Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
- neferet
- 200p
- Posty: 364
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Piękne masz powojniki i orliki. Te ostatnie to zawsze lubią grać w niespodzianki. Lubię to u nich.
Marzą mi się powojniki, ale ciągle nie mam dla nich właściwego miejsca. Może kiedyś...
Perypetii w komputerem współczuję. Ja z kolei nie mam pojęcia jak w ogóle zalogować się na FO z telefonu. Odmawia mi współpracy i tyle. Nie zna mnie.
Marzą mi się powojniki, ale ciągle nie mam dla nich właściwego miejsca. Może kiedyś...
Perypetii w komputerem współczuję. Ja z kolei nie mam pojęcia jak w ogóle zalogować się na FO z telefonu. Odmawia mi współpracy i tyle. Nie zna mnie.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2506
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Podziwiam Twoje orliki. Zwłaszcza ten niebieski z białym środkiem super! U mnie obficie się sieją ale wszystkie siewki w dwóch kolorach więc szału kolorystycznego nie ma ale ilościowy to i owszem, bo raczej nie usuwam siewek (to świetne kwiaty do cięcia)
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2728
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Fantastyczne orliki. Ja tez teraz daje sobie do wiwatu z tą robota bo jestem daleko w tyle i nadrabiam...
Właśnie znalazłam u siebie nasiona orlików podarowane mi kilka lat temu...jak sądzisz jest sens je wysiewac po latach?
Właśnie znalazłam u siebie nasiona orlików podarowane mi kilka lat temu...jak sądzisz jest sens je wysiewac po latach?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2183
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witaj Moniko .powojniki to u mnie to takie kapryśne roślinki,poza jedną odmianą a marzą mi się takie pełne,jednego miałam od Stasi ale nie przetrwał wtedy były zimniejsze zimy.
powojnik bardzo chętnie kryje się w gałązkach róży pnącej ale zależy jaka odmiana ,mój jest akurat bardzo żywotny,rozdzielony powycinany i nie daje się pokonać ,już zajmuje 3/4 wysokości pergoli ale jeszcze nie kwitnie jest późniejszy.Ten pod płotem akurat delikatniejszy ale ładniejszy i nie śpieszno nu do góry się piąć.Jak masz siatkowy płot to każdy powojnik będzie zadowolony.Co do telefonu i FO to nie wiem o co chodzi ale kiedyś mnie odczytywało a teraz też nie mogę się zalogować,dlatego wszystko na kompie muszę,przepraszam ale muszę przerwać wpisy tak bolą mnie stawy że nie usiedzę ani chwili powodzenia i zdrowia życzę.
Reszcie gości odpiszę jutro jak zregeneruję moje kościska.
powojnik bardzo chętnie kryje się w gałązkach róży pnącej ale zależy jaka odmiana ,mój jest akurat bardzo żywotny,rozdzielony powycinany i nie daje się pokonać ,już zajmuje 3/4 wysokości pergoli ale jeszcze nie kwitnie jest późniejszy.Ten pod płotem akurat delikatniejszy ale ładniejszy i nie śpieszno nu do góry się piąć.Jak masz siatkowy płot to każdy powojnik będzie zadowolony.Co do telefonu i FO to nie wiem o co chodzi ale kiedyś mnie odczytywało a teraz też nie mogę się zalogować,dlatego wszystko na kompie muszę,przepraszam ale muszę przerwać wpisy tak bolą mnie stawy że nie usiedzę ani chwili powodzenia i zdrowia życzę.
Reszcie gości odpiszę jutro jak zregeneruję moje kościska.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2183
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witaj Florianie ,Witaj Igo przepraszam ale wczoraj ,jak złapał mnie ból kolan to nie da się wysiedzieć muszę pochodzić pozginać ,natrzeć maścią kolana bo nieznośny ból.
