Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2499
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Kasiu, Andrzeju, szkoda tylko, że nie wiem, które to bulwy...
Na oko rozpoznaję, które bulwy są White Prosperity, a które Ajax, bo różnią się odcieniem, a innych nie miałam. Nie mam pojęcia, jakie będą seledynowe. Może uda się zachować je :D

Kolejna zagadka. Wirus, niedobory jakieś, czy mutacja? Obawiam się, że wirus... Tylko co dalej z tymi krzaczkami (2 szt. z 70).
Obrazek

Kto zgadnie, czyj to owocostan?
Obrazek

Obrazek

Hortensja wypuszcza kolejne kwiatostany. Oprócz tych dwóch, są jeszcze zawiązki czterech. Miło, jak na patyczka zakupionego w B za 11,99 zł na wiosna :)
Obrazek

Miechunka rozdęta rozszalała się na całego. Będą pomarańczowe lampiony zimą w wazonie :)
Obrazek

Dostałam sporo tataraku (i innych roślin wodno-błotnych, za co bardzo dziękuję darczyńcy), bo niebawem zabieramy się za kopanie oczka wodnego, a do tego tatarak przyda mi się do celów leczniczych. Większość wsadziłam do ogromnych donic i zatopiłam w kastrach budowlanych. Odłamałam dwa takie kłącza, jak na fotce, bo by mi się nie zmieściły do donic. Z oczyszczonych, obranych i poszatkowanych kłączy będzie nalewka - kalmusówka, a obierki i korzenie zatopiłam w nalewce z żywokostu i callisji wonnej - będzie do nacierania bolącego kolana (potem dodam jeszcze siedmiopalecznik) :) Nawet nie macie pojęcia, jak się cieszę z takiego prezentu, bo szukałam tataraku i siedmiopalecznika już od jakiegoś czasu ;:138
Dopiero teraz wiem, jakie kłącze tataraku jest ogromne, a korzenie miały z pół metra i potrzebowałabym conajmniej wideł amerykańskich oraz dużego faceta w kaloszach, żeby je wydobyć... :wink:

Obrazek

Pozdrawiam Was ciepło :wit
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3313
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Gosiu obstawiam Driakiew Wdówkę , ten owocostan .
Też mam takie pomidorki, zwłaszcza San Marzano. Myślałam że to objaw zarazy ziemniaczanej. :?
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2499
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Tak, to Driakiew wdówka. :)
Na fotce to akurat też San Marzano z kupnych nasion, ale plamy mam na jeszcze jednym i to z własnych nasion - na Malinowym Warszawskim, i nie rosną obok siebie, tylko w odległości ok. 10 krzaków (10m). Ten Malinowy to już miesiąc prawie stoi z owocami w takim stanie, więc to nie jest ZZ.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12177
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Mieczyki śliczne, ;:oj a kolor seledynowy bym posadziła oddzielnie. Może będziesz mieć własną odmianę.
Piękne zdjęcie smakowitych śliwek. ;:215 Kończę przerabianie 12 kilogramów, a obiecałam sobie, że nie robię przetworów. ;:14 Dostałam od sąsiadki, więc nie miałam wyjścia. :D
Nie jestem znawcą pomidorów, ale jak krzew nie ma oznak wirusa, to na owocach pewnie niedobory. ;:218
Zazdroszczę planowanego oczka i wiedzy na temat leczniczych właściwości roślin. ;:180
Małgosiu spokojnej pracy i miłych pobytów na działkach. ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17422
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Ach te smakowite Śliweczki . ;:333
U mnie w tym roku owoców nie ma. Dwukrotnie przymrozki wiosenne.
Ciekawy ten owocnik. Z jakiej to roślinki , czy też kwiatu ?
Mieczyki piękne. ;:215
Awatar użytkownika
Arkadius121
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4235
Od: 30 kwie 2011, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Zajrzało mi się w pierwszej kolejności na stronę pierwszą Twojego wątku!No i co zobaczyłem?,super fotorelację z zabudowy Waszej działki-zdjęcia konkursowe.Wyobrażam sobie jak teraz wygląda i działka i zaplanowany domek-może przy kolejnej okazji wejdę na stronę z zabudową działki bo dziś mimo weekendu z czasem krucho :D
Bardzo ciekawe zdjęcia i ujęcia kwitnących roślin i nie tylko ;:215 -zwracam na to szczególną uwagę bo fotografowanie i grafika komputerowa to moje hobby.Miło było gościć w Twoim wątku ;:108 ,następnym razem zatrzymam się w nim na dłużej.
Pozdrawiam serdecznie,życzę samych sukcesów w hodowli roślin i miłego weekendu życzę ;:3
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2499
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Witam serdecznie miłych gości :D :wit
Dziękuję pięknie za wszystkie komplementy :) Bardzo mi miło ;:167

