. Jedno co mogę podpowiedzieć to to, żeby przez pierwsze parę miesięcy kąpać dziecko w Oilatum albo Balneum lub też Emolium i nie stosować oliwek........ Jeżeli będzie trzeba "coś" nasmarować albo natłuścić poprosić lekarza o wypisanie recepty na krem :lol:

P.S nie czytałam całego wątku więc jak pisze od rzeczy to wybaczcie :;230 (brak czasu spowodowany posiadaniem 6 i pół miesięcznego niedobrzyńca)
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Ja tą oliwką na razie smaruje siebie - pisze, że pomaga na rozstępy. I jak na razie nie dostałam wysypki, a alergikiem jestem na maxa :?
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Ja to wiem i kupuje ubranka w których może chodzić i chłopiec i dziewczynka - taki unisex, a za różowym i tak nie przepadam. A dziewczynce w niebieskim też ładnie
Dokładnie to samo zrobiłam, nakupowałam ciuszków we wszystkich kolorach (śpioszki, pajacyki, kaftaniki - ogólnie rzeczy, które moga robić i za strój dzienny i za piżamkę). Wzorki wybierałam w zwierzątka, jakieś duperele z bajek. Unikałam traktorów i takich tam wozów strażackich :) Kupiłam różowe skarpeteczki w kwiatuszki, no nie oparłam im się, ale tak sobie myślę... jeśli będzie chłopak, to przecież nic mu się od nich nie stanie ;) Kupiłam usztywniany rożek na odbiór ze szpitala, kremowy z wyszytym misiem. Taki unisex. Wstrzymuję się tylko z kupnem "cięższych" ciuszków, na chłodniejsze dni. Kombinezonik na jesień kupię jak już będę znała i płeć i prawdopodobny rozmiar.

Z rozstępami mam niesamowity ubaw. Przez ostatnie 8 lat kilka razy mocno przytyłam i równie mocno schudłam (raz to był skok nawet 23 kg :) ) i mam po tych wahaniach wagi kilka pamiatek w postaci ślicznych rozstępików, choc nie jest w sumie jakoś specjalnie źle. W ciąży spodziewałam się, że to będzie moja zmora. A tu koniec 7 miesiąca i ani jednego nowego rozstępu. Jakieś 2 tygodnie temu skóra na brzuchu zaczęła się robić już taka "ciążowa", w sensie napięta. Za radą szwagierki wmasowuję w siebie ciepłą oliwkę, ale nie kosmetyczną tylko naturalną oliwę z oliwek. Nie wiem, na ile to rozstępom zapobiegnie, ale skóra po tym jest rewelacyjna. Milusia i zupełnie nie ma tego nieprzyjemnego uczucia napinania. Z tym, że ja mam tę oliwkę 100% naturalną, z własnych oliwek niczym nie pryskanych i na własne oczy widziałam jak ją wytłaczali. Kropli chemii w tym nie ma. Wadą jest zapach, do którego trzeba po prostu przywyknąć.
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Cięższych ciuszków też jeszcze nie kupuję, zdążę, ale jakieś spiszoki, kaftaniki itd to juz tak. Nawet kupiłam już karuzele do łóżeczka, z misiami - się pochwalę - nie wiem czy znacie nowy portal, gdzie można się licytować od 1 gr - mnie udało się kupić karuzele z Fisher Price'a za 58 gr + koszty wysyłki :D
W Polsce trudno sobie uhodowac oliwki, ale słyszałam, że można wcierać w ciało olej słonecznikowy - czy rzepakowy, już nie pamiętam, bo to podobno oliwa północy :)
Ja na razie mam ta moja oliwke z migdałków i też jest fajna, a nawet ładnie pachnie. Nie jest tłusta i ładnie się wchłania.
ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”