Orzech włoski - uprawa Cz.2
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Kiedyś gdzieś w necie znalazłem tabelkę, która zawierała dla każdej odniany terminy kwitnienia kwiatów męskich i żeńskich oraz długość kwitnienia. No i wynikało z niej czy się pokrywają. I gdzieś to zgubiłem…
Czy ktoś może dysponuje takim terminarzem?
Czy ktoś może dysponuje takim terminarzem?
Ramon
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2129
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Dawno temu to zrobiłam i miałam na stronie. Teraz kwitnienie się ,,rozjechało" i tak to już nie jest aktualne, a pendive diabli wzięli. Większości z tamtych odmian już nie mam, a powtórzenie teraz takiego wyczynu w tej chwili nie jest realne. Zrobienie takiej tabelki wymaga codziennego łażenia po kolekcji przynajmniej przez miesiąc i nanoszenia kresek dla każdej z odmian. Wiek nie ten, a teraz jest jeszcze drugi gatunek do rozpracowania. ![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Dzień dobry wszystkim, to mój pierwszy post na forum. Szukam porady. Na jesień posadziłem małego orzecha podarowanego od cioci, sam się u niej zasiał
W kwietniu pierwsze listki zmarzły, ale wypuścił nowe zostawiając jednak górna część bez liści. Jakie są Państwa sugestie? Przyciąć go w jakiś sposób teraz lub w sierpniu, czy też pozostawić na razie i obserwować?
![Obrazek](https://i.postimg.cc/43JGSPSz/IMG-20240521-060454.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/d1fKDYtB/IMG-20240521-060509.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/43JGSPSz/IMG-20240521-060454.jpg)
![Obrazek](https://i.postimg.cc/d1fKDYtB/IMG-20240521-060509.jpg)
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Cięciem skośnym (poszukaj w necie) obetnij suchą część zostawiajac górny przyrost jako przyszly przewodnik (na zdjęciu wygląda dobrze). Obetnij wszystkie pozostale przyrosty w dół. Wszystkie cięcia zasmaruj maścią ogrodniczą bardzo dokładnie. Gdyby coś w dolnej częsci przewodnika zaczelo wyrastac odrazu urywaj. I czekaj az bedzue miał ok 2 metrow wtedy zaczniesz formowanie korony. Mozesz dać tyczke i w miare przyrostu przewodnika dowiazuj go żeby sie nie złamał.
Ramon
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2983
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Moja rada: Kup szczepionego orzecha o właściwościach owoców, które Ci pasują (jest duży wybór). Po kilku latach będziesz z przyjemnością zajadał pyszne orzechy.
W przeciwnym razie będziesz czekał jakie owoce pojawią się na Twojej przypadkowej siewce i może to trwać nawet kilkanaście lat, po których okaże się, że owoce będą kiepskie.
Szkoda zmarnowanych lat życia.
Życzę rozsądnych wyborów
![Very Happy :D](./images/smiles/icon_biggrin.gif)
Moje nowe imię Szansa ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1470
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Zgadzam się z przedmówcą - za dużo niewiadomych przy takich siewkach, żeby miało sens ryzyko.
Najlepiej wymienić na szczepionego a cioci wytłumaczyć, że jak znajdzie jakąś siewkę to niekoniecznie będzie ona wartościowym drzewem.
Najlepiej wymienić na szczepionego a cioci wytłumaczyć, że jak znajdzie jakąś siewkę to niekoniecznie będzie ona wartościowym drzewem.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7616
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Rację macie i Szansa I Tomek. Może Szima nie liczy na owoc, bo to wielka niewiadoma, może ten orzech ma dawać tylko cień?
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
To prawda, sadziłem go z myślą o ładnym soliterze i o cieniu jaki będzie w przyszłości rzucał, a nie o samych orzechach. Chociaż muszę przemyśleć te rady, bo może kiedyś faktycznie żal będzie straconych lat ![🙂](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f642.svg)
Dzięki Ramon za poradę co do cięcia, spróbuję tak zrobić![🙂](//twemoji.maxcdn.com/2/svg/1f642.svg)
Dzięki Ramon za poradę co do cięcia, spróbuję tak zrobić
-
- 200p
- Posty: 245
- Od: 14 mar 2016, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
A Cioci nic nie mówić, może nie zauważy, że to inne drzewko ![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Pozdrawiam Irek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7616
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Szima, jeśli zdecydujesz się na szczepionego orzecha, rozglądnij się po okolicy czy w pobliżu , u kogoś też rośnie orzech. Zapylacz by się przydał.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9036
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Wysiałam w ubiegłym roku orzecha i już odnalazłam siewki , z których się bardzo cieszę .
Orzechy do wysiewu miałam od siostry , która z kolei siewkę miała od znajomego .
Dlaczego tak się cieszę ? Po pierwsze rodzi bardzo duże i smaczne owoce .
Po drugie bardzo szybko wszedł w owocowanie .
Po trzecie , u kilku osób rośnie i u każdego powtórzył cechy .
Mam nadzieję , że u mnieteż tak będzie . Na wszelki wypadek wysadzę na stałe miejsce
dwie lub trzy siewki do segregacji .
Orzechy do wysiewu miałam od siostry , która z kolei siewkę miała od znajomego .
Dlaczego tak się cieszę ? Po pierwsze rodzi bardzo duże i smaczne owoce .
Po drugie bardzo szybko wszedł w owocowanie .
Po trzecie , u kilku osób rośnie i u każdego powtórzył cechy .
Mam nadzieję , że u mnieteż tak będzie . Na wszelki wypadek wysadzę na stałe miejsce
dwie lub trzy siewki do segregacji .
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2202
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Ja również mam orzecha z siewki i tak jak Ania pisze, szybko wszedł w owocowanie. Orzechy ma duże i łupinę miękką, łatwo się łupie.
Jak widać nie zawsze z siewek musi być kiepski i późno.
Jak widać nie zawsze z siewek musi być kiepski i późno.
Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2983
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Orzech włoski - uprawa Cz.2
Wiele odmian orzechów to wyselekcjonowane siewki. Jeśli jednak chciałabym w coś takiego się bawić (nie będę z powodu mojego wieku
), to posadziłabym orzechy dobre, a nie przypadkowe siewki których kilka znajduję co roku na działce.
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
Moje nowe imię Szansa ![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."