Soniu, ja skończyłam przerabianie śliwek na 15 kg. Reszty nawet nie zbieram, bo nie mam gdzie ich przechować.
Spróbuję namierzyć te seledynowe mieczyki i sadzić je osobno. :)

Aniu, taki urodzaj trafia się raz na kilka lat. W poprzednie 2 lata miałam tylko po kilka jabłek. Teraz mogę liczyć owoce w dziesiątkach kilogramów. :) Trochę żal, bo większość się zmarnuje…
Ten owoc, to Driakiew wdówka. :)

Arku, ja bym chciała już mieć ten dom, a on cały czas w planach :lol:
Dziękuję za uznanie dla moich zdjęć. Wyciskam, ile mogę z telefonu :D

*****

Na wsi dużo pracy, dużo zbiorów i coraz mniej kwiatów, no i upały wróciły. Ostatni weekend lata i prawie 30 stopni :shock:

Odmiana Melfree jest już w fazie dojrzłości konsumpcyjnej. Znów ciasto jakieś zrobię, bo na soki to średnio się nadaje :)
Obrazek

Tu jest zaczątek oczka wodnego.
Obrazek

Dynia Hokkaido duszona na maśle z dodatkiem pietruszki smakuje rewelacyjnie, a wygląda równie świetnie na talerzu. Pycha!
Obrazek

Życzę miłej reszty weekendu i udanego tygodnia ;:4
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3313
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Gosiu piękne jabłuszka, ;:oj
Jak masz dużą zamrażarkę to zamroź je po prostu w całości. Mąż mój wpadł na taki pomysł w zeszłym roku. :D
Wyjmuję teraz jabłuszko i stawiam na chwilę żeby się ciut rozmroziło, jest pyszne, je się jak lody owocowe. Jak mocniej rozmrozić to sok sam po prostu wycieka. Robiłam soczki Kubuś z dyni, marchwi i jabłek to właśnie tych mrożonych użyłam. Rozmroziłam jedną torbę i wydusiłam sok, ręką jak cytrynę. Zostaje sama skórka. A jest tak słodki że aż za słodki ten sok z mrożonego jabłka.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2499
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Kasiu, ja mrożę jabłka w cząstkach, żeby były do drożdżówki z kruszonką. Pan Mąż bardzo lubi piec, więc robię, co mogę, żeby miał z czego :D Poza tym woreczki z kawałkami łatwiej upchnąć. W końcu nadal mieszkam w bloku i nie mam zbytnio miejsca. :)

Niebawem zabiorę się za suszenie jabłek i pokażę, jak to robię :)

Jesienna dekoracja mieszkania - znaczy się tymczasowa przechowalnia w jadalni :;230
Obrazek

Kolejne 2 kg jabłek rozpracowane. Nawet Młody pomaga w szatkowaniu, tak mu jabłka w ciastowej wersji smakują :D
Obrazek

Obrazek

Do tego leczo na obiad i mnóstwo warzyw o jakości BIO zagospodarowane. :)
kasia74
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2991
Od: 1 cze 2010, o 23:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Małgosiu, ale z ciebie pracowita mrówka.
Fajnie ze tak Ci wszystko obrodziły.
Seledynowe mieczyki koniecznie odseparuj, są piękne.
Miłego końca dnia. U nas też upalnie.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2902
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Gratuluję pięknych zbiorów!!! ;:333 Te jabłka to w jakiej temp suszysz???
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11687
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Podziwiam obfitość zbiorów u Ciebie,u mnie śladowe ilości po wiosennych przymrozkach. ;:108
Nie narzekam bo robienia przetworów nie cierpię a i niewiele mi potrzeba!Były porzeczki,trochę borówki, to je zamroziłam teraz maliny zbieram i pomidory ... Kilka słoików ogórków zakisiłam i starczy!
Powodzenia w przetwarzaniu darów natury Małgosiu życzę! ;:63
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2823
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Małgorzatko, zainspirowałaś mnie tą duszoną dynią ;:303 chyba sobie zrobię.
;:92
Jabłka suszyłam w tym roku w suszarce elektrycznej, a że słoneczko hojnie świeciło, to prąd z fotowoltaiki był dobrze wykorzystywany ;:333 Przechowuję takie wysuszone jabłuszkowe chipsy w woreczkach strunowych i szczelnie zamknięte długo pozostają pysznie chrupiące.
Jak poleżą na wierzchu, łapią wilgoć z powietrza i nie są już takie atrakcyjne :wink:
Pogodnych dni ;:3
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12177
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Małgosiu kącik przechowalniczy w jadalni uroczy, ważne, że będzie co zajadać. ;:215 Ukłony dla M cukiernika. ;:180 :shock: Mój tylko konsumuje. ;:306
Duszona i pieczona dynia, to też nasze smaki. :D
Dobrej pogody na weekendowe aktywności. ;:168
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2499
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem - 2022 - 2025

