Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Iguś
Dziadek Mróz przybył - a jakże :!:
Ale modlitwy moje zostały wysłuchane i oszczędził cudem dalie /w pąkach 2 krzewy dopiero/ ,reszta była przykryta.
Musiało być z minus 1 stopni.
Mam nadzieję ,że się nacieszę jeszcze 8-)
Tuberozy standardowo dopiero pędy kwiatowe wytwarzają ,może na Gwiazdkę zakwitną :) ;:224
Nasze pokolenie w dzieciństwie przebywało ciągle na dworze ,mam też blizny ;:306
Marchewki ok. ,ale buraczki słabo ,tylko te z pierwszego rzutu rozsady. Następne nie urosły /za ciepło/ ,nawet jeszcze stoją w doniczce bo nie miało sensu....
W ogóle coraz gorsze te lata są ,tyle się namęczymy i prawie bez korzyści. ;:202
W następnym sezonie /jak nie będę zbierać ślimaków z wiadomych powodów/ to NIC nie będzie.
Chyba tylko iglaki ;:222
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Ja już z dalii zrezygnowałam właśnie częściowo z powodu nagłych przymrozków. Przyjdą, raz dwa zniszczą kwiaty, a potem bywa, że znów jest ciepło i słonecznie. A drugi powód to ślimory. :twisted:
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 450
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Nie, nie, błagam, tylko nie przymrozki! Właśnie się rozłożyłam, więc jak siebie znam to cały tydzień z głowy i nie ma komu ratować dalii w razie czego. ;:202
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

@ Pelagia – u mnie też słabszy rok, kobea w ogólnie nie zakwitła, wilce trójbarwne w ogóle nie zakwitły… Z drugiej jednak strony przynajmniej ani razu nie musiałem ogrodu podlewać.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Wando
Bardzo szkoda mi karp ,które mam od lat...Dla tego kuję te dziury w suchej ziemi co roku. :roll:
Tak ,gdybym nie zbierała mięczaków nic by z georginii nie było :cry:
W nocy znowu był lekki przymrozek.
Można by było przykryć , ale w Waszym przypadku to problematyczne.

Moniko
Współczuję ;:196
My też się rozłożyliśmy z lekka , a dojść do siebie wciąż nie mogę bo łażę po zimnie - ratować roślinki właśnie.
Tak to jest. Wyjdziesz na moment za cienko ubrana i się dasz wciągać :;230
Wczoraj pochowałam okrycia z dalii przy domu ,wyciągnęłam szałwię z garażu a tu chmurki się rozstąpiły i nad ranem mrozik.

Jerzy
Kobea to standard ,odpuściłam bo sezony za krótkie u nas.
Kiedyś miałam na balkonie w S. cudnie rozrośniętą i kwitnącą do zimy /łagodna jesień była/.
Ale ,że wilców w Waszej strefie klimatycznej się nie doczekałeś ;:202
Swoje /z rozsady/ posadziłam niesłychanie późno a i tak zakwitły pięknie - cud jakiś ;:oj
Kolejne dziwo - nie zostały zniszczone od przymrozka.
Są w donicy przy garażu.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2370
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

pelagia72 pisze: 30 wrz 2024, o 20:20 Małgorzato - kuneg
Chodzi o pasiasty wilec ,czy pełny :?:
O pełny mi chodziło :)
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Małgorzato
Aha :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
neferet
200p
200p
Posty: 450
Od: 18 paź 2014, o 19:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

To mówicie , że z kobeą może być kłopot? A mnie nawet po głowie chodziła w tym roku. Kiedyś sąsiadka wysiała i tak pięknie jej urosła. Kwitła wielkimi, fioletowymi kwiatami. Nigdy bym nie pomyślała, że może nie zdążyć.
Czy wchodzimy, czy wychodzimy z ogrodu furtka jest początkiem drogi.
Pozdrawiam, Monika
Za furtką
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Moniko
Kobea choć w sumie szybko rośnie to ma długi okres do zakwitnięcia.
Trzeba szybko wysiać i musi być długa jesień.
Można też przechować /jak jest w donicy/.Przyciąć i schować.
Raz tak zrobiłam i kwitła szybciej. :D

