Kolczaste serce Jagny

Zablokowany
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna, zdjęcie usunęłam, żeby nie zaśmiecać Twojego wątku. Masz rację, że to na pewno nie Jasmina ;:185
Na zdjęciach w F widziałam zdjęcie Foxy i moja wygląda identycznie, więc może to jest jednak ona? ;:218 Tylko dlaczego w opisach podają, że to brat bliźniak Pashminy, skoro on nawet kształtem nie zbliżył się do niej? U Kamili na zdjęciu widać, że to zupełnie inna róża. Kształt kwiatu, nawet kolor odbiega od tego co rozkwitło u mnie. Mam nadzieję, że dziewczyny, które też zamówiły tę odmianę pokażą jak kwitnie u nich. Może wtedy się okaże co tak naprawdę dostałam. Bo jeśli tak ma wyglądać Foxy Flower Circus, to jest mocno przereklamowana.
Przed chwilą poszłam do ogrodu, żeby jeszcze raz się jej przyjrzeć i nie wróciłam wiele mądrzejsza :roll: Co prawda mam pewne podejrzenia co do odmiany, ale jutro zadzwonię do Kamili i zapytam czy ma kwitnącą Foxy...
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagienko, a jak Mary Ann się u Ciebie sprawuje?
Też ją sobie kupiłam w tym roku, póki co maluszek z niej, ale liczę, że podrośnie szybko i nabierze masy ;:333
Twój Lavender F.C. taki dorodny! ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Dorotko, jako siostrę bliźniaczkę opisują też Patricię FC i nawet dlatego ją kupiłam w zeszłym roku. Jak tylko rozkwitła, oddałam ją przyjaciółce, bo jasne było, że z Pashminą to ona ma tyle wspólnego, co ja z górnikiem (chociaż czasami po pracy w ogrodzie mam więcej wspólnego z górnikiem, niż Patricia FC z Pashminą) - jest biała z wędrującym po płatkach różem i ma luźną budowę kwiatka, zero napakowania. Aneczka1979 też opisuje swoje perypetie z Foxy Flower Circus i nie tylko, byłaś u niej? A zdjęcia nie musiałaś usuwać. Co jak co, ale "zaśmiecaniem" to bym tego nie nazwała ;:185

Basiu - Mary Ann mam dwie, jedna kupowana na początku lata a druga pod koniec. Obie z doniczki już jako niewielkie krzaczki z pączkami. Obie zachowują się identycznie, chociaż nie rosną razem: pięknie przezimowały, urosły sporo i obie mają tendencję do wypuszczania pędów na wszystkie strony, więc chyba taka ich uroda, ale nie przeszkadza mi to aż tak. Kwitną chętnie, kwiaty mają zgrabne, takie jak lubię. Widać, że to siostra Chippendale, identycznie zaczyna pomarańczką i kończy bladym różem, tyle, że jej starszy brat buduje zwarty, gęsty krzew, poza tym to bardzo podobne do siebie rodzeństwo :D Myślę, że Twoja pod koniec sezonu też przestanie być maluszkiem, to bardzo żywotna różyczka. Lavender szaleje. Cały w kwiatach a już wypuszcza kolejne pędy i robi się coraz wyższy. Chyba muszę mu przypomnieć, że przecież rośnie w pierwszym rzędzie rabaty Obrazek

;:3

Będzie o kolorach.
Mrs John Laing jest jedną z moich najstarszych róż. Co roku chorowała, ale nie miałam serca jej wywalić, bo tak lubię jej kwiaty i zapach... I w tym roku była jedną z tych, która zaczęła wszystko od nowa. Wypuściła serię zupełnie nowych pędów i jak na tę chwilę jest (odpukać!) zdrowa. Tyle, że straciła nieco na wzroście. Ale jako pierwsza plotkara z mojego ogrodu, może teraz poodwiedzać dużo niższe koleżanki. Dzisiaj przyłapałam ją na plotach z jarzmianką. I okazało się, że ślicznie ze sobą wyglądają.