Post »

Witam miłych gości :wit i cieszę się z Waszych wizyt :) ;:167

Kasiu74, co jakiś czas trafia się urodzaj, a co jakiś czas jest chudo. Przyroda :)
Z tą pracowitością, to różnie u mnie bywa. Ja z tych, co wolą pracować mądrze, a nie ciężko. :)

Iguś, już powoli zaczynam mieć dość tego przetwórstwa. Jabłka suszę w uchylonym piekarniku na 40 st.C z termoobiegiem. Trwa to na raty ze 2-3 dni. Na raz nie da się tego zrobić.
Mam taką maszynkę na korbkę, którą kroję i dryluję jabłka - pokażę ją niebawem. :)
Iguś, a wiesz, że popełniłaś 1000-czny post w moim wątku? :D

Maryniu, ja 2 lata z rzędu miałam marne zbiory owoców przez przymrozki wiosenne. W tym roku drzewa i krzewy nadrabiają :lol:
Ja tam lubię robić przetwory. Tym bardziej, że większość robię "na lenia", czyli sposobem. :)

Halszko, jak wyszła dynia duszona?
To jest jedno z najłatwiejszych dań i bardzo mi smakuje :)
W zimie wszystkie suszone owoce smakują lepiej - nawet te, co złapią odrobinę wilgoci :D

Soniu, taki kolorowy kącik, to prawdziwa ozdoba. Wszystkim się podoba, no i warzywka w potrawach smakują lepiej :lol:
Mój M nie tylko konsumuje, ale też i produkuje. Tym sposobem oboje mamy nieco nadwagi :;230

*********************

Znów łapię lekkie doły. Znów ojciec jest w szpitalu. Znów zirytował mnie pracownik medyczny - tym razem ratownik, bo zamiast zacząć od rzeczowego wywiadu, to zaczął od ochrzaniania mnie :(

Ojciec jest pod opieką hospicjum domowego. W piątek oglądała go lekarka i była pielęgniarka. W poniedziałek nie otworzył drzwi pielęgniarce (chciała pobrać mu krew do badania), więc pojechałam znów do niego, sprawdziłam, co i jak, i po konsultacji z pielęgniarką wezwałam pogotowie. Znów zebrałam ochrzan (tym razem od ratownika - jakbym niepotrzebnie zawracała im głowę), a potem okazało się, że ojcu spadła przez weekend hemoglobina tak nisko, że to był stan zagrażający życiu. Dostał 6 jednostek krwi na SORze.

Tyle lat ojciec płacił składki, ja też płacę już od wielu lat, a jak mam zadzwonić po pomoc, to robi mi się niedobrze :( Czuję się, jakbym przeszkadzała niektórym, że oczekuję od nich, żeby wykonywali swoją pracę... za publiczne pieniądze, m.in. moje. Przez takich pojedynczych ludzi dobrą opinię traci cała służba zdrowia... :(

No, wyżaliłam się :wink:

...ale za to na obiad zrobiłam pyszne leczo :)
Produkuję przecier pomidorowy litrami, bo u mnie lubią pomidorówki, spagetti i inne takie :)
Poszatkowałam jeżówkę na nalewkę - będzie stymulator odporności :)
Poszatkowałam siedmiopalecznik na lek na moje stawy :)

Muszę się z Wami czymś podzielić, bo dokonałam niedawno pewnego odkrycia.
Odkąd żywię się warzywami z ogrodu na wsi (3 lata na nowym ogrodzie), moje stawy coraz bardziej dają mi się we znaki. Znalazłam opracowanie, że niedobór boru w diecie sprzyja problemom ze stawami. Trzeba by zasuplementować sobie bor i sprawdzić tą teorię, a do ogrodu poszukać nawozów z borem i innymi mikroelementami oraz pierwiastkami śladowymi. Piaszczysta gleba sprzyja odpływaniu wraz z deszczówką różnych pierwiastków.
Się zobaczy... :)

Zdjęć właściwie nie mam. Sprzątam już linie kroplujące, tyczki spod pomidorów, potem agrotkaninę, niebawem powyrywam pozostałe warzywa i czas przerobić ziemię, żeby przygotować pod czosnek i cebulę zimową.

Rozchodnik olbrzymi jest w pełnym rozkwicie. Jakiś czerwieńszy wydaje mi się na wsi, niż był na RODos. Ciekawe... Może to jak z hortensjami, że kolor zależy od podłoża?
Obrazek
Na resztkach facelii żywią się jeszcze pszczoły i trzmiele. Uroczy obrazek :)
Obrazek

Pozdrawiam Was serdecznie, dziękuję za wszystkie życzenia, odwzajemniam je i przytulam ;:4 ;:4 ;:4
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”