Kolczaste serce Jagny

Zablokowany
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Cześć Dziewczyny :wit Fajnie, że wpadłyście, głupio tak sama ze sobą we własnym wątku gadać :;230

Dorotko - bardzo się cieszę, że i Ty jesteś adwokatem Pashminy. Mam wrażenie, że ta róża padła ofiarą swojej sławy jako ósmego cudu świata a tymczasem jest po prostu śliczną, misternie napakowaną różą, bezradną wobec dużej ilości wody przy próbie zachowania wszystkich kwiatów. Nikt nie jest doskonały, prawda? ;:167
Ciekawe rzeczy piszesz o Novalisie. Mój rośnie za plecami Artemisa i pod parasolem świerka. Tak więc słońca nie ma prawie wcale i też mi się wydaje, że to nie do końca jego bajka. Wyciąga szyję, bidak do światła i zakwitł dopiero teraz. Nie wiem czy tam zostanie. Na pewno zabiorę mu jego towarzyszkę Minervę, bo ona po pierwszym kwitnieniu zapadła w absolutną, cienistą zadumę. Myślę, że troszkę słoneczka jednak jej się przyda i moja półcienista, remontowana rabata zaczyna być ciasna jeszcze zanim dosadziłam tam planowany komplet. Chyba urządzę zapisy.
Nostalgie podoba nam się tak samo: tylko w pierwszej fazie kwiatu, z mlecznym środkiem. No, ale jak bez okrycia przetrwała trudną zimę, to jak jej podziękować za współpracę? Tym bardziej, że rośnie na rabacie, na którą chcę wyekspediować te mniej "ukochane" róże, więc ona może sobie tam już mieć to zaklepane miejsce. Golden Celebration jest śliczna, też mi się podoba ;:108 O Edenie za moment :D

Majeczko ;:168 dziękuję. I Ty masz dobre zdanie o Pashminie, to dobrze. Jeżeli chodzi o Mareczka, to fakt - podbija kolejne serca jak Don Juan :lol: Ale czy to nie przypadkiem Ty pokazałaś go jako pierwsza? ;:224 I teraz dźwigasz ciężar tej miłości forumowej. Na szczęście to jest romans z happy endem, bo Mareczek jest różą cudowną, której woda sodowa nie uderza do pastelowo-paskowanej główki ;:167

Ach ten Eden. Jak widać co ogród to opinia. Ja jestem rozdarta między jedną a drugą. Byłam zdecydowana, że dwa, jak nie wszystkie trzy oddam w dobre ręce. Teraz jak jeden zakwitł, drugi naprodukował nowych pędów a trzeci wytworzył bukiecik pąków zaczynam mięknąć i się wahać. Pod płotem nie mam już miejsca, bo zrobiłabym chętnie to samo co Ty Dorotko. Ale mam taką boczną rabatę, na której rośnie właśnie w/w Nostalgie, moja NN-ka, Sharifa Asma, najmłodsza Mariatheresia, o ta:

Obrazek

oraz Eifelzauber. Róża, która wie dlaczego ma tak na imię. To jej drugi pełen sezon u mnie, dorosła do półtora metra, prościutka i wąska jak na wieżę przystało. A kwiaty ma kolorem pasujące absolutnie do wszystkiego:

Obrazek

Jak jeszcze pozbędę się stamtąd starszej Giardiny, która kiepsko w tym roku sobie radzi oraz Wisley'a 2000, który mnie wkurza tym, że tak krótko trzyma kwiaty, to zrobi się tam sporo miejsca np. na Edeny ;:63 A miejsca po Edenach obsadzę czymś nowym i cudownym. I tak to się właśnie domawia i domawia kolejne róże ;:306

;:3

W moim ogrodzie była jakaś rożana impreza urodzinowa. Nie wiem, która panna była jubilatką, bo wszystkie się wystroiły, a tak śpiewały "Sto lat" swoimi piskliwymi głosikami, że spać się nie dało.
Niektóre dały w palnik za mocno. Gartentraume jeszcze wieczorem wyglądała tak:

Obrazek

a rano została sama goła szyja. Widocznie ma słabą głowę ;:173

Parfum FC na sto procent miał branie w takim błyszczącym garniturze:

Obrazek

Voyage i Bengali już od dawna mają karnawał w tym tłoczku:

Obrazek

No Pink Paradise to wiedziała jak się ustawić. Ledwo się pokazała to od razu na imprezę. Kreację miała gotową.

