Dziadek Mróz przybył - a jakże

Ale modlitwy moje zostały wysłuchane i oszczędził cudem dalie /w pąkach 2 krzewy dopiero/ ,reszta była przykryta.
Musiało być z minus 1 stopni.
Mam nadzieję ,że się nacieszę jeszcze

Tuberozy standardowo dopiero pędy kwiatowe wytwarzają ,może na Gwiazdkę zakwitną


Nasze pokolenie w dzieciństwie przebywało ciągle na dworze ,mam też blizny

Marchewki ok. ,ale buraczki słabo ,tylko te z pierwszego rzutu rozsady. Następne nie urosły /za ciepło/ ,nawet jeszcze stoją w doniczce bo nie miało sensu....
W ogóle coraz gorsze te lata są ,tyle się namęczymy i prawie bez korzyści.

W następnym sezonie /jak nie będę zbierać ślimaków z wiadomych powodów/ to NIC nie będzie.
Chyba tylko iglaki
