Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12248
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
@ Any57 – zgadzam się, też właśnie to kocham w orlikach. Genetyka ich barw i kształtów musi być lekko pokopana, że takie cuda nam po ogrodach wyrastają same z siebie…
@ Lojka – nii, orliki to byliny. Nieszczególnie długowieczne, ale jednak – parę lat spokojnie na jednym stanowisku porosną. Natomiast dosyć łatwo i chętnie rozsiewają się same – nierzadko z niesamowitymi efektami. Z innej beczki – u Ciebie kwitnie już Silene coronaria… Łał! U mnie jej do tego daleko…
Pozdrawiam!
LOKI
@ Lojka – nii, orliki to byliny. Nieszczególnie długowieczne, ale jednak – parę lat spokojnie na jednym stanowisku porosną. Natomiast dosyć łatwo i chętnie rozsiewają się same – nierzadko z niesamowitymi efektami. Z innej beczki – u Ciebie kwitnie już Silene coronaria… Łał! U mnie jej do tego daleko…
Pozdrawiam!
LOKI
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Cześć Wandziu od razu powiem że te różowe podobne do budlei to krzew bardzo inwazyjny ale nie znam nazwy moja jedyna pamiątka po Tadziu św.p.naszego forumisty,bardzo fajny człowiek serdeczny ,och brakuje go.A krzew był zasadzony w szpalerze jako żywopłotowe i bardzo się sprawdzał ale potem zachciało mi się zmian.
Przywrotniki muszę solidnie karczować bo się tak rozrastają tam jest glina więc okres suszy im nie szkodzi,bo wilgoć się utrzymuje.Ten ogród na górce to w większości rośliny które ktoś inny by wyrzucił bo koło domu mało miejsca a ja pomyślałam ,zanim zabijesz daj drugie życie i nie specjalnie dbaj przetrwają najsilniejsze i jak widzisz wola życia roślin jest bardzo duża za co im jestem bardzo wdzięczna.Wandziu Tadzia chyba znasz jego watek jest jeszcze tylko z krzyżykiem zawsze możesz go poznać.Popadało troszkę u nas ,nie muszę lecieć podlewać kapusty,miłego wypoczynku z Zielone Świątki.
Cześć Małgorzato jak patrzę na daty zdjęć to tak od 2011 ,gdzieś w okolicach miałam ochotę tam na oczko wodne ale nie wypaliło nie ma tam dostępu do jakiegoś cieku żeby się woda wymieniała a tak to wyszedł by mi tylko wylęgarnik dla komarów Dobry pomysł z tym żywopłocikiem ,jak przekwitną kwiaty to liść też jest długo ciekawy,tylko trzeba by przycinać bo będzie się robił coraz szerszy.Te zdjęcia wszystkie są z poprzednich lat jeszcze teraz nic z tych roślin nie kwitnie no zaczynają piwonie.Powodzenia w nowych pomysłach i odpoczynku na łonie naszych ogrodów.
Dziękuję bardzo za wizytę i zapraszam serdecznie ponownie.
Przywrotniki muszę solidnie karczować bo się tak rozrastają tam jest glina więc okres suszy im nie szkodzi,bo wilgoć się utrzymuje.Ten ogród na górce to w większości rośliny które ktoś inny by wyrzucił bo koło domu mało miejsca a ja pomyślałam ,zanim zabijesz daj drugie życie i nie specjalnie dbaj przetrwają najsilniejsze i jak widzisz wola życia roślin jest bardzo duża za co im jestem bardzo wdzięczna.Wandziu Tadzia chyba znasz jego watek jest jeszcze tylko z krzyżykiem zawsze możesz go poznać.Popadało troszkę u nas ,nie muszę lecieć podlewać kapusty,miłego wypoczynku z Zielone Świątki.
Cześć Małgorzato jak patrzę na daty zdjęć to tak od 2011 ,gdzieś w okolicach miałam ochotę tam na oczko wodne ale nie wypaliło nie ma tam dostępu do jakiegoś cieku żeby się woda wymieniała a tak to wyszedł by mi tylko wylęgarnik dla komarów Dobry pomysł z tym żywopłocikiem ,jak przekwitną kwiaty to liść też jest długo ciekawy,tylko trzeba by przycinać bo będzie się robił coraz szerszy.Te zdjęcia wszystkie są z poprzednich lat jeszcze teraz nic z tych roślin nie kwitnie no zaczynają piwonie.Powodzenia w nowych pomysłach i odpoczynku na łonie naszych ogrodów.
Dziękuję bardzo za wizytę i zapraszam serdecznie ponownie.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Cześć Loki a co to jest Silone coronaria? ciemna jestem może popatrzyłeś na zdjęcia z innych lat bo takie ostatnio wklejałam żeby pokazać różnice jakie było kiedyś puste pole.Więc co masz na myśli?A orliki czyli warto przesadzić może powtórzy kwitnienie tak jak ten z kwiatem do góry jeden taki się ostał.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16062
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Jolu, tak się teraz przyjrzałam jeszcze raz tej niby budlei i myślę sobie, że to może jest tawuła japońska. One często są wykorzystywane jako żywopłoty i kwitną mniej więcej teraz.
