No ale rudbekia to przynajmniej jest ładna. Każdy kwiat inny. Mnie ona akurat nie przeszkadza, podobnie jak orlik, który wysiewa się doslownie wszędzie, jednak mu na to pozwalam.asia124 pisze:Rudbekia. Dwa lata temu posadziłam jedną sadzonkę. Teraz mam tego całą plantację.
Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
- Wanda7
 - -Moderator Forum-.

 - Posty: 16307
 - Od: 2 wrz 2010, o 13:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
- magda111123
 - 200p

 - Posty: 427
 - Od: 29 maja 2014, o 12:14
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łańcut
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Tak u mnie też jeżyna daje się we znaki. Regularne koszenie nieco pomaga ale ciągle odbija w trawniku nawet 2-3 metry od krzaka jeżyn.
Do tego taki drobny wilec porastający ogrodzenie z siatki. Ma niewielkie białe kwiaty, w lecie potrafi gęsto zarosnąć ogrodzenie a trudno się go usuwa bo się rwie.
			
			
									
						
							Do tego taki drobny wilec porastający ogrodzenie z siatki. Ma niewielkie białe kwiaty, w lecie potrafi gęsto zarosnąć ogrodzenie a trudno się go usuwa bo się rwie.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
			
						Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
- piekara114
 - 200p

 - Posty: 362
 - Od: 29 sty 2016, o 17:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Ja posadziłam mała malutką doniczkę mięty, aby mieć do drinków. Jesienią to już była spora grządka. Ciekawe jak będzie w tym roku 
			
			
									
						
										
						- Szczurbobik
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2804
 - Od: 17 lut 2016, o 20:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Torunia
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Mięta niby ekspansywna, ale musi mieć dobre warunki. Kilka razy sadziłam i zawsze zamierała.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Lucyna
			
						- piekara114
 - 200p

 - Posty: 362
 - Od: 29 sty 2016, o 17:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Sucha Besk./Maków Podh.
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
U mnie rośnie mięta jak chwast. Nic nie trzeba z nią robić i jest jej pełno...
			
			
									
						
										
						- ivonar
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1129
 - Od: 25 lut 2016, o 01:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Moja mięta panoszyła się bardzo po jednej stronie ogrodu. Wyeliminował ją chrzan i moja chęć przesadzenia jej do długich, metrowych doniczek (gdzie zmarniała). Nie było jej trzy lata. Nawet trochę żałowałam. W tym roku, nie wiem skąd, zadomowiła się wśród lubczyku i w sąsiedztwie chrzanu. Zobaczymy co będzie.
			
			
									
						
							Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
			
						Zakręcona na zielono - zapraszam
- Ketmia
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1047
 - Od: 23 cze 2006, o 10:57
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Poznań
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
To ja tak mam z melisą. 
			
			
									
						
										
						- Szczurbobik
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2804
 - Od: 17 lut 2016, o 20:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Torunia
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Cofam to co napisałam wcześniej. Mięta odbiła i ładnie się rozrasta. O dziwo odbiła również dawno wykopana jeżyna bezkolcowa 
			
			
									
						
							Pozdrawiam Lucyna
			
						- 
				Kwietniowa2024
 - 0p - Nowonarodzony

 - Posty: 1
 - Od: 29 wrz 2024, o 23:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Przeczytałam wątek od deski do deski i bardzo Wam dziękuję! 
 
Marzą mi się zamiast trawnika, który trzeba kosić - na jak największej powierzchni roślinki zadarniające, po których można deptać - myślałam o mchu, ale podany karmnik rozesłany sprawdzi się wyśmienicie.
 Przejść się bosą stópką po takich poduchach to będzie bajka. 
Mam też niedaleko park, w którym byłam częstym gościem jako dziecko i tam w trawie, wczesną wiosną jest mnóstwo fiołeczków wonnych i ja tylko czekam na ten czas, żeby chodzić na spacery i wdychać ten piękny zapach, więc informacja o ekspansywności fiołka mnie bardzo ucieszyła. Tak samo lubię stokrotki, więc też będą mile widziane.
Bardzo dziękuję też administratorom forum i sponsorowi za to, że w dobie mediów społecznościowych, takie forum nadal istnieje - to skarbnica wiedzy! Nie tylko istnieje (gdy inne się zamykają), ale też działa!
  To bardzo miła odmiana i "powrót do korzeni" z czasów, gdy internet wyglądał trochę inaczej. Pozwólcie, że się tu rozgoszczę i będę korzystać z tej wiedzy i Waszych doświadczeń garściami.  
 
