Jagi, jakże się cieszę że Cię czytam i to jeszcze w moim naparstnikowym wąteczku. Mam nadzieję, że remont tarasu i wymiana dachu pójdą szybko i sprawnie, a majstrzy okażą się uważni i nie narobią szkód w Zielonych Pokojach. Tobie również życzę ciepełka, udanego sezonu ogrodowego i pięknych kwitnień.
Ja wiosnę lubię, po zimie zawsze czekam z niecierpliwością na pierwsze kiełki (także te w doniczkach na parapecie). Jak zimno, to do pracy w ogrodzie się nie kwapię bo zmarźluch ze mnie, wolę obserwować przez okna. Tego roku było już kilka bardzo ciepłych dni w marcu, później śnieg na prima aprilis, a teraz znowu zrobiło się ciepło i dzisiaj kosiłam trawnik w krótkim rękawku.
Buziaki!
Kasiu, tu gdzie mieszkam klimat jest cieplejszy niż w Polsce. Kamelia zimuje w ogrodzie, ma zaciszne miejsce przy murze. Tej zimy najniższa temperatura wyniosła -6 stopni, więc mogę cieszyć się kwiatami, czasem mróz niszczy pąki i wtedy nici z kwitnienia.
Dorotko, bratków w tym roku nie mam, ale pierwszego kwietnia były mrożone tulipany
Tulipany mają swoje pięć minut.
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/585/becfaf623c488828med.jpg)