Obrazek

Pani Johnowa Laing z racji wieku wie jak powinna wyglądać kobieta na balu

Obrazek

(dzisiaj już była na kacu i znowu myślę o jej wyprowadzce ;:209 )

Natomiast na Mary Ann niemal żadna perełka nie zostaje. Zaczynam myśleć, że jak nie patrzę to ona otrzepuje się jak pies.

Obrazek

A to już dzisiaj. Ktoś kogo jeszcze nie pokazywałam w tym roku. Bo nie miałam kogo. Do tej pory zajęta budową silnego, zdrowego krzewu, dopiero teraz pokazała kwiaty. Mme Anisette:

Obrazek

Obrazek
Z przyjemnością przypomniałam sobie jej anyżowy zapach. Planuję ją przeprowadzić w inne miejsce, ale na razie jej tego nie mówię.

Skoro była mowa o Mareczku, to tak zupełnie przy okazji, bez epatowania...
Pączuś nr1

Obrazek

i pączuś nr 2

Obrazek

i na koniec nie-różano:

Obrazek

mój ulubiony liliowiec:

Obrazek
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Dzisiaj znowu opętała mnie potrzeba pojechania po jakąś różę. Wybrałam się po I'm Grateful, ale oczywiście nie mogło obyć się bez spacerku między doniczkami i wróciłam do domu z trzema doniczkami. I'm Grateful już sobie grzecznie czekała odstawiona, kiedy mój wzrok przyciągnął niezwykły, rzucający się w oczy kolor. I chociaż układ kwiatu nie należy do moich ulubionych, nie oparłam się. Karteczka głosiła "Sunrise", ale po powrocie do domu okazało się, że na stronie szkółki róża Sunrise powinna być pomarańczowa i nazywać się Morden Sunrise, więc to nie to. Czy ktoś rozpoznaje co to jest? Wiotkie gałązki sugerują różę małą, lub wręcz okrywową:

Obrazek

No i tak sobie spacerując dostrzegłam niezwykłe kwiaty o tak nieokreślonym kolorze, że przystanęłam. Na dodatek do kwiatów doczepiony był zdrowy krzaczek z pięknym, wysokim przyrostem sugerującym silną różę. Przeczytałam etykietkę, to Stefanie's Rose od Scarmana. Przypomniało mi się, że miałam na nią ochotę w zeszłym roku, ale bałam się kupować mało znanej róży tylko na podstawie fotki. Na żywo wygląda obiecująco. Zdjęcia dobrze oddają jej kolor:

Obrazek

Obrazek

Tak więc dzień znowu z łopatą w dłoni :D

A w ogrodzie:
Tę pannę przesadzałam w czerwcu. Kupiona jesienią była jeszcze malutka i miałam nadzieję, że dobrze zniesie przeprowadzkę. Jak widać bardzo dobrze zniosła.

Obrazek

Powojniki nie są moją mocną stroną. Na szczęście są takie, które są mocne same w sobie i wystarczy, że im nie przeszkadzam. Ten nazywa się jakoś na A i jest fajny

Obrazek

Narzekałam, że brakuje mi na rabatach bieli. No to się pojawiła:

Obrazek
i oczywiście pachnie tak, że cały dom wieczorem wypełnia się aromatem lilii. Uwielbiam je.

Liliowce też lubię. Co roku obiecuję sobie, że dokupię jeszcze kilka odmian bo to piękne i wdzięczne kwiaty.