Co do inwazyjnych - u mnie jest bluszczyk kurdybanek, ale ja też gustuję w chwastowej kuchni, więc ziołowe masełko wpada.
A i dziękuję za pomysł z konfiturą z fiołka wonnego! Teraz niech się tylko u mnie rozmnoży
 .
			
			
									
						
										
						Marzą mi się zamiast trawnika, który trzeba kosić - na jak największej powierzchni roślinki zadarniające, po których można deptać - myślałam o mchu, ale podany karmnik rozesłany sprawdzi się wyśmienicie.
Mam też niedaleko park, w którym byłam częstym gościem jako dziecko i tam w trawie, wczesną wiosną jest mnóstwo fiołeczków wonnych i ja tylko czekam na ten czas, żeby chodzić na spacery i wdychać ten piękny zapach, więc informacja o ekspansywności fiołka mnie bardzo ucieszyła. Tak samo lubię stokrotki, więc też będą mile widziane.
Bardzo dziękuję też administratorom forum i sponsorowi za to, że w dobie mediów społecznościowych, takie forum nadal istnieje - to skarbnica wiedzy! Nie tylko istnieje (gdy inne się zamykają), ale też działa!
Co do inwazyjnych - u mnie jest bluszczyk kurdybanek, ale ja też gustuję w chwastowej kuchni, więc ziołowe masełko wpada.
A i dziękuję za pomysł z konfiturą z fiołka wonnego! Teraz niech się tylko u mnie rozmnoży
- Igala
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2908
 - Od: 11 gru 2012, o 19:25
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Małopolska
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Kwietniowa2024 U mnie inwazyjna jest złoć wczesną wiosna i są jej całe połaci żółtego; nie potrzebuję już żadnych ranników wiosennych. Ona potem znika..a jest taka naturalna  dzikość jeżeli ktoś lubi taki styl.
			
			
									
						
							Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
			
						Kontrolowana dzikość cz.2
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Ja walczę bezskutecznie z milinem od kilku lat. Winobluszcz pięcioklapowy też nie do zwalczenia.
W tym roku podjęłam decyzję o likwidacji winobluszczu trójklapowego, obrósł wokół cały budynek gospodarczy, wrasta pod rynny, zarasta winogron. Tak to jest, przed laty z trudem zdobywane, z czasem, gdy starzejemy się,
wchodzą nam na głowę.
			
			
									
						
							W tym roku podjęłam decyzję o likwidacji winobluszczu trójklapowego, obrósł wokół cały budynek gospodarczy, wrasta pod rynny, zarasta winogron. Tak to jest, przed laty z trudem zdobywane, z czasem, gdy starzejemy się,
wchodzą nam na głowę.
Pozdrawiam, Feliksa
			
						- Szczurbobik
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2804
 - Od: 17 lut 2016, o 20:29
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Torunia
 
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
A propos kurdybanka. Przez kilka lat, bezskutecznie, starałam się zaprosić go do siebie, przesadzając dosłownie zza miedzy. Dopiero, jak przyniosłam sadzonki szkółkowane w doniczce, rozrósł się aż miło. Lubię go jako roślinę zadarniającą i domieszkę do murawy. Regularnie koszony będzie się trzymał nisko i nawet kwitł. Nawet pokusiłam się o zastosowanie go w pracy do zadarnienia pagórka obsadzonego budlejami. Zobaczę, czy szybciej teren pokryje ten sadzony, czy ten, który przywędruje z murawy poniżej 
 
Jeśli znamy roślinę i jesteśmy w stanie przewidzieć, jak ona będzie rosła i się rozrastała, możemy pokusić się o stosowanie takich "trudnych do okiełznania" roślin w niektórych miejscach w ogrodzie. Co innego, kiedy, tak jak moja sąsiadka, myślimy, że da się "jakoś" nad nimi zapanować. Koleżanka sąsiadka wpadła na znakomity pomysł i posadziła kurdybanek na rabacie bylinowej, wyłożonej czarną agrowłókniną. Bluszczyk rośnie trochę nad tą matą, ale przede wszystkim pod nią i stopniowo "pożera" rabatę
			
			
									
						
							Jeśli znamy roślinę i jesteśmy w stanie przewidzieć, jak ona będzie rosła i się rozrastała, możemy pokusić się o stosowanie takich "trudnych do okiełznania" roślin w niektórych miejscach w ogrodzie. Co innego, kiedy, tak jak moja sąsiadka, myślimy, że da się "jakoś" nad nimi zapanować. Koleżanka sąsiadka wpadła na znakomity pomysł i posadziła kurdybanek na rabacie bylinowej, wyłożonej czarną agrowłókniną. Bluszczyk rośnie trochę nad tą matą, ale przede wszystkim pod nią i stopniowo "pożera" rabatę
Pozdrawiam Lucyna
			
						
 
		
