Problem z kretem

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z kretem

Post »

leszeg pisze:Ja też nie jestem za zabijaniem kretów, ale nieraz po prostu nie ma to innego sposobu. Co do ochrony, to kret jest objęty ochroną częściową czyli "ochroną objęte są wyłącznie osobniki znajdujące się poza terenem ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek leśnych, trawiastych lotnisk, ziemnych konstrukcji, hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych”.

Zapomniałem dodać, że mam teraz kotkę, która nauczyła się łapać krety, więc pułapka pirotechniczna jest mi od 2 lat niepotrzebna.
pozdrawiam
Zwróćcie uwagę, że brak ochrony nie zmienia faktu, że kret jest pożyteczny w ogrodzie. A co do kotów to niestety ale z tego co czytałem to są to straszne szkodniki, bo wybijają mnóstwo pożytecznych stworzeń (te domowe jedynie dla zabawy, bo jeść dostają w domu). I co ciekawe są gorsze od kreta, bo np. przyłażą i zakopują odchody, a przy tym naprawdę potrafią zniszczyć pół metra kwadratowego wraz z roślinami. A jeszcze ciekawsze jest to, że na nie też nie poluję - nawet mam kocimiętkę. W końcu łatwiej mi sprzątnąć niż zabić.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Problem z kretem

Post »

W tym sezonie niestety krety niszczą ogród cały czas ,co zmniejszyło bardzo plony w warzywniku /plus susza/
Od sierpnia nie mogę złapać osobnika ,który uparcie ryje teraz w części ozdobnej.
Wcześniej dość łatwo łapałam do rurek - żywołapek.
Teraz wszystkie sposoby zawiodły ,do tego zalega mnóstwo śniegu co utrudnia dostanie się do pułapek. :evil:
Ostatnia deska ratunku to śledzie ,muszę wypróbować w części ozdobnej. :wink:
Napiszę Wam ,czy poskutkowało.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1102
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: Problem z kretem

Post »

Kret w swoim korytarzu orientuje się węchem i częściowo słuchem. Jeśli korytarz wypełnią opary np węglowodorów, to kret głupieje.
Przykładowo! Na starej działce kret zrobił korytarz inspekcyjny naokolo, wzdłuż podmurówki ogrodzenia, i stamtąd buszował w grządki. Działka ROD więc korytarz miał 70 m. Wystarczyło wsadzić naftę w jednym miejscu, a po godzinie kret wyniósł się do sąsiada. Oczywiście próbował wrócić, ale dostawał kolejny nawanniacz.
A propos ekologii...Czy ropa naftowa jest nieekologiczna? Jest nawet lepsza od nafty, ale nie miałem jej!
W zimie walka z kretem nie ma sensu. Zakopuje się na 2, 3 m w głąb i "śpi".
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Problem z kretem

Post »

Dziad Jag.
W starym ogrodzie w S. stosowałam naftę i nic to nie dawało ,podobnie świece dymne i karbid.
Po latach te szmatki nafciane znajdowałam i jeszcze śmierdziały :;230
No to wyobraź sobie ,że ''mój'' kret jest aktywny teraz ,jak diabli. :evil:
Przez dwa tygodnie cały ogród ozdobny zrył pod śniegiem ,a ja nic nie mogłam zrobić :(
Na całym terenie mamy setki kopców. ;:222
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Problem z kretem

Post »

Join the club! U mnie tak samo krajobraz księżycowy się zrobił; te krety chyba są na jakiś dopalaczach ;:306
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Problem z kretem

Post »

Igo
Na pocieszenie - po drodze przez Kaszuby widziałam mnóstwo kopców.
Szkoda ,że na polach uprawnych się tak nie produkują :;230
Taka aktywność krtków musi coś przepowiadać ,może ktoś podpowie ;:65
Czyżby ostrą zimę :?:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z kretem

Post »

U mnie od listopada ani jednego kretowiska nie było. Raczej nie jest to zasługa tych kilku wilczomleczy, czy też rozsianych po całym ogrodzie nasion czosnku i cebuli. Podejrzewam, że powodem tego "braku" może być pogoda, czyli non-stop deszcze. Mam warstwę gliny jakieś 0,5m od powierzchni, która sprawia, że podczas częstych lub sporych opadów, cała gleba jest zalana po sam wierzch. Woda schodzi po kilku godzinach, ale pod powierzchnią utrzymuje się długo.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Problem z kretem

Post »

Andrzeju
Ciekawe co piszesz.
U nas jest podobnie ,miejscami są połacie gliny i woda stagnuje ,opadów bardzo dużo było zimą.
A kreciki dalej chodzą :evil: Widać odporne na zalania są :lol:
Co prawda w miejscu gdzie śledzie wkopałam i wlewam jeszcze pewien płyn za radą sąsiadki jest lepiej :lol:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z kretem

Post »

To skoro nie woda to ja już nie wiem - może u sąsiada mają lepiej ;:oj
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z kretem

Post »

Ciekawostka - jak tylko się pochwaliłem to na drugi dzień kret zaczął operować po 3 kretowiska na dobę. Wiedziałem, że ma czuły słuch, ale nie wiedziałem, że śledzi to forum :D
Zywis
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 23 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z kretem

Post »

Jeśli zalania są tylko miejscowe, to kretowi nie zaszkodzą. Kiedyś jako "wypróbowaną metodę" stosowałem zalewanie kopców wodą. Wlałem dziesiątki metrów wody, a kret nadal pozostawał aktywny. Podobnie było z karbidem - zalewanym wodą i na sucho. Później były świece dymne z saletry, odstraszacze ultradźwiękowe na baterie i na ogniwa fotowoltaiczne. Skończyło się dwa lata temu na peletkach przeciw kretom i szkodnikom w silosach ze zbożem. Z ponad 160 kretowisk zostało na początku kilka, obecnie nie ma już kretów. Działka jest położona pomiędzy polami z nieużytkami, wiec pewnie się tam wyniosły.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8927
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Problem z kretem

Post »

Możesz napisać co to są dokładnie te peletki :?:
-
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Zywis
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 23 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z kretem

Post »

QUICKPHOS

Tak się nazywa ten środek :D Sama nie wierzyłam a jednak jest w sieci Quickphos pellets - Karo
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2280
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Problem z kretem

Post »

Mam kretowiska i mi nie przeszkadzają. Straszne jest, co tu czytam.
Andrzej997
500p
500p
Posty: 585
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z kretem

Post »

Mnie przeszkadzają, ale się z nimi pogodziłem.
Niestety trzeba szybko reagować, więc raz na 1-2 dni trzeba ogród obejrzeć, żeby przez kretowisko nie zmarniała jakaś niska roślina.
Ostatnio kret i nornice połowę cebuli dymki mi wykopały i trzeba było wsadzać na nowo.

Generalnie ogród byłby fajniejszy bez nornic, karczowników, kretów, ślimaków nagich czy mrówek. Zapomniałbym o mszycach :)
Jednak walka z nimi to strzelanie sobie w stopę - Kasę się wydaje, a efekty krótkotrwałe.
Stawiam raczej na pogodzenie się z sytuacją i angażowanie naturalnych wrogów. Jak gdzieś jest jedzenie to i chętny się na nie znajdzie w końcu, a jak zacznie się truć, to już się będzie skazanym na trucie co roku. A kwiatki to pędzelkiem trzeba będzie zapylać.
Pomyślcie komu zależy na tym, żeby był popyt na te wszystkie trutki...
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”