Teraz? Czy poczekać aż będzie cieplej?

Krasny pisze:Jak dzisiejsze przymrozki w u was? Termometr pokazywał dzisiaj nad ranem -7,5C na wysokości 2m. Przy ziemi na pewno było jeszcze mniej. Mam stracha, że nie tylko pączki kwiatowe padły, ale same drzewka mogły oberwać. Wczoraj owinąłem wszystko co się dało agrowłókniną, ale strach jest.
- 20 wytrzymują uśpione pąki. Wraz z zaawansowaniem wegetacji pąki/kwiaty/zalążki owoców stają się coraz bardziej delikatne. Tutaj fajna tabela, co prawda tyczy się jabłoni ale w innych drzewach jest podobnie (brzoskwinia i ogólnie śliwki mają bardziej odporne kwiaty).Dolnoslonzok pisze: U mnie było wtedy (niedziela, 15 marca) -3,-4, a pąki już różowe pokazują. Nic nie owijam. Brzoskwinie u nas wytrzymują zimy w okolicach -20 st, gdy takie temperatury bywały niegdyś, zatem temperatury o jakich piszesz nie zaszkodzą im. Może się zdarzyć, że drzewo rozhartuje się i patogeny wnikną w pęknięcia kory, co spowoduje choroby drewna.
Różowy pąk moreli z tego co pamiętam wytrzymuje do -5, tzn przy -5 straty wynoszą 90% kwiatów.Biotit pisze:Brzoskwinia z różowym pąkiem może wytrzyma tyle co jabłoń, ale morela już NIE.
Mam nabrzmiałe pąki na Poleskim Krupnodajnym i oby nie było > - 2 C przez najbliższe 3 noce.
A jutro mamy już wiosnę.