A co do Tadzia, to poznałam go osobiście, kiedy jeszcze były organizowane forumowe spotkania lubliniaków. Bardzo miły człowiek i serdeczny. Miałam nawet w swoim ogródku kilka roślin od niego. Jego odejście było dla mnie przykrym zaskoczeniem.
A co do Tadzia, to poznałam go osobiście, kiedy jeszcze były organizowane forumowe spotkania lubliniaków. Bardzo miły człowiek i serdeczny. Miałam nawet w swoim ogródku kilka roślin od niego. Jego odejście było dla mnie przykrym zaskoczeniem.
- neferet
- 200p
- Posty: 242
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Jolu wspaniały pomysł to zestawienie punktu wyjścia ze stanem obecnym. Jak na dłoni widać pracę ogrodnika i jej efekty. Widać też co można zrobić i to jest budujące dla takich początkujących jak ja! U mnie właśnie taki pusty plac, który staram się zagospodarowywać. Tylko, że żadnej gliny tylko piach i sucho. Nie ukrywam, że zdarza mi się wątpić. Wczoraj tak miałam, kiedy przyjechałam i zobaczyłam ślady suszy...
Miłej niedzieli!
Miłej niedzieli!
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12248
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Pamiętałem tylko nazwę naukową, to jej użyłem. Teraz już wygooglałem i Silene coronaria po polsku nazywana jest firletką kwiecistą.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witam wszystkich serdecznie Wandziu,Moniko i Loki
Wandziu teraz przynajmniej ja jestem w takim wieku że odejścia bliskich i znajomych bywają coraz częściej,ale są odejścia zaskakujące i one bardziej jak by bolą.Miałyśmy to szczęście że go poznałyśmy ja miałam okazję jak się nie mylę na forumowym pierwszym zjeździe w Sulejowie .Bardzo miło będę zawsze wspominać radosne chwile spędzone z ogrodowymi ludźmi,było wesoło miło i pięknie wszystko przygotowane.Szacun dla organizatorów takich imprez. Rośliny to ślad i pamiątka często sentymentalna,jutro kto nie musi do pracy jeszcze świętuje więc rozkosznego wypoczynku Wandziu.
Cześć Moniko, nie zniechęcaj się u mnie straty w tym roku też duże ale jakoś to wszystko przyjmuję "widać tak miało być"w tym roku już w ogóle jarzyny mi nie powschodziły a co zdołało wyleźć albo posadziłam wcinają ślimaki albo turkuć
Ktoś by pomyślał to po co to robisz?jeszcze jak cię trapią boleści kręgosłupa i stawów.Bo ciągle mam nadzieję i lubię rośliny ,kwiaty,ptaszki,wiewiórki czasami bażanty i zające Jak się złoszczę to na turkucie nie na ludzi i nie czekam aż M.da mi kwiatek tylko mam ich do woli w ogrodzie .Sorki za te mądralskie teksty ale szkoda by było jak byś straciła zapał do tego co robisz bo fajnie to wszystko robisz a na suche dni trzeba by coś wymyślić jakaś beka z wodą na wzniesieniu i wąż kroplujący ,będzie leciało pod własnym ciśnieniem,mnie tak sączy ze studni zawsze spokojnie coś nawodni.To tylko sugestia wiem że w realu to inaczej wygląda ale bardzo chcę cię wesprzeć Powoli małymi kroczkami do celu powodzenia i masę radości.
Loki ,Firletka super twoja wiedza przerasta moje możliwości ale się dogadamy Oczywiście że jeszcze u mnie nie kwitnie to stare wspominkowe zdjęcia a dzisiaj posadziłam firletkę białą od Soni ale chyba zakwitnie dopiero na drugi rok ,tak mi się wydaje.Chciała by czasami komuś coś fajnego przesłać w rekompensacie ale wszyscy mają więcej i ładniejsze w dodatku zawiodłam się na moich nasionach w tym roku.Miło wspominam te osoby jak chodzę po ogrodzie to jest super miłego tygodnia ,udanej pogody Tobie Loki i wszystkim gościom
Wandziu teraz przynajmniej ja jestem w takim wieku że odejścia bliskich i znajomych bywają coraz częściej,ale są odejścia zaskakujące i one bardziej jak by bolą.Miałyśmy to szczęście że go poznałyśmy ja miałam okazję jak się nie mylę na forumowym pierwszym zjeździe w Sulejowie .Bardzo miło będę zawsze wspominać radosne chwile spędzone z ogrodowymi ludźmi,było wesoło miło i pięknie wszystko przygotowane.Szacun dla organizatorów takich imprez. Rośliny to ślad i pamiątka często sentymentalna,jutro kto nie musi do pracy jeszcze świętuje więc rozkosznego wypoczynku Wandziu.