;:3 ;:3 ;:3

U nas Indian Summer - Babie Lato ;:3
Po chyba 10 - ciu dniach siąpienia można wreszcie coś skosić ,pozbierać itp.
Wczoraj upiekłam chleb orkiszowy z żurawiną i przy okazji siebie ;:306
To już ostatni podmuch ciepełka.
Trzeba wykorzystać w ogrodzie.
Astry kwitną cudnie ,owady korzystają. :tan
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

@ Pelagia – u mnie kobea jest strasznie kapryśna. Są lata, że nie wychodzi w ogóle – zatrzymuje się na stadium dwóch liści właściwych i zamiera. Ewentualnie rośnie na kilkadziesiąt centymetrów w górę i nie kwitnie. Są lata, że jest obłędna – obrasta wszystkie trzy łuki i kwitnie ile wlezie. A są takie jak rok obecny: długo nie mogła się zdecydować czy rosnąć czy nie, a jak już się zdecydowała i dorosła do samej góry łuku, to okazało się, że może być za późno, żeby jeszcze zakwitnąć do kompletu (na razie ciągle mam jeszcze trochę nadziei). Z wilcami trójbarwnymi – przez ostatnie lata rosły wręcz monstrualne, a w tym nie udały się wcale. Bywa. Podejrzewam, że wyjątkowo zimny maj miał w tym swój udział. Kobei zapewne też nie pomógł.

No i potwierdzam, że kobeę można przezimować w domu. Ba, można ją z powodzeniem uprawiać jako roślinę doniczkową, domową.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jerzy
Kobea pochodzi z Japonii :cry: i nie lubi za dużo wody, wtedy przy zimnie gnije. :?
Moje wilce pięknie kwitną, muszę właśnie pozbierać pędy bo będzie musowo mróz. ;:224

Wczoraj znowu miałam pożar w szklarni , tym razem kontrolowany ;:224
Twarz uczernioną miałam. ;:306
Znowu znicz zapalił się wraz z osłonką.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12782
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Wilce, chociaż nie pochodzą z Japonii (choć Japończycy sporo odmian Ipomoea nil uzyskali i kochają tę roślinę od dawna), mają tak samo. Też wilgoć w połączeniu z chłodem jest dla nich, zwłaszcza za młodu, zabójcza. Daj no trochę fotek wilców. I uważaj z tą szklarnią, żeby wszystkiego nie puścić z dymem.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4625
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Czekaj, czekaj ...
musiałem Agnieszko wrócić z czytaniem ...
"upiekłam chleb i przy okazji siebie", "Wczoraj znowu miałam pożar w szklarni ,Twarz uczernioną miałam" ;:oj
To ty może dla bezpieczeństwa, gaśnicę noś zawsze przy sobie ;:oj
Dbaj o siebie, no i uważaj! ;:108
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2370
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Agnieszko, ja tam nigdy nie ufałam tym plastikowym osłonkom w zniczach. Jakbym zostawiała w szklarni, to obowiązkowo w czymś ceramicznym, albo metalowym (doniczka lub puszka). Dobra paranoja nie jest zła :wink: :lol:
Uważają siebie. :)
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8934
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 4

Post »

Jerzy
Po tym co się wyczynia z aurą nie jestem pewna ,czy będzie czemu :;230
Nie lubią silnego wiatru ,liście już poniszczone.
Przypomniały mi się pierwsze moje wilce w życiu ,w podstawówce dostałam nasiona od Cioci i posiałam do skrzynki /takiej komunistycznej/ z braku laku w mieszkaniu.
Niestety zgniły na starcie ;:oj

any
Z chlebkiem to chodziło mi bardziej o przegrzanie w kuchni bo dzień iście letni.
Ale z gaśnicą trafna uwaga :;230
Powinna być pod ręką niczym na stacji benzynowej. :twisted:
Serio przestraszyłam się ,jak ogień zaczął niebezpiecznie wyłazić z blaszki na boki.
Wypalił się nawet prostokąt w kartonowej macie na ziemi /antychwastowej/

Kunegundo
Nie ma żartów.
Dziś Z. oddelegowany do zakupu wkładów doniósł ,że znicze /całe szklane/ po 70 zł. i się nie opłaca ;:306 ;:124
Spoko. Dziadek Mróz czyha i niebawem ukróci za pewne niemądre zabawy pirotechniczne ;:306
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”