Pochylony świat na piasku cz.1

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Dzisiejszy spacer:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Dla mnie taka zima mogłaby jeszcze potrwać. Śnieg bardzo lubię, zwłaszcza taki skrzypiący pod nogami.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

Ale pięknie :shock: :shock: :shock: wcale się nie dziwię że lubisz spacerować po takim śniegu , taki spacer w pięknym miejscu to sama przyjemność .Ja przyznam się że w zimie nigdy nie jeździłam do lasu :? ale czas w końcu ruszyć się i zwiedzić las o tej porze roku.Aniu a kiedy się przymierzasz do tych wrzosów ?
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Chciałabym w połowie marca zakupić sadzonki, poprzesadzać je do kwietnia i w lipcu - sierpniu do gruntu, żeby jeszcze jesienią się nimi pocieszyć. Nie wiem czy całość za jednym zamachem damy radę i finansowo i fizycznie. Same wrzosy to najmniejszy koszt, ale torf i kora, to trochę kosztuje :( Muszę jeszcze raz zadzwonić do pana Wolskiego i dopytać, czy mi te wrzosy po przesadzeniu do doniczek nie przemarzną na zewnątrz, bo nie mam szklarni ani jasnego pomieszczenia, żeby je tam ustawić. Ewentualnie mogę na styropianie na tarasie i czymś okryć, ale muszę skonsultować ze specjalistą, czy to wystarczy.
Co do spacerów w lesie, to faktycznie jest pięknie. Dawniej nie lubiłam chodzić na spacery z dziećmi, bo polegało to na jeżdżeniu w tę i z powrotem lub dookoła najbliższego parku. Teraz to zupełnie co innego :) Idę oczywiście z psem, wtedy nie obawiam się niczego i zapuszczam się również w dalsze okolice.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
jollla500
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10625
Od: 26 cze 2008, o 23:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Post »

To Aniu wypytaj się dokładnie, żeby Twoja praca i pieniądze nie poszły na daremno :?

Ja będę eksperymentować ze swoimi wrzosami,trochę czytałam jak się je rozmnaża.A jak mi się uda to sama rozmnożę sobie multum i kiedyś posadzę na planowane miejsca .
Jolllinki ;:3Do Jollla500
Miłością moją są ogrody, wschody słońca i jego zachody......
Awatar użytkownika
maakita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2377
Od: 17 maja 2007, o 08:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wieś pod Krakowem

Post »

Aniu, ale Ci dobrze, że masz taki równy teren i możesz sobie wózeczkiem po lesie jeździć, a u mnie po tych górach jest naprawdę ciężko. Rozwaliłam nawet już jeden wózek. W ogóle to zawsze jak oglądam Twój ogród czuje zapach żywicy. Mam racje? Pachnie u Ciebie żywicą?
pozdrawiam Magda

Na wsi u maakity
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Oj pachnie w upalne letnie dni. Uwielbiam ten zapach...
Fakt, że z ukształtowaniem terenu mam idealnie. W ogródku jest naturalny spadek, skarpa i ładny efekt, a dokoła w lasach równo. I na rower i na wózek idealnie.
Teraz tak piszę, że idealnie, a jak się z tą skarpą męczyliśmy. Po prostu teraz już mam koncepcję, co i jak zrobić, no i stoi ten murek, który zapobiega katastrofom :) Teraz już z górki.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
x-o-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1042
Od: 3 cze 2007, o 20:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Aniu, macie przepiękną okolicę.Na spacery można chodzić i chodzić :)
To nie to co u nas, widoki z okien to same bloki i place zabaw dla dzieci, gdzie piaskownica służy dla piesków a jak zwrócisz uwagę to cię wyzywają aż strach się odezwać :(

pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9422
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Aniu, z przecudnych okolicach mieszkasz !!!
Leśne bogactwo natury masz w zasięgu ręki :lol:
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11668
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Pięknie u Ciebie, jestem pod wrażeniem okolicy i ogrodu :D :D
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