Cześć Moniko, nie zniechęcaj się u mnie straty w tym roku też duże ale jakoś to wszystko przyjmuję "widać tak miało być"w tym roku już w ogóle jarzyny mi nie powschodziły a co zdołało wyleźć albo posadziłam wcinają ślimaki albo turkuć
Ktoś by pomyślał to po co to robisz?jeszcze jak cię trapią boleści kręgosłupa i stawów.Bo ciągle mam nadzieję i lubię rośliny ,kwiaty,ptaszki,wiewiórki czasami bażanty i zające Jak się złoszczę to na turkucie nie na ludzi i nie czekam aż M.da mi kwiatek tylko mam ich do woli w ogrodzie .Sorki za te mądralskie teksty ale szkoda by było jak byś straciła zapał do tego co robisz bo fajnie to wszystko robisz a na suche dni trzeba by coś wymyślić jakaś beka z wodą na wzniesieniu i wąż kroplujący ,będzie leciało pod własnym ciśnieniem,mnie tak sączy ze studni zawsze spokojnie coś nawodni.To tylko sugestia wiem że w realu to inaczej wygląda ale bardzo chcę cię wesprzeć Powoli małymi kroczkami do celu powodzenia i masę radości.
Loki ,Firletka super twoja wiedza przerasta moje możliwości ale się dogadamy Oczywiście że jeszcze u mnie nie kwitnie to stare wspominkowe zdjęcia a dzisiaj posadziłam firletkę białą od Soni ale chyba zakwitnie dopiero na drugi rok ,tak mi się wydaje.Chciała by czasami komuś coś fajnego przesłać w rekompensacie ale wszyscy mają więcej i ładniejsze w dodatku zawiodłam się na moich nasionach w tym roku.Miło wspominam te osoby jak chodzę po ogrodzie to jest super miłego tygodnia ,udanej pogody Tobie Loki i wszystkim gościom
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12248
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Aaa… Zeszłoroczne… A już myślałem, że tak mocno mnie wyprzedziłaś w tym roku… Hihihi…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11649
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Jolu cudne piwonie, Coral ma niesamowity kolor. Nigdy nie myślałam, że będę się zachwycać piwoniami, a co dopiero mieć je w ogrodzie. Moje wszystkie NN.
Uwielbiam oglądać metamorfozy ogrodów, od trawnika lub chwastowiska do rabat pełnych roślin. Ciężką pracę wykonałaś.
Cieszę się, że rośliny z nasion będą u Ciebie kwitły. Bałam się, czy niskie cynie nie będą kundelkami, ale u mnie są jednak niskie.
Zdrowia i miłych chwil w ogrodzie.
Uwielbiam oglądać metamorfozy ogrodów, od trawnika lub chwastowiska do rabat pełnych roślin. Ciężką pracę wykonałaś.
Cieszę się, że rośliny z nasion będą u Ciebie kwitły. Bałam się, czy niskie cynie nie będą kundelkami, ale u mnie są jednak niskie.
Zdrowia i miłych chwil w ogrodzie.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Cześć Soniu jestem niezmiernie dumna z kwiatów od Ciebie teraz tylko ustrzec je od ślimaków ,turkucia i burzy.Przedtem martwiliśmy się mrozami teraz burzami ,zawsze coś nigdy nie jest lekko piwonie tak szybko przekwitają przez to gorąco że nie nadążam zrobić zdjęć.Cynie u mnie też będą niskie bo już mają pąki a nawet małe kwiatki i widzę że z białych to utrzymało się może 3 a reszta różowe ale jedne to mocny róż drugie bledsze ,takie kochane tylko żeby zdołały się rozkrzewić,kilka razy na dzień sprawdzam jak się mają.Szarłat posadzony w kilku miejscach dałam córce i oczywiście zmarnowała nolana i orlaja jakoś dają radę,a firletka pod domem już posadzona jeszcze czeka na chłodniejsze dni na górce posadzę koło mojej różowej.Miłego dnia Soniu i delikatnego deszczyku dla zieloności.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Fajnie tak porównać na zdjęciach jakie zmiany zachodzą w ogrodzie, widać ile pracy włożyłaś
Piękne piwonie a przywrotnik w takiej masie też fajnie wygląda
Piękne piwonie a przywrotnik w takiej masie też fajnie wygląda
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2053
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witaj Halszko,trzy wiadomości takie same chyba ci palec zadrżał dzięki myślę że każdy tak ma jak spojrzy na początki swojego ogrodu ile zmian,ile strat często bolesnych a ile radości i satysfakcji z własnej pracy.Ja mam skromny nie bogaty ogród a inni naprawdę włożyli masę pracy,kosztów i miłości w swoje ogrody ,ale wszyscy je tak samo kochamy ,Ty też Halszko Fajne jest to że ktoś to zauważy i doceni za co Ci bardzo dziękuję.