

Cięcia też dziś dokonałam. Na razie mam tego malutko, więc poszło raz dwa. W tygodniu przytnę jeszcze czarną porzeczkę, którą tata kilka lat temu posadził na górze. Rośnie i owocuje, ale pewnie jak przytnę, będą większe i ładniejsze owoce. Trochę się boję, ruszę z opisem z Działkowca jak to robić