Florianie
Właściwie nigdy nie wykorzystywałam orlików do bukietu bo wydawał mi się kwiat bardzo delikatny nietrwały ale na pewno świetnie wygląda w zestawieniu z jakimś innym większym kwiatem a może troszkę jakiejś trawy?Nie jestem dobra w te klocki układanie kwiatów ale pomysł super do wykorzystania przy nadarzającej się okazji.Na drugi rok posieję specjalnie orliki ,pamiętam jak miałam dawniej siane miały piękne różnorodne kolorki,dzięki za pomysł i wizytę Florianie zawsze miło porozmawiać z Tobą poddasz pomysł ,czegoś się nauczę dowiem.Pogoda ma się zmieniać ale życzę Ci takiej jakiej potrzebujesz .
Igo myślę że spokojnie można posiać i całkiem możliwe że uśpione nasionka dadzą dobry wynik wiesz że co nowsze to gorsze A darowane od serca to 100% sukcesu
Ja teraz też eksperymentuje z szałwią powinna być już rozsadką wys min 15cm.a ja przez zagubienie nasion i zapomnienie wysiałam późno i są w tej chwili na 2cm.Zobaczymy dam im czas na podrośnięcie rozsad a potem wysadzę tylko jak lipiec będzie gorący to wysadzanie w tym czasie może być porażką. Eksperyment,trudno Tak że powodzenia i trzymam mocno kciuki żeby efekt był radosny,
Troszkę zdjęć co się u mnie pojawiło póki jeszcze stoją bo zrywa się wiatr i jutro może być zupełnie inny widok.
tulipany papuzie przedtem żółte teraz takie już się rozpadają
piwonie po przesadzeniu dużo mniejszy kwiat i ilość kwiatu.
orlik tegoroczny porównam z poprzednim zdjęciem czy się różni
Do następnych wpisów
Florianie
Właściwie nigdy nie wykorzystywałam orlików do bukietu bo wydawał mi się kwiat bardzo delikatny nietrwały ale na pewno świetnie wygląda w zestawieniu z jakimś innym większym kwiatem a może troszkę jakiejś trawy?Nie jestem dobra w te klocki układanie kwiatów ale pomysł super do wykorzystania przy nadarzającej się okazji.Na drugi rok posieję specjalnie orliki ,pamiętam jak miałam dawniej siane miały piękne różnorodne kolorki,dzięki za pomysł i wizytę Florianie zawsze miło porozmawiać z Tobą poddasz pomysł ,czegoś się nauczę dowiem.Pogoda ma się zmieniać ale życzę Ci takiej jakiej potrzebujesz .
Igo myślę że spokojnie można posiać i całkiem możliwe że uśpione nasionka dadzą dobry wynik wiesz że co nowsze to gorsze A darowane od serca to 100% sukcesu
Ja teraz też eksperymentuje z szałwią powinna być już rozsadką wys min 15cm.a ja przez zagubienie nasion i zapomnienie wysiałam późno i są w tej chwili na 2cm.Zobaczymy dam im czas na podrośnięcie rozsad a potem wysadzę tylko jak lipiec będzie gorący to wysadzanie w tym czasie może być porażką. Eksperyment,trudno Tak że powodzenia i trzymam mocno kciuki żeby efekt był radosny,
Troszkę zdjęć co się u mnie pojawiło póki jeszcze stoją bo zrywa się wiatr i jutro może być zupełnie inny widok.
tulipany papuzie przedtem żółte teraz takie już się rozpadają
piwonie po przesadzeniu dużo mniejszy kwiat i ilość kwiatu.
orlik tegoroczny porównam z poprzednim zdjęciem czy się różni
Do następnych wpisów
- neferet
- 200p
- Posty: 364
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Bardzo fajne zestawienie kolorowych irysów z tą niebieską funkią. Takie zestawienie róży pnącej i powojnika to mi nawet chodzi po głowie. Chciałabym mieć różę z boku ganku. Ale to jeszcze nie w tym roku raczej... Poza tym wciąż się nie mogę zdecydować jaka by to miała być róża. Marzyła mi się New Dawn, ale mnie straszą ludzie, że choruje... No i nie wiem.
- Davros
- 200p
- Posty: 216
- Od: 18 maja 2023, o 16:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płońsko, Zachodniopomorskie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Ptaki to tacy pomocnicy co zawsze przynoszą nam niespodzianki. Moje sprawiły mi mahonię. To był miły prezent, bo nawet "posiały" ją tam gdzie trzeba.