Obrazek

i na koniec róża, która rozkochała w sobie połowę forum i ja mogę się na niego gapić we wszystkich wątkach i u siebie na rabatach, więc co sobie będziemy żałować:

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna, niesamowita jesteś :;230 'Choroba' widzę trwa a nawet się pogłębia. Nie ma to jak dobrze spędzony czas na urlopie - czyli co dwa, trzy dni wizyta w szkółce ;:306
Ta pierwsza nieznajoma podobna jest do You're Beautiful. Jak znajdę jej zdjęcie to wrzucę u Ciebie i zerkniesz.
Stefanie's Rose ma śliczne kwiaty ;:215 W iście angielskim stylu ;:108
Mam do Ciebie pytanko odnośnie Chippendale. Jak wysoki jest Twój chłopak? Mój pierwszy padł po zimie, ale nie odpuściłam i wiosną odkupiłam. Siedzi w donicy i czeka a ja się zastanawiam gdzie go posadzić? ;:218 Na razie w tej donicy nie urósł zbyt duży a miejsce mam tak bardziej na środku, a nawet lekko z tyłu. Dałabym go pod nogi Gefylt. Tylko nie wiem, czy będzie go widać? Już tak niefortunnie posadziłam Schone Maid co to miała być spora a po dwóch sezonach jest karzełkiem ;:131

Tak na szybko znalazłam jedno zdjęcie

Obrazek
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Dorotko, obejrzałam sobie You're Beautiful. Rzeczywiście identyczna, nawet widać charakterystycznie pozwijane płatki jak w origami. Byłoby cudnie, gdyby to była ona ;:167 Dziękuję ;:168
Mój Chippendale zaczyna co roku od niemal zera, ale z każdym rokiem coraz szybciej nadrabia i bardzo szybko, zanim się zorientuję już sięga mi do pasa, czyli ma jakieś 1,1-1,2m. I lubi się równie szeroko rozwalić na boki, ale nie wypuszcza długich łukowatych pędów, on wali nowe z od korzenia, na coraz szerszym okręgu. No i istotne jest to, że nie kwitnie tylko na szczycie, kwiaty pojawiają się na różnych wysokościach, bo krzew przybiera taką jakby kulistą formę. Dobrze jednak, jeżeli widać go całego. Ja go uwielbiam. Maluszek, kupiony niedawno jako kupka liści, zaraz będzie kwitł i to kilkoma kwiatami. Kiedyś sobie myślałam, którą różę bym wybrała, gdybym mogła mieć tylko jedną. I myślę, że byłby to właśnie Chippendale ;:108
Stefanie's Rose w końcu jest różą angielską, a to zobowiązuje, prawda? ;:65
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna Madame Anisette śliczna, elegancka dama ;:108 . Co do Mrs Johna Laing to też mam mieszane uczucia, jednak na pewno zostanie w ogrodzie ze względu na zapach i te swoje wielkie, cudownego koloru kwiaty. Przez dwa sezony chorowała, ale w tym roku zdrowiutka ;:167 .
Musze ją tylko przesadzić na tył rabaty, bo zdecydowanie przesłania pozostałe panny na rabacie. ,
Róża o którą u mnie pytałaś to My Girl, w tym roku ucierpiała przez ciągłe opady, ale i tak należy do moich ulubionych za piękny, wielki kwiat i coroczne obfite kwitnienie.
Co do Marca Chagall, chyba jednak się nie przekonam, na zdjęciach zdecydowanie nie moje kolory, jak kiedyś zobaczę w realu to może mnie urzeknie ;:131 .
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna pięknie Ci zakwitła Madame Anisette ;:108 Moja ani razu w tym roku nie pokazała kwiatów.Wciąż czekam,bo kwiaty ma cudne ;:108
Kupiłaś nowe róże ;:215 Super spontan...ja szykuję się na jesienne zakupy :uszy
Marca Chagalla dzisiaj jadę zobaczyć,czy już otworzył ponownie kwiaty ;:170

Miłego week ;:3
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Daysy, Mme Anisette owszem, elegancka, kwiaty ma piękne, zapach też, ale czekać na pierwsze kwitnienie do końca lipca, to lekka przesada, nie sądzisz? :;230 Ja też nie chcę się do końca pozbywać Mrs J. Laing, bo lubię ją dokładnie za to samo co Ty. Wczoraj musiałam zrobić miejsce dla Stefanii i wyszło na to, że los zdecyduje: przesadziłam panią Laing na rabatę z innymi różami historycznymi, gdzie może sobie chorować do woli. Albo się przyjmie, albo nie. Trudno. My Girl u Ciebie jest zjawiskowa ;:167 Muszę o niej poczytać koniecznie.
Wiesz, że jesteś jedną z niewielu osób, które oparły się czarowi Mareczka? ;:190 Ciekawa jestem co powiesz, jak zobaczysz go na żywo, ja umarłam i byłam zszokowana, że ten pastelowy, idealny kwiat to właśnie on. No i fakt, że pięknie rośnie, nie boi się ani upałów ani deszczu też ma niebagatelny wpływ na moją miłość do niego ;:152