Obrazek

Ostatnio pisałam, że Garden of Roses kwitnie bardzo jasno w tym roku. A tu proszę, spomiędzy liści zobaczyłam prześliczny rumieniec:

Obrazek

Teraz będzie znowu Dolce Vita, ale chyba udało mi się złapać kolor, którego nie sposób wytłumaczyć:

Obrazek

Obrazek

A teraz kolor porcelanowo-różowy, świecący własnym blaskiem, esencja delikatności... To Clair Renaissance. Powinna być sadzona wyłącznie na ciemnym tle, które podkreśli ten jej blask. Chyba rozwieszę jej za plecami czarną szmatę jakąś. Jak widać ulewy nie zrobiły na niej wrażenia:

Obrazek
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagno, to cieszę się że jest żywotna! Bo swoją posadziłam w miejscu, gdzie mam niezbyt dobra ziemię, a specjalnie nie dorzucałam jej nic lepszej, tylko trochę wiór rogowych... :roll:
Dolce Vita ;:167
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Z Garden of Roses i ja jestem bardzo zadowolona. Ale Jagno czy dobrze zrozumiałam, że Marc Chagall jesteś niespecjalnie zadowolona? Mnie ogromnie podoba się ta rożyczka, znacznie bardziej niz np. Camille Pissarro. Nie mam Dolce Vita, kiedyś kupiłam i mi zmarniała, ale ona ładna u Ciebie! Naprawdę ładna!
Awatar użytkownika
Aiss
200p
200p
Posty: 299
Od: 20 sty 2012, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

;:oj Mrs John Laing - a ha, a ja swoją zeszłej jesieni wyekspediowałam do różanego nieba :twisted: własnoręcznie. Dobrze wiedzieć że to nie moje umiejętności tak jej obrzydziły żywot :;230 Znaczy ona tak ma, czuję się rozgrzeszona i będę podziwiać u Ciebie. Jak długo ją masz ?
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jakbym czytała o swoich Mrs John Laing !
Miałam się z nimi pożegnać na jesieni, a tu taka zmiana! I kwiatów więcej, i krzaki zgrabniejsze (strasznie denerwowały mnie ich długie pędy kwiatowe, które nie były w stanie utrzymać się w pionie), i zdrowie lepsze. To chyba ich rok, albo potrzebowały 5 lat na dorośnięcie!
Na ostatnim zdjęciu Dolce Vita wygląda jak jakaś angielka (u mnie to komplement :lol: ).
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

dorotka350 pisze:...Pamiętasz jak razem kupowałyśmy u Kamili róże? Wzięłaś wtedy jedną z różowych Circusów. Co to było? Pytam, bo właśnie rozkwitł pierwszy kwiat Foxy Flower Circus, ale nijak nie pasuje do zdjęć zamieszczonych w szkółkach ;:185 Mam wrażenie, że trafiła mi się pomyłka ;:218
Jest trochę zamieszanie z Foxi i Patricia FC. Link jest ze zdjęciami części odmian FC. Duńczycy mają prawa marketingowe do tej serii i ich zdjęcia są chyba wiarygodne. Faktycznie te odmiany nie mają nic wspólnego z Pashminą...

http://www.flowercircus.dk/upl/website/ ... derLOW.pdf
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Basiu- Apus - moje obie Mary Ann z dwóch różnych źródeł, mocno ruszyły, więc chyba one tak mają :)

Ewa - Niezadowolona z Marc'a Chagall? Ja go uwielbiam! Obrazek Po zeszłorocznym debiucie pierwszego krzaczka, dokupiłam jeszcze dwa. Nie dość, że śliczny, stonowany kwiat, to jeszcze zdrowy i silny krzaczek. Nie straszny mu ani deszcz ani upał. To moja miłość. Jak na niego patrzę, to wyglądam tak: Obrazek
Dolce Vita też podbiła moje serce, jest śliczna, zdrowa i długo trzyma kwiaty nawet w upały.

Basiu - Aiss, może trzeba było jeszcze sezon poczekać? Moja ma pięć lat i z tego co pisze ewazawady, u niej identycznie: po pięciu latach wreszcie można się nią cieszyć Obrazek Oczywiście nie jest powiedziane, że w kolejnym sezonie znowu nie sprawi, że i ja powiem jej Obrazek.

Ewazawady - tak jak napisałam wyżej Basi - moja też pięciolatka! Obrazek Tyle, że moja zawsze miała dosyć sztywne pędy, ale chorowała. Teraz ma bardziej wiotkie, świeżutkie, ale za to zdrowe... Mam nadzieję, że ona nie poprawia się raz na pięć lat a potem przez kolejne cztery znowu sprawdza naszą cierpliwość? Obrazek

Alexia - nawet w tym katalogu, który rzeczywiście wygląda na bardzo wiarygodny, Patricia wygląda jakby miała kwiaty w stylu Aphrodite, mięsiste i sztywne. A ona ma delikatne, zwiewne płateczki. Jest urocza, ale.... Moja przyjaciółka ją bardzo polubiła, więc spoko Obrazek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna, G.of Roses ciemniejsza jest w chłodniejsze dni, jesienią ma zupełnie inny kolor, bardziej wyrazisty, powiedziałabym brzoskwiniowo-różowy. Przynajmniej zaobserwowałam to u swoich, tak, że troszkę cierpliwości ;:333
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Jagna, czytam, że chwalisz po pięciu latach Mrs John Laing...Hmm, moja zakupiona w 2012 roku, czyli piątka jej stuknie na jesieni. Niestety chociaż kwiaty ma piękne, to jako jedna z pierwszych łapie plamistość, którą to poraża wszystko dookoła :? Z jednej strony szkoda mi tej pięknej róży, z drugiej rozsądek podpowiada, żeby ją wyeksmitować z ogrodu. Mam mieszane uczucia i ciągle się waham co z nią zrobić? ;:218

Alexio, dzięki za zdjęcia z duńskiej strony. Tak właśnie wygląda moja Foxy ;:108 Dodam tylko, że kwiat trwały, z czasem jaśnieje, co nie umniejsza jego urody. Zastanawiam się w takim razie skąd są zdjęcia umieszczone w RP i wcześniej w F? Bo to co przedstawiały w niczym nie przypomina tej odmiany? :roll:
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Uff , widać źle odczytałam post na temat Chagalla. Ten kwiat jest równie piękny i kolorowy jak żydowski świat, który pokazuje sam malarz. No i nie jest zniekształcony ;:306
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

dorotka350 pisze:
Alexio, dzięki za zdjęcia z duńskiej strony. Tak właśnie wygląda moja Foxy ;:108 Dodam tylko, że kwiat trwały, z czasem jaśnieje, co nie umniejsza jego urody. Zastanawiam się w takim razie skąd są zdjęcia umieszczone w RP i wcześniej w F? Bo to co przedstawiały w niczym nie przypomina tej odmiany? :roll:
I ja się nad tym zastanawiam, bo tak samo dałam się nabić w butelkę. :roll: Chciałao się jeszcze więcej Pashmin to trzeba było kupić jeszcze więcej Pashmin a nie ryzykować z jakimiś "podróbkami". :roll: No ale tak kończy człowiek, co zbyt mocno ufa ludziom...


Na zdrowotność Mrs John Laing i ja mogę ciut ponarzekać. Jednak tylko ciut, bo moja przy mojej Lagunie z ADR'em to okaz byczego zdrowia. :oops: I zaczynam dopuszczać raz po raz myśl, że trzeba będzie pożegnać Lagunę... :evil:
x-ja-a

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Daysy, Garden już teraz pokazuje więcej rumieńca i ogólnie dopiero teraz pokazuje się z tej lepszej strony. Dwa z krzaczków długo się po zimie ociągały, żeby teraz szybko urosnąć i obsypać się pąkami. Co to za agentka :D

Dorotko, widzę, że Pani Johnowa wzbudza podobne emocje u większości z nas. Ja też jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa co do jej losu. Bo chorowała, bo zarażała (piszę w czasie przeszłym, bo w tym roku stał się jakiś cud)... Ale ona taka śliczna, taki ma piękny kolor, tak cudnie pachnie... I tak mija kolejny sezon :D Ze zdjęciami Foxy to gdzieś najwyraźniej wyciekło przekłamanie i wszyscy dali się nabrać, nawet szkółki.