Orliki to takie i ulubione rośliny mojej mamy i też rosną w dziwnych miejscach, ale dopóki nie przeszkadzają to lepiej one niż chwasty.
Orliki to takie i ulubione rośliny mojej mamy i też rosną w dziwnych miejscach, ale dopóki nie przeszkadzają to lepiej one niż chwasty.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4432
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
W orlikach najciekawsze jest to, że nigdy nie wiadomo jaki kolor nam urośnie. Nigdy nie sialiśmy, ani nie sadziliśmy w wiele różnokolorowych u nas rośnie
Przepraszam ... posadziliśmy dwa - Nora Barlow i Black Barlow ale ... porozdawaliśmy sadzonki, a nam w tym roku nie urosły. Rośnie ciut podobny (bo pełny) jak Blach Barlow, lecz nie czarny, a ciemny brunatno/fioletowy.
Lubię orliki
Przepraszam ... posadziliśmy dwa - Nora Barlow i Black Barlow ale ... porozdawaliśmy sadzonki, a nam w tym roku nie urosły. Rośnie ciut podobny (bo pełny) jak Blach Barlow, lecz nie czarny, a ciemny brunatno/fioletowy.
Lubię orliki
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Jolu, również podziwiam różnobarwne orliki, ale i piękne powojniki, piwonie oraz poletko irysów.
Mój eksperyment z pomidorami wysadzonymi przed dwoma tygodniami do gruntu powiódł się znakomicie i teraz żałuję, że tylko cztery. Jeden już otwiera pąki.
Mój eksperyment z pomidorami wysadzonymi przed dwoma tygodniami do gruntu powiódł się znakomicie i teraz żałuję, że tylko cztery. Jeden już otwiera pąki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11809
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Jolu orliki śliczne. Bordowa piwonia wyjątkowo piękna. Moja różowa po raz pierwszy ma 3 kwiatki.
Powojnikami się ciesz, na niektórych glebach nie chcą rosnąć. U mnie jeden wegetuje 3 rok.
Masz moją krzewuszkę variegata. Jak się sprawuje, bo kupiłam, choć już raz mi przepadła.
Szybkiego opanowania nowego komputera. Niech pogoda sprzyja planom ogrodowym.
Powojnikami się ciesz, na niektórych glebach nie chcą rosnąć. U mnie jeden wegetuje 3 rok.
Masz moją krzewuszkę variegata. Jak się sprawuje, bo kupiłam, choć już raz mi przepadła.
Szybkiego opanowania nowego komputera. Niech pogoda sprzyja planom ogrodowym.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2183
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Witam wszystkich miłych gości,Moniko Dawidzie Andrzeju Lucynko Soniu.
Moniko,irysy u mnie się bardzo mieszają jak wykopuje to niby rozdzielam cebulki kolorami ale tam gdzie są wszystkie żółte spodziewałam się brzoskwiniowego a jednak wyszedł żółty.Miałam jeszcze inne kolory ale z powodu ciągłych przesadzań ,(M.ma robić taras i ciągle usuwam kwiaty i tak jeszcze nie zrobi )mam tylko straty.Jeśli chodzi o róże to mam New Dawn moja pod koniec kwitnienia dostaje plamki na liściach i opadają dlatego po drugiej stronie mam Luis Oldier jest silniejsza powtarza kwitnienie,przetrwała już totalną inwazję powojnika,mocne przycięcia i dalej jest wdzięczną różą.Piękne róże widziałam u osób z dużą ilością i różnorodnością róż musisz popytać a znajdziesz właściwą,powodzenia w realizacji marzenia.
Dawidzie,ptaki bardzo lubię rano pijąc kawę na niezrobionym tarasie uwielbiam słuchać świergotu tych małych rozrabiaków i rozrabiają jak szalone w tujach świerku i forsycji.Często się ścigają trudno wyczuć czy to dzieci się bawią czy dorośli bo wszystkie malutkie Mamie musisz posiać łączkę orlikową ale by miała co oglądać,swoją drogą sama to wypróbuję,miłego dnia i owocnego w sukcesy Dawidzie .
