Kochane moje Słoneczka - dziękuję Wam bardzo za pamięć i wparcie - pomagają

juz mi troche lepiej, ale słaba jestem jak niemowlę - co za paskudna cholera ten wirus, już dawno nic mnie tak nie złamało
Mądra pani doktor nie dała antybiotyku, kazała leżeć, dała podstawowe leki zaleciła zdrowe "babcine" metody. A w poniedziałek kontrola. Czosnek działa cuda. Przeróżne napary ziołowe też.
Plusem tego chorowania jest efekt odchudzający, hahahaha ale Wam tego nie polecam

Zdrówka Wam życzę, dbajcie o siebie, nie łapcie wirusów. Jak będę w stanie utrzymac myszke dłużej niz przez 10 minut, to sie odezwę
