
Pochylony świat na piasku cz.1
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Aniu! Podziękuj proszę ode mnie też Dzieciom za pięknie zapakowane paczuszki. Oglądałam je cały wieczór, takie ładne są i opisane dokładnie! Jak prezent od Dobrej Wróżki! 
Nie mogę się doczekać kiedy je wysieję! Częsć kwiatków będzie dla mnie zagadką, bo wcześniej ich nie znałam!
Bardzo Wam dziękuję, raz jeszcze! Pozdrawiam!
Aga

Nie mogę się doczekać kiedy je wysieję! Częsć kwiatków będzie dla mnie zagadką, bo wcześniej ich nie znałam!
Bardzo Wam dziękuję, raz jeszcze! Pozdrawiam!
Aga
- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Geniu, Kasiu, Agnieszko, Lidko, przepraszam, że się nie odzywam, ale chyba i mnie dopadł przedwiosenny kryzys. Lekkie przeziębienie i duże zdołowanie pogodą za oknem
Poza tym studiuję nadal choroby roślinne i obecnie naturalne środki walki z nimi. Dzieci też poprzeziębiane, więc roboty w domu więcej. Mam nadzieję, że po niedzieli, jak pójdą do szkoły, będę miała trochę więcej czasu. Pogoda nadal ma być taka sobie, więc na całe dni w ogródku jeszcze trzeba będzie poczekać.
Geniu, krokusy jeszcze się nie rozwinęły, ale pączki coraz większe i widać już kolory. Ja mam same zwyczajne, żółte i fioletowe, ale czekam na nie z utęsknieniem. Wybija się też jedna śnieżyczka
Może reszta też się w końcu zdecyduje, wsadziłam ich ponad 20.

Geniu, krokusy jeszcze się nie rozwinęły, ale pączki coraz większe i widać już kolory. Ja mam same zwyczajne, żółte i fioletowe, ale czekam na nie z utęsknieniem. Wybija się też jedna śnieżyczka

- kubanki
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1981
- Od: 28 sie 2008, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Dzisiaj przeżywam chyba apogeum choroby, ale już się stęskniłam za forum na tyle, że mimo bolącej głowy i przymrużonych czerwonych oczu, musiałam na trochę usiąść
Wgrałam dziś wreszcie ubiegłotygodniowe zdjęcia z pierwszego etapu powstawania nowego skalniaczka, który ma powstrzymywać spływanie piasku na ścieżkę. Tak to wyglądało pod koniec prac. Od tego czasu niestety prawie nic się nie zmieniło. Jedynie kilka roślin, które tymczasowo zostały powkładane do widocznych na zdjęciach doniczek i wiaderka, zostało wkopanych przy kamieniach. Skalniak ma podchodzić pod sosnę, która jest nad nim. Gałąź pełzająca po ziemi została już wycięta.
W kamiennych otoczkach widocznych wokół dwóch sosen mają zostać posadzone hosty. We włókninowych wdziankach zimują laurowiśnie. Trzy są w stanie bardzo dobrym, czwarta trochę dostała w kość, ale nie będę jej musiała do zera ściniać, wystarczy trochę czubków odciąć.
Oto zdjęcia:

Oczywiście to wszystko na razie "stan surowy" i może nie powinno sie takich rzeczy pokazywać, bo nic ciekawego nie widać. Z drugiej strony to taka dokumentacja powstawania czegoś. Za jakiś czas będzie można ponownie obejrzeć te zdjęcia i porównać do tego co wtedy będzie

W kamiennych otoczkach widocznych wokół dwóch sosen mają zostać posadzone hosty. We włókninowych wdziankach zimują laurowiśnie. Trzy są w stanie bardzo dobrym, czwarta trochę dostała w kość, ale nie będę jej musiała do zera ściniać, wystarczy trochę czubków odciąć.
Oto zdjęcia:




Oczywiście to wszystko na razie "stan surowy" i może nie powinno sie takich rzeczy pokazywać, bo nic ciekawego nie widać. Z drugiej strony to taka dokumentacja powstawania czegoś. Za jakiś czas będzie można ponownie obejrzeć te zdjęcia i porównać do tego co wtedy będzie