Andrzeju możliwe że nie ma powtarzalności kolorów jak u wielu kwiatów z własnych nasion,podejrzewam że na drugi rok kwitnie nie pierwotna roślina ale już jej dziecko,a może się zapylają z innymi kto to wie co tam w tych kwiatkach zapylacze wymajstrują? Tak tylko rozmyślam znawcą nie jestem ciągle się uczę od Was.Powodzenia.
Lucynko cieszę się bardzo że pogoda nie zaszkodziła i udało się z pomidorami ja dzisiaj posadziłam jeszcze 10 pomidorków takiej resztki trochę biedne bo przenoszone ciągle pole dom-dom,pole ale w szklarni już takie z aklimatyzowane jakieś 14 tylko mam ślimora nie mogę go wyłowić żeby którejś nocy nie zrobił boruty.Posiałam różne jakie mi tam zostały z innych lat nasionka zobaczymy tylko jeszcze żeby zapylacze dopisały bo teraz ciepło a jak pomidory zakwitną i przyjdzie chłód to pszczółka nie będzie chodzić.Bądźmy jednak dobrej myśli i może będziemy się zajadać pomidorkami w tym roku.Samych radosnych chwil Lucynko.
Soniu jestem właśnie w fazie sadzenia kwiatów od Ciebie jak zwykle wzeszły pięknie ale dotrzymałam może jedną trzecią z tego,właśnie próbuje je wcisnąć w moją zwężoną rabatkę bo tam najbardziej reprezentacyjne miejsce .Będę się chwalić bo nikt wokół takich kwiatów nie ma a cynia z pewnością nie jednego zaskoczy już mają pąki niektóre.Posiałam w kilku miejscach moje aksamitki i w ogóle nie wschodzą a miałam ochotę ci wysłać,ale by była gafa ,ładnie byś o mnie pomyślała"co ona mi przysłała?" było by mi bardzo przykro jak by tak wyszło dobrze mnie tknęło żeby wypróbować a może powinnam je przemrozić ale nigdy tego nie robiłam i wschodziły pięknie.Moja krzewuszka ma już dobrych parę lat jest w niekorzystnym miejscu bardzo nasłonecznionym i często suchym,w tamtym roku ładnie kwitła ,teraz marny kwiat i dużo mniej,może jeszcze się obudzi jak przyjdzie trochę deszczu kiedyś jak wreszcie taras będzie robiony będę ją przesadzać i muszę znaleźć dla niej godne miejsce.Miałam pomniejszać ilości w ogrodzie ale tyle roślin mi się podoba... .Nawet na mojej starej górce zrobiło się ciasno Dużo radości z przebywania z roślinkami i przyrodą Soniu.
stara górka początki
Ale było pusto teraz się nie chce wierzyć że tak było.
tamtegoroczne i inne
chyba najmniej atrakcyjne ale taki busz z małymi zmianami tam bywa.
Moniko,irysy u mnie się bardzo mieszają jak wykopuje to niby rozdzielam cebulki kolorami ale tam gdzie są wszystkie żółte spodziewałam się brzoskwiniowego a jednak wyszedł żółty.Miałam jeszcze inne kolory ale z powodu ciągłych przesadzań ,(M.ma robić taras i ciągle usuwam kwiaty i tak jeszcze nie zrobi )mam tylko straty.Jeśli chodzi o róże to mam New Dawn moja pod koniec kwitnienia dostaje plamki na liściach i opadają dlatego po drugiej stronie mam Luis Oldier jest silniejsza powtarza kwitnienie,przetrwała już totalną inwazję powojnika,mocne przycięcia i dalej jest wdzięczną różą.Piękne róże widziałam u osób z dużą ilością i różnorodnością róż musisz popytać a znajdziesz właściwą,powodzenia w realizacji marzenia.
