Kaktusy i sukulenty zimą.

kati-1976 · Post » 22 lut 2009, o 17:31

Ten pierwszy Mammilaria faktycznie się zaczął wyciągać. Powstrzymać można. Dać w suche podłoże i nie podlewać. Chociaż teraz to już chyba na ten zabieg za późno, bo wiosna idzie a z nią słoneczko.
Z tym drugim, powiem szczerze, że nie wiem co mogło się stać. Zalanie, przesuszenie czy inne cuś

Czar@s73 · Post » 22 lut 2009, o 17:43

czyli nie podlewać.... a czy spryskiwanie zamiast podlewania (np. co 3 dni) zapobiegnie ewentualnemu zasuszeniu pozostałych? (przypominam - mam 25 st. C w domu) i co z moimi Epostoa i Mammilaria plumosa, bo skoro nie wolno ich spryskiwać.....

Swagman · Post » 22 lut 2009, o 18:01

jedynkę trzeba postawić w pełnym słońcu i to bardzo szybko i zero wody, co do 2 to widać gołym okiem ze łażą po nim wyżarte i odpasione wełnowce

co do tego ostatniego to tez ma wełnowce na pędzie wywal go z doniczki i zobacz czy w ogóle ma jeszcze korzenie bo stawiam dolary przeciw orzechom ze tam też będzie biało pod ziemią

Dla pocieszenia dodam ze będzie z ciebie kaktusiarz gdyż moja teoria mówi ze nie ma porządnej kolekcji bez wełnowców

k-arolka · Post » 22 lut 2009, o 18:07

Popieram. ja walcze z wełnowcmai walczyłam, pokonałam, ale znow sie pokazały. Trzeba na stełe je wytępić

MirekL · Post » 22 lut 2009, o 18:15

Swagman pisze: moja teoria mówi ze nie ma porządnej kolekcji bez wełnowców

Eeeee..

Marshall 250 CS, 0,1 %, podlac ze trzy razy w sezonie.. nie mają szans

darekcn42 · Post » 22 lut 2009, o 19:01

Tak być nie może, nie wolno w zimie roślinek podlewać, robią się brzydkie. Rebutia ostatnio pożegnałem przez to, ale to mój znienawidzony rodzaj.

kati-1976 · Post » 22 lut 2009, o 19:42

Faktycznie widać wełnowce.
Bacznie obserwuj inne rośliny, bo wełnowce mają to do siebie że urządzają sobie piesze wycieczki i przełażą z rośliny na rośline.
Tego chorego najlepiej jak odizolujesz od reszty

miaaa · Post » 23 lut 2009, o 16:57

darekcn42 pisze:Tak być nie może, nie wolno w zimie roślinek podlewać, robią się brzydkie. Rebutia ostatnio pożegnałem przez to, ale to mój znienawidzony rodzaj.

Dareczku a co jest powodem tego "znienawidzenia" ???

darekcn42 · Post » 23 lut 2009, o 17:26

Nie lubię Rebutia, bardziej odpowiadają mi choćby Opuntia.

miaaa · Post » 23 lut 2009, o 17:31

Ja znowu odwrotnie

jak byś się chciał czegoś pozbyć to nie ukrywam, że chętnie przyjmę pod moje skrzydła

darekcn42 · Post » 23 lut 2009, o 17:38

Bez żalu powiem, że zmarnowałem R. nivea, przemroziłem.

miaaa · Post » 23 lut 2009, o 17:45

A no i tak się zdarza

ja mojego Myrtillocactus geometrizans dałam do piwnicy i zmarniał jak nie wiem, jeden odrościk musiałam ciachnąć

darekcn42 · Post » 23 lut 2009, o 17:58

Ciekawe jak moje w pudłach się mają, 2 miesiące nie zaglądałem

miaaa · Post » 23 lut 2009, o 18:05

Nie pękaj, pewnie dobrze

a mam pytanie - wyciągałeś je z ziemi ???

Frania · Post » 23 lut 2009, o 18:10

A ja moje dzsiaj przyniosłam z piwnicy na parapet.Stały w piwnicy przy oknie,jednak w mrozy bytło za zimno i niektóre ucierpiały.Teraz bedę reanimować Ja jednak zima tez kilka razy podlalam bo mi wszko9da było tak ich męczyć.Ciekawa jestem czy zakwitną.A wygladają jak poniżej.Nazw nieznam-musiała bym szukać ale dam sobie spokój.Moja siostrzenica kaktusy trzyma cały rok na parapecie pod którym jest kalorfyfer i podlewa je i one jej co roku kwitną.Jak bedę u niej to zrobię fotki
] Obrazek

[/URL]

] Obrazek

[/URL]

[/URL]

Moje pewnie są za małe i nie zakwitną