Brzoskwinia, morela, nektaryna część 4

[Dolnoslonzok]

Późne brzoskwinie Kernnechter zaczęły się wybarwiać, a nektaryny Fantasie już mają ładny kolor. Oby tylko nie było gradu lub wichury.

[jokaer]

Jak u Was z kędzierzawką ? Bo u mnie niestety jest

[KamilK02]

U mnie na razie czysto.

[anulab]

Wszystko zależy od odmiany , ale jest kędzierzawka . Na jednych nie ma . To odmiany odporne . Na innych mało .
A na innych dużo .
Owoce są i jak patrzyłam wyrastają nowe liście czyste .

[Slomo]

U mnie czyściutko, nawet jednego liścia zainfekowanego.
Trzy opryski Syllitem wystarczyły.

[anulab]

Slomo , w jakich terminach pryskałeś ?

[Slomo]

Listopad i koniec stycznia miedzian. Opryski Syllitem zacząłem jakoś w pierwszej połowie lutego i zakończyłem też w pierwszej połowie, ale marca. Jutro jak zajrzę do notatnika to ci napiszę daty, ale przecież pryskać należy wtedy gdy pojawi nam się okno pogodowe.
Dawek też nie stosuję dużych, bo tylko 5g/1L. Moim zdaniem ważniejsze od wysokiej dawki jest bardzo dokładne spryskanie drzewka. Pryskam drzewka do momentu aż opryskiwacz będzie pusty, nie zostawiam cieczy bo mi zostało w opryskiwaczu, jak zostało to dalej pryskam.

[anulab]

Dzięki , dokładnie chodziło o terminy , bo prawdopodobnie ja za póżno pryskałam .
Czyli tak mniej więcej pryskałeś Sylitem co 2 tygodnie .W każdym miesiącu stosowałeś
ochronę oprócz grudnia .

[bioy]

Warto mieć na uwadze, że Syllit można użyć max dwa razy w sezonie.
Karencja 75 dni może świadczyć o dużej skłonności do kumulacji dodyny w tkankach roślinnych.
Miedzian zaś można zastosować tylko raz.

[phantom]

Ja swoje brzoskwinie pryskałem tylko raz syllitem, nawet dość późno i kędzierzawki póki co na szczęście nie widać. Może to bardziej kwestia dokładności czy pory aplikacji?

[anulab]

W sumie jeżeli da się dwa mocniejsze to wyjdzie to samo co trzy lżejsze .
A tak serio , czy ma sens oprysk sylitem w maju jaki robią sadownicy ?

[maryann]

Na inne choroby na pewno jakiś ma.
U mnie opryski były Miedzianem dwa, jeden w styczniu, drugi przepisowo - przed pękaniem pąków. I kedzierzawki prawie nie ma, choć w zeszłym roku nie miałem kiedy i była ogromna! Może to zasługa dokładnego pokrycia wysokiego już drzewka, bo jako opryskiwacza użyłem akumulatorową myjkę ciśnieniową.

[Slomo]

anulab U mnie to były jednak dwa opryski Syllitem, pomyliło mi się. W terminach 5 marca i 19 marca.
Miedzianem pryskałem 25 listopada i 30 stycznia.
Liście też bardzo dokładnie wygrabione i kędzierzawki nie ma.

[anulab]

Dwa opryski i dopiero w marcu . Myślałam , że miesiąc w miesiąc trzeba czymś opryskać , oczywiście
jak pozwoli pogoda .
Spróbuję w przyszłym roku wziąść z Ciebie przykład i mam nadzieję , że dumnie obwieszczę , że u mnie kędzierzawki
nie ma .

[maryann]

Rok do roku nie podobny. Niekiedy nawet przy prawidłowej ochronie kędzierzawka wyjdzie.