Dawidzie,ptaki bardzo lubię rano pijąc kawę na niezrobionym tarasie uwielbiam słuchać świergotu tych małych rozrabiaków i rozrabiają jak szalone w tujach świerku i forsycji.Często się ścigają trudno wyczuć czy to dzieci się bawią czy dorośli bo wszystkie malutkie Mamie musisz posiać łączkę orlikową ale by miała co oglądać,swoją drogą sama to wypróbuję,miłego dnia i owocnego w sukcesy Dawidzie .
Andrzeju możliwe że nie ma powtarzalności kolorów jak u wielu kwiatów z własnych nasion,podejrzewam że na drugi rok kwitnie nie pierwotna roślina ale już jej dziecko,a może się zapylają z innymi kto to wie co tam w tych kwiatkach zapylacze wymajstrują? Tak tylko rozmyślam znawcą nie jestem ciągle się uczę od Was.Powodzenia.
Lucynko cieszę się bardzo że pogoda nie zaszkodziła i udało się z pomidorami ja dzisiaj posadziłam jeszcze 10 pomidorków takiej resztki trochę biedne bo przenoszone ciągle pole dom-dom,pole ale w szklarni już takie z aklimatyzowane jakieś 14 tylko mam ślimora nie mogę go wyłowić żeby którejś nocy nie zrobił boruty.Posiałam różne jakie mi tam zostały z innych lat nasionka zobaczymy tylko jeszcze żeby zapylacze dopisały bo teraz ciepło a jak pomidory zakwitną i przyjdzie chłód to pszczółka nie będzie chodzić.Bądźmy jednak dobrej myśli i może będziemy się zajadać pomidorkami w tym roku.Samych radosnych chwil Lucynko.
Soniu jestem właśnie w fazie sadzenia kwiatów od Ciebie jak zwykle wzeszły pięknie ale dotrzymałam może jedną trzecią z tego,właśnie próbuje je wcisnąć w moją zwężoną rabatkę bo tam najbardziej reprezentacyjne miejsce .Będę się chwalić bo nikt wokół takich kwiatów nie ma a cynia z pewnością nie jednego zaskoczy już mają pąki niektóre.Posiałam w kilku miejscach moje aksamitki i w ogóle nie wschodzą a miałam ochotę ci wysłać,ale by była gafa ,ładnie byś o mnie pomyślała"co ona mi przysłała?" było by mi bardzo przykro jak by tak wyszło dobrze mnie tknęło żeby wypróbować a może powinnam je przemrozić ale nigdy tego nie robiłam i wschodziły pięknie.Moja krzewuszka ma już dobrych parę lat jest w niekorzystnym miejscu bardzo nasłonecznionym i często suchym,w tamtym roku ładnie kwitła ,teraz marny kwiat i dużo mniej,może jeszcze się obudzi jak przyjdzie trochę deszczu kiedyś jak wreszcie taras będzie robiony będę ją przesadzać i muszę znaleźć dla niej godne miejsce.Miałam pomniejszać ilości w ogrodzie ale tyle roślin mi się podoba... .Nawet na mojej starej górce zrobiło się ciasno Dużo radości z przebywania z roślinkami i przyrodą Soniu.
stara górka początki
Ale było pusto teraz się nie chce wierzyć że tak było.
tamtegoroczne i inne
chyba najmniej atrakcyjne ale taki busz z małymi zmianami tam bywa.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16134
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Fantastycznie kwitną Ci przywrotniki, bardzo gęsto. Też je mam i bardzo lubię, ale aż tyle kwiatków to one nie mają. Ale może ja mam jakąś inną odmianę.
Czy to zdjęcie budlei powyżej to tegoroczne czy wspominkowe?? Już kwitnie?
Czy to zdjęcie budlei powyżej to tegoroczne czy wspominkowe?? Już kwitnie?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.2
Niesamowita zmiana, Jolu
To ile lat budujesz już swój ogród?
Tak patrzę na tego przywrotnika i myślę, czy by z niego nie zrobić niskiego żywopłotu, skoro on taki gęsty
To ile lat budujesz już swój ogród?
Tak patrzę na tego przywrotnika i myślę, czy by z niego nie zrobić niskiego żywopłotu, skoro on taki gęsty