Moje spełnione marzenie tu.ja cz.2
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Ja również ciekawa jestem tych jaskrów, ponieważ zamówiłam w tym roku 4 kolory, a słyszałam różne opinie na ich temat.Widzę, że Ty kupiłaś mieszankę, a ja właśnie każdą paczkę w innym kolorze, zobaczymy co z nich wyjdzie. Izuś mam nadzieję, że uda Ci się wrzucić zdjęcia jeśli je masz z zeszłego roku, jestem ich bardzo ciekawa. Zdjęcia córki i jej pasji super 

- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Na dzień dobry pokażę jak dziś jest pięknie w Elblągu:

Wczoraj było koło 0 st. i sporo wilgoci w powietrzu, wieczorem i w nocy przyszedł mróz (nadal trzyma) więc na drzewach szadź, która tak efektownie wygląda przy słonecznej pogodzie.
Moniko - sama nie wiem skąd Jej się to wzięło. U nas nikt nie jeździ oprócz Niej. Trzy lata temu tak Ją napadło i trzyma do tej pory.
Moniko-rogalm1 - u mnie regularna zima. Na koniach nawet o tej porze roku Ona śmiga w polarze ( oczywiście ubrana na "cebulkę").
Aguś- dzięki za dobre słowo i podtrzymywanie na duchu. Pożyjemy - zobaczymy...A co do jaskrów to nic straconego. Dopiero pokazują się cebule w sklepach. Kup i posadź - będzie pięknie. Wiosną powiem jak przezimowały zeszłoroczne.
Rodusik - witam! Miło, że trafiłaś do mnie. Zapraszam częściej. W końcu z Kaszub do Elbląga nie jest tak daleko
U Ciebie już byłam - masz piękne miejsce na ziemi. I ten widok na jezioro...uwielbiam. Wychowałam się w mieście gdzie jezioro jest częścią miasta.Dziękuje za miłe słowa.
Agness - postaram się znaleźć zdjęcia z zeszłego roku. Jak trafię to kupię jeszcze paczkę białych jaskrów na moja rabatkę. Dziękuję w imieniu córki.
Czas chyba pokazać moje "parapetowe' uprawy. Może nie ma się czym chwalić, ale cieszę się, że coś wychodzi.
- gazanie
- frezje
- calle Tylko czerwona jeszcze nie wyściubiła noska z ziemi.
Poza tym zaczynają wschodzić koleusy. Na razie są tak malusie (dosłownie zielone kropeczki), że nie ma co jeszcze pokazywać. Pasiflora wciąż jeszcze nie widoczna.

Wczoraj było koło 0 st. i sporo wilgoci w powietrzu, wieczorem i w nocy przyszedł mróz (nadal trzyma) więc na drzewach szadź, która tak efektownie wygląda przy słonecznej pogodzie.
Moniko - sama nie wiem skąd Jej się to wzięło. U nas nikt nie jeździ oprócz Niej. Trzy lata temu tak Ją napadło i trzyma do tej pory.
Moniko-rogalm1 - u mnie regularna zima. Na koniach nawet o tej porze roku Ona śmiga w polarze ( oczywiście ubrana na "cebulkę").
Aguś- dzięki za dobre słowo i podtrzymywanie na duchu. Pożyjemy - zobaczymy...A co do jaskrów to nic straconego. Dopiero pokazują się cebule w sklepach. Kup i posadź - będzie pięknie. Wiosną powiem jak przezimowały zeszłoroczne.
Rodusik - witam! Miło, że trafiłaś do mnie. Zapraszam częściej. W końcu z Kaszub do Elbląga nie jest tak daleko

Agness - postaram się znaleźć zdjęcia z zeszłego roku. Jak trafię to kupię jeszcze paczkę białych jaskrów na moja rabatkę. Dziękuję w imieniu córki.
Czas chyba pokazać moje "parapetowe' uprawy. Może nie ma się czym chwalić, ale cieszę się, że coś wychodzi.