Same wrzosy to najmniejszy koszt, ale torf i kora, to trochę kosztuje
Witaj Aniu, widzę że las masz blisko, nie wiem czy to Twój , czy innej osoby. Ja zakładając wrzosowisko , porozmawiałem z właścicielem pobliskiego lasu i za jego przyzwoleniem nagrabiłem ściółki leśnej. Wykorzystałem ją w ten sposób że przekopując ziemię pod wrzosowisko, zamiast obornika w przekopaną bruzdę dawałem dużo ściółki( dawałem taką już przegniłą ściółkę ze spodu lasu),i tak kopałem robiąc następną bruzdę a ziemią z bruzdy przysypywałem ściółkę. Gdyby nie ściółka musiałbym wydać pieniądze na co najmniej 20 worków kwaśnego torfu. Mam ziemię zwięzłą - lessową i na niej rozsypałem naokoło 20 m kwadratowych ze 7-8 taczek piasku , piasek równomiernie rozsypałem na planowanej powierzchni i dopiero przekopałem całość ze ściółką.
Nasze wrzosowisko mamy już 3 lata i i to chyba wystarczający okres by stwierdzić że mają odpowiednią ziemię ( oczywiście , co roku dodaję zakwaszające glebę nawozy).
Awatar użytkownika
MążAni
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 11 sty 2009, o 20:58
Lokalizacja: przychodził, kto go znał...

Post »

Witam,
poniekąd gościnnie.
Ponieważ spodobały się nasze zdjęcia z amerykańskiego "Far West", pokazuję tym razem zdjęcia z przeciwnej strony globu (w stosunku do tamtej wyprawy), czyli konkretnie z Kuala Lumpur (Malezja). Wybrałem trochę zdjęć "ogrodniczych".

Okolice ogrodów - ptasiego i orchideowego (na pierwszym zdjęciu słabo widoczny w cieniu znak "uwaga na małpy :) ):
Obrazek Obrazek

Dalej już trochę fotek z ogrodu orchideowego:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Mała dżungla (kilkanaście hektarów) w samym niemal centrum metropolii, okalająca górę, na której znajduje się wieża telewizyjna:
Obrazek Obrazek
Obrazek

I sama wieża w otoczeniu palm:
Obrazek

Widok z wieży - na szczycie wieżowca znajduje się miniogródek z basenem, rzecz nierzadka w KL:
Obrazek

Klimat taki sobie, temperatury ok. 30 stopni, codziennie po południu ulewa z burzą, po której nadal jest gorąco, wilgotność pewnie z 90%... W południe słońce w zenicie (kwiecień), więc warunki oświetleniowe do zdjęć też umiarkowane.

Miłego oglądania.
Mąż Ani
Ogród Ani cz. 1, cz. 2
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22070
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Oooo jak tu pięknie w tym wątku! ;:111
Te zagraniczne wojaże bardzo rozpalające wyobrażnię są piękne,egzotyczne ale Wasze krajowe siedlisko
jest równie urocze .
Musze tu zaglądać częściej choć trudno bywać we wszystkich watkach które by się chciało odwiedzać
W przepięknym miejscu mieszkacie.
Pozdrawiam :D
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Post »

ANIU- zdjęcie wrzosowiska z 2007 roku jest u mnie 4 stronie tego roku. Na wrzosowisku które zaplanowałem 15 na 4 = 60 miejsc w rozstawie c30 na 30 cm( mogłem te 10 cm rozstaw powiększyć, ale wydawało mi się że i tak były rzadko) posadziliśmy 30 sztuk wrzosów w 15 rożnych odmianach i kolorach, 20 wrzośców w 10 odmianach i kolorach ( posadziłem połowę na jednej stronie a drugą połowę posadziłem w odbiciu lustrzanym . Na środku klombu zostało jeszcze miejsca( centralnie dla dwóch azalii japońskich( koloru fioletowego i czerwonego). Do tego kompletu dosadziłem jeszcze trzy sadzonki hebe, i 2-3 sadzonki borówki czerwonej z lasu. Cały zestaw przygotowała nam właścicielka szkółki sprzedającej rośliny ozdobne, na temat nazw poszczególnych odmian nic Ci nie mogę napisać , moja pani ustalała kolory listków i kwiatów, nie dbając o nazwy odmian. Za całość zapłaciliśmy około 300 zł ( wrzosy i wrzośce po 4 zł). Bardzo dużo zdjęć wrzosów i wrzośców jest w części pierwszej . naszego wątku.
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Może nie musisz przesadzać wrzosów do doniczek? Czytałem, ze wrzosy są sprzedawane wyłącznie w doniczkach, więc kupisz je już w produkcyjnych. Czekając na wsadzenie możesz je ustawić blisko siebie, wtedy nie widać doniczek, bo wrzosy są zazwyczaj rozłożyste :lol: Chyba, że chcesz do większych, choć moim zdaniem to niekonieczne.
Wrzosy są mrozoodporne, wrzośce trochę mniej. Na zimę powinno się przykrywać, ale w marcu już chyba możesz sobie odpuścić. Zobaczysz, w jakich warunkach były w szkółce, i podobne im zapewnij u siebie. Jeśli rosły na dworze, to spokojnie możesz je tam nadal trzymać.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
kubanki
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1981
Od: 28 sie 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