Ania, ja klęłam na swoją Anisette, że tak późno raczyła zakwitnąć a u Ciebie to już w ogóle jakaś granda! ;:129 Może ona potrzebuje kilku lat, żeby zacząć kwitnąć w terminie, może ona ma kalendarz zepsuty, może ona jest jakaś opóźniona? ;:306 Ja swoją na dodatek planuję jesienią przesadzić, więc znowu będę czekała, aż się zadomowi i zacznie się zachowywać przyzwoicie. Obym dożyła... ;:133 Tych spontanów to u mnie aż nadto. Muszę sobie zrobić odwyk. Oczywiście do jesieni, bo też mam listę różanych zakupów gotową ;:183
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

jajagna pisze: Obrazek
Ja też bym jej nie odpuściła :;230 uwielbiam takie "papuśne" kwiaty. Jak ją poobserwujesz czy zdrowa i jak utrzymuje kwiaty, to
koniecznie pisz. ;:108 Do zamówień jesiennych jeszcze jest trochę czasu.
Jagna sporo róż planujesz przesadzić, wyczytałam u Dorotki że się zastanawiasz czy dać szansę czy zastąpić nową.
Ja bym paskudy wywaliła i kupiła nowe krzaczki. Robiłam to wiele razy i ani razu nie żałowałam swoich decyzji.
Wyrobisz się przed jesienią ze zmianami na rabatach ;:170
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Ja swoją cudowną Stefanię posadziłam wiosną ale pierwsze kwiaty zobaczyłam dopiero w połowie lipca. Wiosenne przymrozki przyczyniły się do tego, że wiele moich róż miało ślepe pędy, i od nowa musiały budować pędy kwiatowe, ciągle czekam na jedną taką różyczkę, która jeczsze nie kwitła :shock: No, a wracając do Stefani to kwiaty ma faktycznie w cudownym kolorku, który z czasem robi się różowy. U mnie kwiaty wytrzymywały około tygodnia, a co drugi dzień ostro lało. Teraz podłapuje trochę mączniaka :?
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Majeczko, pamiętam, że rozmawiałyśmy o Stefanii, bo Ciebie też chyba zaintrygowało jej zdjęcie. Ja kompletnie o niej zapomniałam, ale teraz rzuciła mi się w oczy, chociaż nie miałam pojęcia na co patrzę. Przez tę pogodę i duży natłok, sporo róż w szkółce ma już plamki w mniejszym lub większym natężeniu. A Stefka rzuciła mi się w oczy po pierwsze przez ten nieokreślony kolor dużych kwiatów, na dodatek ona młode liście ma takie z nutką brązu, co daje niezwykłe połączenie. A po drugie - nie ma nawet pół plamki! Jest kompletnie zdrowa a mieszkać w donicy wśród bardziej chorowitych koleżanek, w tak deszczową pogodę i tak wyglądać - to jest bardzo obiecujące. Będę ją obserwować oczywiście, fotografować i zdawać relację. Masz jak w banku, sama widzisz, że ciągle coś wstawiam, bo moja choroba różana osiąga obecnie swoje apogeum ;:65

Werka, dziękuję Ci bardzo za opinię o Stefanii. U mnie też róże miały ślepe pędy i późno kwitły, ale może w bardziej sprzyjających warunkach ona też zakwitnie w terminie. Zobaczymy. Widzę, że starsze kwiaty ma już różowe, ale to taki spokojny, trochę brudny róż, czyli zachowuje ten swój stonowany charakter do końca. Czy ona u Ciebie kwitnie na całej wysokości krzewu? Bo ta się na taką zapowiada, świeże kwiaty ma na samym dole. Mączniaka w moim ogrodzie szczęśliwie nie widzę, nie wiem czego to zasługa, chyba, że mówisz o mączniaku rzekomym, bo ten niestety jest ;:155
Na którą różę nadal czekasz? U mnie największym maruderem była Mme Anisette, ale w koooońcu się pojawiły kwiaty :roll:

;:3

Dzisiaj jest upał. Nie wychodzę. Wczoraj nie było upału i cały dzień pracowałam fizycznie. Przekopałam jedną z rabat usuwając ślaz piżmowy, który ma tak delikatne kwiatusie, taki zwiewny i śliczny... a rozsiewa się jak ostatnia zaraza i tłamsi wszystko wokół! ;:188. Przesadziłam kolejne jeżówki, które są w pełni kwitnienia i mam nadzieję, że mi to wybaczą. Leję im wodę i gadam do nich, żeby się nie obrażały, bo je kocham i obiecuję nie już nie przesadzać. W tym roku. Przesadziłam tez liatry, bo nakarmione obornikiem rozrosły się w obszerną kępę i zaczęły kłaść na jednym z Boscobelków. Ale udało mi się zrobić to z tak dużą bryłą ziemi, że powinno być ok. To fajna roślina, szczególnie w zbliżeniu. Mnie się kojarzy z ukwiałem:

Obrazek

a i jeżówki i liatry kochają motyle, których mam teraz dziesiątki

Obrazek

natomiast na mikołajkach z upodobaniem siadają wszelkie bzyczące stwory.
Ta osa zgubiła kolczyk i skrupulatnie przekopywała podłoże w jego poszukiwaniu, dlatego udało mi się zrobić jej ostre zdjęcie.

Obrazek

... bo pszczoły za bardzo się uwijały jak na możliwości mojego aparatu.
Za to złapałam owada, za którym nikt nie przepada. Jednak w zbliżeniu okazuje się, że i taka mucha ma śliczny pancerzyk. Tylko plecy jakieś niewydepilowane...

Obrazek

Na Pink Paradise kręcili odcinek "Randki w Ciemno". No cóż, obawiam się w przypadku tej pary dojdzie do konsumpcji w dosłownym tego słowa znaczeniu

Obrazek
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Kurczę, jak ja lubię Twój sposób pisania ;:167 . Nigdy nie myślałaś o napisaniu książki? Twoja pisanina kojarzy mi się z taką fajną, polską pisarką: Katarzyną Bereniką Miszczuk. Ona wydała ostatnio taką superancką serię książek, pierwsza z nich to Szeptucha ;:167 . Przeczytaj koniecznie, bo z pewnością Ci się spodoba, macie bardzo podobne poczucie humoru ;:196
A jeśli chodzi o kwitnienie pięknej Stefci, to niewiele mogę napisać - mój krzaczek jest bardzo mały, ma może ze 20-30cm wys, więc kwitnie na samej górze - niżej już się nie da :;230
Moja Mme Anisette też się ociągała z kwitnieniem, mam ją drugi rok i zbudowała ładny krzaczek, no i jest zdrowa jak rydz. A z tymi kwiatami w tym roku to u mnie jakaś masakra ogólnie. Jestem trochę zniechęcona tym sezonem, było pięknie może ze 2-3 tygodnie a póżniej to już cały czas lało, więc większość róż mi po prostu zgniła :evil:
Ten mój ostatni niedobitek, to Rose von Munster. Ma w końcu jakieś pąki, więc w końcu zobaczę jego kwiaty w realu :roll:
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