Poza tym zaczynają wschodzić koleusy. Na razie są tak malusie (dosłownie zielone kropeczki), że nie ma co jeszcze pokazywać. Pasiflora wciąż jeszcze nie widoczna.
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Cóż to za cudo??? Różni się od zwyklego groszku pachnącego jedynie tym, że nie trzeba co roku siać od nowa? Czy tylko zbieżność nazw?Jadzia1 pisze:[...]groszek pachnący wieloletni który przywiozłam z Krymu dziś wystawił główkę .Muszę go jutro przepikować i postawić w jaśniejsze miejsce
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Kubanki - szkoda...! Skoro macie stajnie na miejscu to musisz to jak najszybciej nadrobić. Fajna sprawa. Choć ja osobiście nie przepadam za zapachem stajni.
Krzysiu - nie umiem odpowiedzieć. Nie widziałam Jadzinego groszku. Wiem, że i u nas jest jakiś wieloletni. Wygląda podobnie jak pachnący.
Dzięki Jolu! Ja też mam nadzieję. Twoja córcia za to jeździ na nartach...
Jadziu - gazanie mnie zaszokowały. To mój debiut, a pierwsze wykiełkowały po 48 godz. Wyszła jednak dopiero połowa i liczę, że reszta też wzejdzie.
Moniko - rozumiem, że przesyłka dotarła co mnie bardzo cieszy. A frezje powinny właśnie być takie jakie znamy z kwiaciarni - uwielbiam ten zapach.
Grażynko- chyba Cię rozumiem...Mi kiedyś tez się marzyła jazda konna i na marzeniach się skończyło. Teraz już mnie to nie ciągnie choć lubię konie ( nie mam wyjścia
)
Agnieszko - czyżby Twoja się wyleczyła z "końskiej choroby"? Ja liczyłam na to 3 lata temu jak zaczęła sie tym interesować. Z roku na rok jest gorzej...To już nie fascynacja a właśnie pasja. Na szczęście lub moje nieszczęście w promieniu 15-20 km od Elbląga jest kilkanaście różnych stajni. W samym mieście są chyba 2 lub 3.
Agness z tą wiosną to różnie jeszcze może być...Mam nadzieję, że dożyją przeprowadzki na działkę i doczekam się kwiatów. W zeszłym roku calla mi nie zakwitła-dlatego chcę ją troszkę podpędzić.
Moniko-lubię takie widoki. Cieszę się,że zaglądasz do mnie. Podoba to mało powiedziane. Ona to uwielbia. Szanuję Jej pasję choć czasem wkurza mnie, że przysłania Jej to wiele innych spraw...
No tak Ido - w takim sklepie jak Ty masz to można poszaleć...
Rośliny siałam i sadziłam według kalendarza pokazywanego przez Forumków tzn. 13 i 14 lutego. Mam zamiar posiać jeszcze tunbergię i przypołudniki. Wysadzę chyba też jaskry do donicy w domu.
A na dobranoc zeszłoroczne jaskry:

Krzysiu - nie umiem odpowiedzieć. Nie widziałam Jadzinego groszku. Wiem, że i u nas jest jakiś wieloletni. Wygląda podobnie jak pachnący.
Dzięki Jolu! Ja też mam nadzieję. Twoja córcia za to jeździ na nartach...
Jadziu - gazanie mnie zaszokowały. To mój debiut, a pierwsze wykiełkowały po 48 godz. Wyszła jednak dopiero połowa i liczę, że reszta też wzejdzie.
Moniko - rozumiem, że przesyłka dotarła co mnie bardzo cieszy. A frezje powinny właśnie być takie jakie znamy z kwiaciarni - uwielbiam ten zapach.
Grażynko- chyba Cię rozumiem...Mi kiedyś tez się marzyła jazda konna i na marzeniach się skończyło. Teraz już mnie to nie ciągnie choć lubię konie ( nie mam wyjścia

Agnieszko - czyżby Twoja się wyleczyła z "końskiej choroby"? Ja liczyłam na to 3 lata temu jak zaczęła sie tym interesować. Z roku na rok jest gorzej...To już nie fascynacja a właśnie pasja. Na szczęście lub moje nieszczęście w promieniu 15-20 km od Elbląga jest kilkanaście różnych stajni. W samym mieście są chyba 2 lub 3.
Agness z tą wiosną to różnie jeszcze może być...Mam nadzieję, że dożyją przeprowadzki na działkę i doczekam się kwiatów. W zeszłym roku calla mi nie zakwitła-dlatego chcę ją troszkę podpędzić.
Moniko-lubię takie widoki. Cieszę się,że zaglądasz do mnie. Podoba to mało powiedziane. Ona to uwielbia. Szanuję Jej pasję choć czasem wkurza mnie, że przysłania Jej to wiele innych spraw...
No tak Ido - w takim sklepie jak Ty masz to można poszaleć...
Rośliny siałam i sadziłam według kalendarza pokazywanego przez Forumków tzn. 13 i 14 lutego. Mam zamiar posiać jeszcze tunbergię i przypołudniki. Wysadzę chyba też jaskry do donicy w domu.
A na dobranoc zeszłoroczne jaskry:

