Nie przesadzam, jak tylko troszkę odrosły znowu je obżarły, te młodziutkie wierzchołki sa miękkie i nie kolczaste. Odpuściłam wtedy a syn już tam nie mieszka.
Żywopłot z takich róż , naturalny, nie przycinany bardzo mi się zawsze podobał.
Żywopłot - z czego?Co polecacie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7991
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?
No to wyrazy współczucia. Ja mam ogrodzenie, więc nie znam się na odpędzaniu zwierzaków.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2593
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Żywopłot - z czego?Co polecacie?
Mi sarenki też obżerały róże, ale do czasu. Jak krzewy podrosły, uczta się skończyła. Sarny wolą skubać to co rośnie niżej i na wysokości ich pyszczków. Potem to już za dużo gimnastyki i się im nie opłaca. Posadź nieco większe róże, nie takie mini mini z ziarenek i przez pierwszy rok popryskaj odstraszającym "śmierdzidłem" . Potem będzie ok. Dodam, że roży błyszczącej nigdy mi nie ogryzły, widocznie nie jest taka smaczna. Co do odstraszająco-kłujących właściwości pędów rugosy, wielkim amatorem obgryzania tych kolczastych badyli jest mój kocur. Obgryza też gałązki agrestu ale różę woli bardziej 

Pozdrawiam Lucyna