W swoim ogrodzie prowadzisz prawdziwy dom schadzek :;230 I jeszcze nowe panienki masowo sprowadzasz ;:oj A sąsiedzi co na to?
Co Ty chcesz od swojego Mareczka, niezwykle fotogeniczny z niego kawaler ;:108 Mój w tym roku kwitł i w dalszym ciągu kwitnie cudnie. Teraz już dużo skromniej, ale ciągle jestem nim zachwycona. Chandos Beauti ma takie piękne kwiaty, a Ty myślisz o jej eksmisji? Na widok jej kwiatów staję oniemiała. Co prawda miała ich niewiele, bo to młodziutka różyczka, ale każdy z nich był niezwykłej urody.
Nie tylko róże wykorzystujesz do niecnych celów, ale i konie ;:202 I to tak doszczętnie. Nie dość, że służą Ci jako środek lokomocji, to jeszcze jako kopalnia złota? Widzę, że z Ciebie prawdziwa biznesłumen ;:63
Stefanie's Rose dokładnie w moim typie. Cudowna ;:oj
Ty to masz jednak fajnie z taką szkółką pod nosem. Niby tak od niechcenia, tak mimochodem, a ciągle coś dokupujesz ;:333 A u mnie albo nie ma wcale, albo różowe, czerwone, żółte i to w niewielkiej ilości ;:222
Pozdrawiam :wit
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna, uwielbiam czytać Twoje wpisy ;:180 W szarej codzienności dobrze jest złapać trochę uśmiechu :D
I druga bohaterka. Wczoraj otworzyła oczka i zapytała "Przepraszam, że przeszkadzam, ale czy to już czerwiec?" Ona jest nienormalna!
:;230 :;230 :;230
Dzielnie stajesz w obronie Pashminy i dobrze. Mimo, że ona u mnie licha, to i tak uważam, że jest grzechu warta ;:108 A w suche lato, daje popisy, z którymi innym różom trudno konkurować.
Jednych róż bronisz, inne ganisz, ot, jak różnie one się zachowywują w naszych ogrodach ;:108 Mariatheresia jest siostrą twojej Mary Ann, prawie bliźniaczka, tylko kolor inny. Daj jej szansę, a powali Cię na kolana. To jedna z najlepszych róż i to nie tylko u mnie ;:215 Zawsze zimuje bez okrycia, bez kopczyka, na bardzo trudnym miejscu. A kwiatów nie skąpi ;:185
Pink Paradise, hm... interesująca ;:224 I pasuje do Mareczka ;:333 Masz ją pierwszy sezon czy już dłużej? Nie przeczę, że spoglądałam na nią łakomie wiosną. Nie zdecydowałam się głównie z tego powodu, że jest wielkokwiatowa i obawiałam się małej ilości kwiatów ;:131

Randka w ciemno będzie udana raczej tylko dla jednej ze stron ;:306 Bardzo celny dałaś komentarz ;:215
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagno... totalnie zrelaksowałam się czytając Twój wątek! Przyjemnie zamykam ten tydzień! ;:196
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Werka, dziękuję Ci bardzo ;:168 Oczywiście, że myślałam o napisaniu książki. Nawet zaczęłam i to chyba z sześć, ale żadna nie rozrosła się do powieści, więc kariery literackiej raczej nie zrobię ;:306 O "Szeptusze" słyszałam już i na pewno prędzej czy później wpadnie w moje ręce, dobrze, że mi przypomniałaś.
bejsonki84 pisze: A jeśli chodzi o kwitnienie pięknej Stefci, to niewiele mogę napisać - mój krzaczek jest bardzo mały, ma może ze 20-30cm wys, więc kwitnie na samej górze - niżej już się nie da

;:306 No to będziemy obserwować razem poczynania naszych dziewcząt.
bejsonki84 pisze: Ten mój ostatni niedobitek, to Rose von Munster. Ma w końcu jakieś pąki, więc w końcu zobaczę jego kwiaty w realu :roll:
Cholercia, Dorotka pisała o tym samym, że siedzi jak zaklęta (Rose von Munster, nie Dorotka) i z tym kwitnieniem to trochę nie teges jest. A ja wczoraj ścięłam jej jedyny kwiat, bo miała dwa, ale jeden zupełnie zdeformowany a ten chyba w miarę udany, ale chciałam pobudzić ją do tworzenia nowych pąków. Wygląda na to, że zamiast ten kwiat wyrzucać, powinnam była go wrzucić do słoika z formaliną, bo może się okazać, że długo nie będzie mi dane zobaczyć następnego ;:202
Myślę, że pomału zaczniemy podsumowywać ten sezon i faktycznie ten był kiepski. U mnie też wszystko zakwitło bardzo późno, dużo z tego nie nadawało się do oglądania a teraz martwię się jak to będzie z drugim kwitnieniem. Ale co tam. Byle przeczekać zimę a kolejny sezon będzie lepszy, prawda?