Ewa, twórczością Chagall'a przyznam, że się nie zachwycam. Ale kwiatem o jego imieniu baaardzo :)

Aneczko, ja właśnie tak zrobiłam. Wyeksmitowałam chorowitą i mizerną Larissę Flower Circus, posadziłam na jej miejsce jeszcze dwie Pashminy i mam to co chciałam - śliczności ;:167 Laguny nie mam, ale z każdym sezonem coraz bardziej dojrzewam do polityki radykalnej: szkoda czasu i nerwów na marudy i chorowite bidy. Oko i serce cieszą te zdrowsze, bezproblemowe. Chyba jednak lepiej mieć po kilka sztuk takich samych, ale takich, na które można liczyć, niż dwadzieścia różnych krzaczków, na widok których się wzdycha i cmoka z rozczarowaniem.
;:3
Te, na które można liczyć to np. Lavender Flower Circus i Angela. Angela jest na mnie mocno obrażona, bo została brutalnie przesadzona z rabaty na wygnanie, ale wiedziałam co robię. I liczę na to, że jak się odbrazi, to znowu pokaże jaka jest cudowna, teraz to tylko namiastka jej możliwości.

Obrazek

Na tej rabacie same zeszłoroczne młodziaki, ale mam nadzieję, że razem wejdą w wiek dorosły i będą kwitnąć chórem kolorów, bo zapowiadają się fajnie. Tutaj są na pierwszym planie dzieciaki: Garden of Roses, Lavender Ice, Dolce Vita i Marc Chagall. Oj, chcę zobaczyć tę rabatę za trzy lata, bo raczej nie planuję zmian. Jeszcze.

Obrazek

Obrazek

William Shakespeare jest zachwycony Lady of Shalott. Romans kwitnie (dosłownie), ale tu też oboje to jeszcze dzieci, więc na tę chwilę mogę tylko powiedzieć, że te zaloty mają na oboje dobry wpływ, bo rosną na wyścigi, nie chorują i mają się dobrze. Dosadziłam im jeszcze Munstead Wood jako przyzwoitkę, ale ona jeszcze w pieluchach.
Ona:
Obrazek

On:
Obrazek

Randka:
Obrazek

Ewa potwierdziła moje obawy co do mojego "Piano".To moje to nie to. Kwiaty o podobnym kształcie, ale bardziej karminowe, podbite różem i fioletem. Na dodatek pojechałam do pobliskiego ogrodniczego, w którym sprzedają róże i tam były krzaczki z cudownie czysto-czerwonymi kwiatami. To było Piano. Oczywiście nie mogłam sobie odmówić i jedno z nich przyjechało ze mną. Dotrzyma towarzystwa Mary Ann, która aż ziewała z nudów nad dziurą w ziemi po zjedzonym przez dziczkę Chippendale'u. Teraz sobie pogra:

Obrazek

A teraz będzie różowo:
Kurfurstin Sophie, druga nie przeżyła zimy. Dlaczego tak się dzieje? Dwa krzaczki, z tego samego źródła, sadzone obok siebie w tym samym czasie i taka niesprawiedliwość... Dobrze, że ta została, bo jest urocza.

Obrazek

Queen of Sweden - najczystszy róż świata
Obrazek

Mariatheresia. Bezproblemowa, słodka i niezawodna. Wspaniała dziewczyna:
Obrazek

Tej pani nie muszę nikomu przedstawiać. Maleńki fragmencik krzaczka Pashminy z idealnym kwiatem, który tłumaczy pąkowi jak ma wyglądać:
Obrazek

a tu w dłuższej (naprawdę dłuuugiej :D ) perspektywie, ale na pierwszym planie Lavender Ice i Garden of Roses
Obrazek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kolczaste serce Jagny

Post »

Czytam peany na temat Pashminy, a ja mam pewne wątpliwości z nią zawiązane. No bo że trwała, to pewne, długo i obficie kwitnie - zgadza się, ciekawy kwiat - oczywiście, ale pod wpływem deszczu zachowuje się podobnie jak Weeding Piano - główki smutno zwiesza, kwiat nasączony jak gąbka obsypany jest nieładnymi czerwonymi plamkami. Ogólnie - w deszczu nie daje rady. przynajmniej moja. U Was też się tak zachowuje? Wkleję u siebie jej zdjęcia po deszczach, ale jak wspomniałam uczucia mam mieszane.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”