Jestem po próbie testu 4 moich mieszańców papryk F2, rozstrzał cech wielki, choć większość podłużnych fioletowych. Dwie były bez kapsaicyny, jedna przyjemnie grzała, a jedna pali przeokropnie

Ta żółta grzała bardzo delikatnie, nie miała nasion, fajne grube ścianki. Następna którą pokazywałem jako czarne też było bez nasion, fajne grube ścianki i bez kapsaicyny ma cechę korkowacenia po Jalapeno, kolejna fioletowa podłużna z tunelu nasion miała sporo, bez kapsaicyny, ale ścianki cieniutkie....
Ostatnia fioletowa, którą pokazywałem tutaj z dwoma papryczkami, też była bez nasion, ścianki grube, ale piekielnie wypaliła język i była gorzka. Wyżej zawiązała kolejną papryczkę z nasionami brrrr. Jeszcze zostało 5 do prób, ale one albo bez papryk, albo jedna.
Na chwilę obecną jeśli już będę zbierał nasiona to z tych słodkich, albo tej żółtej