Brzoskwinia, morela, nektaryna część 4

[kuneg]

No to masz farta. Bo Switch nic by nie dał na kędzierzawkę, gdyby była silna presja patogena. Jaką masz odmianę taką odporną?

Mnie uczono, że na jesień miedzian, a na wiosnę Syllit. Ale skoro działało też odwrotnie, to czemu nie.

[garom]

Parę dni temu byłem u profesjonalnego sprzedawcy sor, który stwierdził, że Miedzian został już wycofany w zaleceniach do oprysku na kędzierzawość. Nie sprawdzałem czy to prawda. Przed 20-30 laty czytałem (nie w necie) ,że w okresie wiosennym na kędzierzawość brzoskwini profesjonaliści stosowali Delan (nie był dostępny w małych ilościach więc nie udało mi się go sprawdzić czy działa). A teraz nie ma w zaleceniach na kędzierzawość , nie ma karencji na brzoskwinie więc nie wiadomo dokładnie jak go zastosować. Można też teraz popryskać Topsinem (jeśli komu zostało).
Poryskałem w styczniu Miedzianem, pomogło częściowo. W przyszłym roku zastosuję eksperymentalnie na wiosnę Delan , zobaczymy jak zadziała.
Najlepiej mieć odmiany odporne, właśnie testuję 7 sztuk takich od Rosynanta, żadna nic nie załapała . Ale dopiero w przyszłym roku zweryfikuję ich smak bo to siewki z pestki.

[GMoore]

No to masz farta. Bo Switch nic by nie dał na kędzierzawkę, gdyby była silna presja patogena. Jaką masz odmianę taką odporną?

Odmiana raczej nie jest odporna 2-3 lata temu cała kędzierzawa była, solidnie. Wtedy dostawała miedzian, syllit, rok temu jakoś wiosno-latem dorzuciłem lecytynę.
Odmiany niestety nie znam - kupowana w początkowym okresie mojego ogrodnictwa gdy nie patrzyłem odmianami tylko "aaa kupię brzoskwinię"

Mnie uczono, że na jesień miedzian, a na wiosnę Syllit. Ale skoro działało też odwrotnie, to czemu nie.

Zasiałaś wątpliwość. I masz rację. Post pisałem z głowy zamiast zajrzeć do notatek Jest w ich jak byk -> Jesień=Miedzian a Wiosna=Syllit. Ale u mnie to co roku trochę inaczej. Kojarzę też, że miałem już kiedyś jesień bez oprysku i wtedy oba na wiosnę dałem z przerwą.

[BobejGS]

Ja wiosną najpierw miedzian, poźniej syllit, a na końcu lecitec i u mnie dosłownie jeden liść chory. A w tamtym był ogrom porażonych liści.

Za to z owocami szału nie ma. Chyba jednak przymrozek ściął sporo kwiatów. W dodatku wypadło jedno drzewko już dość spore. Ale dosadziłem nowe, a tamto zasłaniało inne. Szkoda ale mówi się trudno.

Jak będzie więcej jak rok temu(jedna brzoskwinia i jedna nektarynka) to będe już zadowolony. na razie nawet się mocno nie przyglądam owocom ale coś tam wisi.

[Baltazar]

A ja mam taka przygodę z kedzierzawoscia w tym roku. Problem bo odmian nie znam ale to dwie brzoskwinie. Niczym w tym roku nie pryskane. Życiowo połączone ze sobą a choroba nie przechodzi póki co.

[BobejGS]

A Ja zmieniam zdanie. Jedna brzoskwinia ma ogrom owoców i jak połowa zostanie z wszystkich to będe bardzo zadowolony.

Niestety nektarynek nie będzie bo widziałem dwa owocki.

Morela pierwszy raz owocuje i ma już spore owocki, jestem z tego powodu zadowolony, bo myslałem że brakuje jej zapylacza ale już nie pamiętam czy dosadzone jesienią kwitły tej wiosny.

[GMoore]

Ja wiosną najpierw miedzian, poźniej syllit, a na końcu lecitec

Może to jest przepis.
To jest to co ja też zrobiłem w zeszłym roku. Może trzyma tak mocno, że w tym praktycznie nic nie robiłem i kędzierzawki też prawie nic

[BobejGS]

Obawiam się tylko dzisiejszych przymrozków, bo koło domu było prawie -3 a na działce zazwyczaj bywa więcej.

Jak wygląda z odpornością owoców?

[chris18404]

W tym roku brzoskwinie mam obsypane owocami w bardzo dużej ilosci ale malo co jest liści czy to jest normalne ? Przerywacie owoce?

[bioy]

Jak wygląda z odpornością owoców?

Owoce są jeszcze mniej odporne niż kwiaty, niestety.

[BobejGS]

No to lipa, a w zasadzie brzoskwiń. Pewnie będzie brak, czas pokaże.

[Rysie]

Skoro czas na coroczne jęki o kedzierzawce - porównaniem służę. Bo nie pryskam.
Acz tej wiosny miałem sucho i ciepło, zatem uszkodzeń mniej niż zwykle. Łońskiego roku porównanie uszkodzeń było bardziej obrazowe, od 0 do 100% Gdzieś mam tego fotki, pewnie w drugim kompie w drugim domu. Sprawdzę jak będę.
Na razie dzisiejsze.

Kernechter, odmiana dosyć odporna. Lecz nie na mróz...


Fruteria, oficjalnie odporna


Redhaven, średnio podatna


Saturn, wrażliwa, lecz teraz nad spodziewanie dał radę. W ubiegłym roku stracił wszystkie liście i ledwo przeżył.


Moje odporne selekty

[Dolnoslonzok]

Moja brzoskwinia i nektaryna w zeszłym roku łamały się pod ciężarem owoców a w tym roku mają zaledwie po kilka kwiatów. Błędy w cięciu?
Chciałam je przyciąć z góry żeby je obniżyć ale w tedy zupełnie nie będzie owoców.

Brzoskwinie i nektaryny warto skracać od góry i tworzyć wybraną formę (mam właściwie jedną w formie rozłożystej, a resztę skracam do kielichowej formy). Drzewa te mają tendencję do uciekania w górę i wyradzania się od dołu. Skracanie pędów za 2 lub 8-10 pąkiem i obniżenie korony powoduje nowe przyrosty na bocznych, wychodzących z pnia głównego gałęziach. Zapobiega to starzeniu się dołu drzewa i mamy możliwość dalszego owocowania i prowadzenia drzewa w pożądanej formie.
Zdjęcia z wczoraj moich Kernnechterów, które mocno przyciąłem we wrześniu (jak pamiętamy nie miały owoców po ekstremalnej temperaturze -6 z 23 kwietnia 2024 r., która zważyła wszystkie zawiązki owoców).

[BobejGS]

Właśnie takie uciekanie w górę zauważyłem w tym roku u siebie i muszę jakoś zacząć działać.

Czy teraz w sezonie można już skracać czubki?

na razie jest taki czas przymrozkowy i raczej wolałbym go przeczekać ale czy będzie dobre skrócenie czubków np w końcówce maja?

[anulab]

Ja tnę kiedy mam czas i pogoda sprzyja . Unikam wczesnowiosennego cięcia bo najbardziej pobudza
rośliny .
U mnie po przymrozkach słabe widoki na owocowanie , ale nadzieja jest .