Miejsce na ziemi -Ave cz.2

chatte · Post » 10 lut 2009, o 21:39

Ave pisze: Miejsca moze nie mam tak duzo...

2000m kw. to nie jest dużo?!

Ewuś, bojaj się bogów i miej nadzieję, że Hania tego nie słyszała

Ave · Post » 10 lut 2009, o 21:49

hihihihi, raczej mi chodziło o to, że wąsko

A Hania jak chce to może przyjechać i sadzić do bólu i według chęci

nie mam nic przeciwko

liska · Post » 10 lut 2009, o 21:56

chatte pisze:
Ave pisze: Miejsca moze nie mam tak duzo...
2000m kw. to nie jest dużo?!

a h a ... to ja się wypisuję

x-T-s · Post » 10 lut 2009, o 22:00

Ewa

jak nie bedzie kopareczki takiej małej,to musicie łopatami wykopać takie większe koło i próbować podkopać,jak ja kupowałam w szkółce to oni tak podkopują nawet kilkakrotniei wtedy wiadomo,że drzewo sie przyjmie.

tu u Ewy po prostu musicie zachowac jak najwięcej korzeni,mam jodły które dostałam od znajomych z plantacji takiej przy domku,kopane dokładnie łopatą....rosną i są oki

Ave · Post » 10 lut 2009, o 22:03

Izulek Liskowaty, nie bądż taka

myślałam, że nie tylko ja mam problem z nadmiarem

na razie stac mnie na latanie z kosiarką po połowie tej nadwyżki, dlatego chciałam posadzić żywopłot i lasek, niech już coś sesnownego tam rośnie

a Ty się wycofujesz...

Tessko - to jak wykopiemy jedno to już chyba padniemy - a po jedno, to nawet nie ma co jechać, chyba przyjdzie nam kupować w jakiejś szkółce już naszykowane

Czy one mają duże korzenie (głębokie) czy raczej szerokie a płytkie ?

mariasen · Post » 10 lut 2009, o 22:13

Uważajcie moje drogie - modrzewie i świerki nie powinny rosnąc w pobliżu ze względu na ochojnika świerkowo modrzewiowego.
Tak samo nie powinny rosnąć w pobliżu grusze i jałowce bo rozwija się jakieś świństwo - rdzawnikowiec i na gruszy są takie rude plamy z kolcami pod spodem.

kubanki · Post » 10 lut 2009, o 22:15

Ewo, tak sobie czytam o Twoim żywopłocie. Pęcherznice super pomysł. Bardzo ładnie wygląda połączenie różnych odmian, z których 4 są dość pospolite w sprzedaży. Purpurea (purpurowa), Luteus (jaskrawozielona), Diabolo (ciemnobordowa), Dart's Gold (żółta), no i bez nazwy, zwykła zielona.
Może do nich dołaczyłabyś coś z kolorowymi liśćmi, np. derenia białego Elegantissima? Wyszłoby chyba bardzo ładnie

Ave · Post » 10 lut 2009, o 22:19

Aneczka Słońce kochane - genialny pomysł

nawet nie wiedziałam, ze tyle odmian tych pecherznic jest - Twój pomysł strasznie mi przypadł do gustu

Majeczka , normalnie mnie zastopowało, ile ja się jeszcze muszę nauczyć

Czyli nie mogę w jednym miejscu sadzić świerków i modrzewi ? Sad z gruszami mam dalej i na wzniesieniu, a lasek ma być w dole, to chyba nic sie nie stanie ?

mariasen · Post » 10 lut 2009, o 22:31

Ewuniu, jak modrzew to nie świerk, jak grusza to nie jałowce.
Tylko sygnalizuję problem poczytaj w necie pod hasłami 'choroby grusz' i 'ochojnik'. Lepiej uniknąć tego kłopotu.

kubanki · Post » 10 lut 2009, o 22:35

Cieszę się, że choć raz mogę się na coś przydać (z moim katalogiem roślin pod ręką

).
Spójrz do tej szkółki.

x-T-s · Post » 10 lut 2009, o 22:35

Ave pisze:Izulek Liskowaty, nie bądż taka myślałam, że nie tylko ja mam problem z nadmiarem na razie stac mnie na latanie z kosiarką po połowie tej nadwyżki, dlatego chciałam posadzić żywopłot i lasek, niech już coś sesnownego tam rośnie a Ty się wycofujesz...

Tessko - to jak wykopiemy jedno to już chyba padniemy - a po jedno, to nawet nie ma co jechać, chyba przyjdzie nam kupować w jakiejś szkółce już naszykowane
Czy one mają duże korzenie (głębokie) czy raczej szerokie a płytkie ?

Ewa

nie zrażaj sie, idzie niezle
ja kupowałm naszykowane - po 300 zł 160zł i 700zł....
ceny za sztukę

gdybym miała Ewę pod nosem i puste pole pojechałabym kopać

Ave · Post » 10 lut 2009, o 22:40

Tessko - no w takim wypadku faktycznie - nasz Cynamonek ma przechlapane - będę kopać niczym koparka

Majeczko - właśnie poczytałam - modrzewi nie będzie i jałowców pewnie też nie, bo gruszki uwielbiam

Dzięki Aneczko za linka

Kochani jesteście

bishop · Post » 11 lut 2009, o 10:49

Kojarzy mi się, że KaRo ma bardzo ładny żywopłot z pęcherznic.

Ja kiedyś obiecałem żółtego hiacynta, ale strasznie broni się przed aparatem, nie mam ładnych zdjęć. W tym czasie zdążył się wybielić i zyskał kompana

A temat hiacyntów zdążył zniknąć

Ave · Post » 11 lut 2009, o 11:39

A dzięki Twoim fotkom Krzysiu, temat powrócił ... i bardzo dobrze, bo pachnące wiosenne kwiatki są cudne i może jeszcze ktoś pochwali się swoją wiosną na parapecie

Babopielka · Post » 11 lut 2009, o 15:05

Ewusia - jak chcesz sobie zafundować koloroterapię ,albo oczopląsu dostać

to zapraszam do mnie ,możesz się napatrzeć na kwitnące krzewy

a o tej porze roku to rzadkość