Czasami częściej niż ja sama.

Przemku, a czemuż to musisz czekać do 1-go maja ?
Grażynko, to wielka szkoda...
Ja też się boję o mojego, ale mam nadzieję że będzie dobrze.
Wiolu byłam, widziałam i napisałam...

Jolu, ja na psizęba polowałam kilka lat, a udało mi się go kupić na wystawie lilii, ale to już też kilka lat temu.
Z koronami popróbuj, chociaż mnie na początki zawsze zgniły.
Kupowałam kilka razy, i nic...klapa...
Dopiero gdy dostałam jedną cebulę od sąsiada, udała się i rozmnożyła...
Monisiu, mnie się podoba Twoja dokumentacja.
Nie musisz się niczym przejmować, ważne że nam pokazujesz jak się zmienia u Ciebie.
I te piękne widoki....
Bożenko, pewnie że tak...
A ja mogę oglądać u Ciebie inne rośliny, których ja nie mam...
Martusiu, nic specjalnego z nim nie robię.
Rośnie tak jak inne cebulowe.
I powiem Ci, że nie wszystko przetrwało...

Miałam w zeszłym roku na jednej rabacie piękną dorodną kępę.
Niestety, w tym roku pokazały się tylko dwa liście...

Oczywiście, wykopałam je zaraz, i czubki cebul były prawie całe zgniłe .
Zauważyłam że od spodu niektóre mają maleńkie odrosty, więc zmieniłam im tylko miejsce,
trochę oczyściłam i posadziłam.
Zobaczę co z nich wyrośnie.
Być może ta rabata na której rosły nie pasowała im...
Zresztą, nie tylko psiząb tam zgnił, ale i sporo lilii, iryski i tulipany.
Boguśko, jestem...jestem...ale czasu mało...

Witaj mme33.
Fajnie że mogłam kogoś zarazić jakimś chciejstem

Ja, oglądając niektóre ogrody, też po raz pierwszy spotykałam się z nieznanymi mi roślinami...
No, może znałam je, ale tylko z katalogu, albo z czasopism.
Jadziu, niemożliwe...

Dzięki za tak dużo miłych słów.

Dziękuję wszystkim za odwiedziny,wieczorem postaram się o sprawozdanie z przebiegu prac na działce,
I wstawię kilka nowych zdjęć.
Zapraszam...