Iwonko, romanse różane to moje marzenie. Niestety jestem miernotą w kwestii dobierania ich w pary, czy większe grupy, tak, żeby pięknie wyglądały te kompozycje :D Ale na szczęście inspiracji na forum nie brakuje ;:108
Iwonka1 pisze:Co Ty chcesz od swojego Mareczka, niezwykle fotogeniczny z niego kawaler
Iwonko, ja od niego absolutnie nic nie chcę. Albo inaczej - chcę żeby pięknie zimował, nadal nie chorował i był cały czas taki cudowny jak teraz, bo też jestem nim absolutnie oczarowana. Uwielbiam go na zdjęciach w innych ogrodach i u siebie w realu.
Iwonka1 pisze: Chandos Beauti ma takie piękne kwiaty, a Ty myślisz o jej eksmisji? Na widok jej kwiatów staję oniemiała. Co prawda miała ich niewiele, bo to młodziutka różyczka, ale każdy z nich był niezwykłej urody.
Wszystko się zgadza. Dodałabym jeszcze wzorowe zimowanie i wspaniały zapach. I dlatego raczej nie oddam w dobre ręce obu, tylko jedną. To jednak róża wielkokwiatowa, więc każe na siebie długo czekać po pierwszym kwitnieniu a rośnie na rabacie, na której planuję posadzić same cuda, czyli wszystko będzie kwitło od początku czerwca do 22 grudnia, bo potem szykuję Wigilię i nie będę miała czasu podziwiać ;:306 A tak poważnie, to jedna zostanie, ale chyba przesadzę ją w mniej wyeksponowane miejsce bo kwiaty przekwitły i teraz podziwiam ładne listki i tak już od dłuższego czasu.
Stefka zapowiada się super. Oby tylko dobrze przezimowała, to w przyszłym roku będę Was nią szczuła na potęgę.
Iwonka1 pisze: Ty to masz jednak fajnie z taką szkółką pod nosem. Niby tak od niechcenia, tak mimochodem, a ciągle coś dokupujesz ;:333
Przeciwnie. To wcale nie jest fajne, bo zamiast rozsądnie planować zakupy, to ja jadę "tylko coś zobaczyć" i wracam z samochodem wypełnionym różami, o których wcale nie myślałam. A potem na te planowane nie mam miejsca ;:209 To prawdziwe nieszczęście, mówię Ci ;:306

Elwi, bardzo mi miło, dziękuję ;:168
Elwi pisze:Mariatheresia jest siostrą twojej Mary Ann, prawie bliźniaczka, tylko kolor inny. Daj jej szansę, a powali Cię na kolana...
Aż się cofnęłam do wpisu, który tak zagmatwałam. I już wiem o co chodzi. Ja przy zdjęciu Maryśki nadal komentowałam Nostalgie. To ona nie jest moją miłością. Mariatheresia to jedna z moich sztandarowych róż, mam cztery krzewy i też uważam, że to fantastyczna babka. Mało tego, ostatnio zauważyłam, że kobylasty Artemis jedną z nich tłamsi i teraz się zastanawiam co z tym fantem zrobić, bo tak się nie godzi. Maryśki nie ruszę, więc chyba jednak zaryzykuję z przesadzaniem Artemisa, chociaż jeszcze do niedawna nie chciałam o tym myśleć.
Elwi pisze:Pink Paradise, hm... interesująca ;:224 I pasuje do Mareczka ;:333 Masz ją pierwszy sezon czy już dłużej? Nie przeczę, że spoglądałam na nią łakomie wiosną. Nie zdecydowałam się głównie z tego powodu, że jest wielkokwiatowa i obawiałam się małej ilości kwiatów ;:131
Prawda, że ma coś wspólnego z Markiem? Też przenikają ją kolory, które wydają się do siebie nie pasować a na różanym kwiatku wszystko się zgadza. Małej ilości kwiatów? No co Ty, moja ma teraz aż trzy! ;:306 Mam ją od zeszłego roku, więc jest młoda. Na fotkach na Rosebook'u widać, że potrafi mieć sporo więcej, tylko niestety kwitnie na szczycie, typowo dla wielkokwiatowych. Ale ona ma tak ciemne, zdrowe i błyszczące liście, że krzew nawet bez kwiatów wygląda ładnie. Zwróciła mi na to uwagę Alicja-Georginia i to święta prawda ;:108 Ja ją polecam, naprawdę kompletnie zdrowa i urokliwa róża.

Basiu, dziękuję, bardzo mi miło ;:167 ;:168
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”