Justynko ze zdziwieniem przeczytałam,że u Ciebie nie sprawdziło się hydro ?
Może jakieś błędy, może nieodpowiednia pora przenoszenia (ja tak straciłam angr. sesquipedale) napisz proszę coś więcej bo mnie to zaintrygowało.
Moje uprawiam (za miesiąc będzie 2 lata) i z ponad 100 storczyków które posiadam straciłam może (max) 5 .
A rosną i kwitną bez problemu.
Kasiu sorry za tempo odpowiedzi , to jest coelogyne cr. i dendr. tortile.
Asiu 
Trochę to potrwa ale jak już zakwitną to mam nadzieje będzie co podziwiać
Michał jak dobrze poszukasz to jeszcze na jednym znajdziesz ale tam jest bardziej ogród.
Tu mam swój watek i większy sentyment do tego forum.
Marta Najpierw robię dziurki w transparentnych doniczkach narzędziem zrobionym przez M

Przesadzam roślinkę do wymoczonego wielokrotnie keramzytu , kupuje (ten o którym pisał Michał )o nazwie Plagron nalewam ok 3-4 cm wody do osłonki lub podstawki i uzupełniam jak wypiją,
te które stoją na zimnym parapecie są przelewane raz w m-cu (delikatnie)
A tak wygląda
Nie nawożę kiedy są w domu -tylko w okresie letnim kiedy są w szklarence opryskuję nawozem.
Jak masz jeszcze jakieś pytania, pisz chętnie odpowiem o ile będę potrafiła.
Ja zaczynałam przenoszenie od zwykłych hybryd, po jednym z dusza na ramieniu ,że padną, byłam święcie przekonana ,że się utopią ,kiedy się okazało ,że im to odpowiada stopniowo ,,ukamienowałam" wszystkie

.
Na prawie jak już wcześniej pisałam to jeden dtps jest w korze bo kwitnie więc czekam jak skończy, 1 psychopsis bo tez ma pąki, jedno angraecum (bo mam wątpliwości czy to im odpowiada) jedna cattleya i chyba jeszcze jakieś 2-3.