KaRo pisze:Oooo jak tu pięknie w tym wątku! ;:111
Te zagraniczne wojaże bardzo rozpalające wyobrażnię są piękne,egzotyczne ale Wasze krajowe siedlisko
jest równie urocze .
Musze tu zaglądać częściej choć trudno bywać we wszystkich watkach które by się chciało odwiedzać
W przepięknym miejscu mieszkacie.
Pozdrawiam :D
Bardzo mi (nam) miło, że zajrzałaś KaRo. I że Ci się spodobało tym bardziej miło. Zapraszam jak tylko będziesz miała wolną chwilkę :)
tadeusz48 pisze: Witaj Aniu, widzę że las masz blisko, nie wiem czy to Twój , czy innej osoby. Ja zakładając wrzosowisko , porozmawiałem z właścicielem pobliskiego lasu i za jego przyzwoleniem nagrabiłem ściółki leśnej. Wykorzystałem ją w ten sposób że przekopując ziemię pod wrzosowisko, zamiast obornika w przekopaną bruzdę dawałem dużo ściółki( dawałem taką już przegniłą ściółkę ze spodu lasu),i tak kopałem robiąc następną bruzdę a ziemią z bruzdy przysypywałem ściółkę. Gdyby nie ściółka musiałbym wydać pieniądze na co najmniej 20 worków kwaśnego torfu. Mam ziemię zwięzłą - lessową i na niej rozsypałem naokoło 20 m kwadratowych ze 7-8 taczek piasku , piasek równomiernie rozsypałem na planowanej powierzchni i dopiero przekopałem całość ze ściółką.
Nasze wrzosowisko mamy już 3 lata i i to chyba wystarczający okres by stwierdzić że mają odpowiednią ziemię ( oczywiście , co roku dodaję zakwaszające glebę nawozy).
Bardzo dziękuję jeszcze raz za poradę. Nawet o tym myślałam i swojego czasu pytałam czy można tak zrobić, ale żaden praktyk wówczas się nie odezwał. Hanka55 wypowiedziała się o tym pomyśle pozytywnie, ale ona chyba sama nie stosowała. Mimo to uznałam jej zdanie za wiążące, bo co jak co, ale na roślinkach i ich potrzebach też zna się wspaniale :)
bishop pisze:Może nie musisz przesadzać wrzosów do doniczek? Czytałem, ze wrzosy są sprzedawane wyłącznie w doniczkach, więc kupisz je już w produkcyjnych. Czekając na wsadzenie możesz je ustawić blisko siebie, wtedy nie widać doniczek, bo wrzosy są zazwyczaj rozłożyste :lol: Chyba, że chcesz do większych, choć moim zdaniem to niekonieczne.
Wrzosy są mrozoodporne, wrzośce trochę mniej. Na zimę powinno się przykrywać, ale w marcu już chyba możesz sobie odpuścić. Zobaczysz, w jakich warunkach były w szkółce, i podobne im zapewnij u siebie. Jeśli rosły na dworze, to spokojnie możesz je tam nadal trzymać.
Krzysiu, ja chcę je kupić hurtowo, w tzw. multiplatach, bo cena 2,5zł/szt. (najtańsze w doniczkach produkcyjnych jakie mi się udało znaleźć dla ilości powyżej 200szt.) mnie nie bardzo urządza. Ja ich potrzebuję jeszcze więcej... Te w multiplatach są po 0,7zł, ale podobno konieczne jest przesadzenie na co najmniej 2-3 miesiące do doniczek produkcyjnych.
Liczę na to, że to będą sadzonki dobrze zahartowane, to by wiele ułatwiło, bo nie mam miejsca, gdzie mogłabym je po przesadzeniu przechować.

Próbuję teraz zinwentaryzować mój ogrodowy stan posiadania na podstawie katalogu roślin. Nie jest to proste, bo do trafienia na forum kupowałam bez specjalnej dbałości o dokładne nazwy :( Wiosną będę pewnie częstym bywalcem sekcji identyfikacyjnej :)

Z żalem muszę też zawiadomić, że nie uczestniczyłam w wyprawie męża do Kuala Lumpur :( Także te zaprezentowane estetyczne przeżycia nie były niestety moim udziałem.
Ania
Mój ogród cz. 1, cz. 2
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”