Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Nie wiele mamy w okolicy Wrocławia ( lasy , jeziora..) ale za to przepiękne Zoo z Afrykarium, Odra ze stateczkami wycieczkowymi, Ogrod Botaniczny no i jego filia w Wojsławicach --same wspaniale rzeczy na wycieczki ;:138
Agnieszko , nie wszystkie drzewa iglaste przeszkadzają , widocznie sasiadowi nic takiego nie zacienia więc nie narzeka . A przycinanie iglaków to ostateczność, one naturalne są piękne :wink:
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Narobiło mi się zaległości na FO, bo mnie pożerają teraz te wszystkie roślinki i nie tylko. Jeszcze kilka tacek zostało do pikowania, a potem pewnie dorosną warzywa i heja od nowa ;:173 .

Właśnie jedzie do mnie kurier, z moimi drzewkami do sadu ;:202 A ja tu sama z dzieckiem jestem , chyba Natalka będzie trzymać drzewko, a ja kopać ;:306

Wieczorkiem wejdę odpisać, a teraz Wam tylko pokażę moje styczniowe pomidory:

Obrazek

I kwitnące papryczki:

Obrazek
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8937
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Aguś
Aaaaaa moje papryki nie raczyły nawet wzejść :cry:
Pomidory i papryczki super, za zwyczaj nasze tak w maju przed sadzeniem wyglądają :D
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17400
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agus jestem pełna podziwu dla twoich papryczek pomidorków.
Moje mają dopiero po 2 listki :(
gloff
1000p
1000p
Posty: 1130
Od: 2 gru 2011, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Toż to szok ;:oj Jak ja w maju będę sadził do gruntu pomidorki to ty już owoce będziesz miała ;:306
Awatar użytkownika
kasia100780
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3148
Od: 31 lip 2014, o 16:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Rozumiem, że pomidory i papryki sadzisz do folii?
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agnieszko czym Ty żywisz te pomidorki i papryki chyba są na sterydach? tak rosną ;:oj Pobijesz rekord FO zjadając pierwszego pomidora już niedługo! Brawa dla Ciebie ;:63
W Krakowie też mamy ZOO i to ładne położone w Lesie Wolskim. Jakiś czas bywaliśmy często, dopóki dzieci były w odpowiednim wieku, potem wnuki a teraz już od lat nie bywamy...a może byłoby warto. Tylko kiedy jak trzeba własne zoo wykarmić i zadbać o nie. :;230
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Posadziłam te drzewka :shock: Sama sobie nie dowierzam :wink: 10 owocowych, magnolia Lennei, pigwowiec, paczka truskawek i czwarta borówka amerykańska na literkę B są już w ziemi ;:138
Zawsze mam tak, że jak coś zamówię, to przynajmniej jedna rzecz nie działa/jest popsuta/porysowana/uszkodzona/nieobecna :lol: Tym razem trafiło na brzoskwinię, przyjechała z czarnymi pąkami i rakiem na korze ;:222 Zadzwoniłam do pana ze sklepu, poprosił o zdjęcie i obiecał dosłać zdrową sztukę, ale i tak się martwię, bo przyjedzie późno, z otwartymi pąkami i co z kędzierzowatością, pewnie od razu zachoruje bidulka, a na oprysk będzie za późno :( Aj no źle się stało.

Ewelinka no to ładna historia, ale ten świat mały :D Powiem Ci, że ja też w tym tunelu pod wodą miałam takie oczy :shock: Bo to jednak nie jest żadne oceanarium w Kalifornii, a zwykłe miejskie zoo, a tu takie widoki, takie wielkie morskie zwierze.

Aguś uwielbiam warzywnik, nie umiałabym się zdecydować, czy mnie bardziej cieszą nowe ładne kwiaty czy warzywa, to i to piękne, a warzywka jeszcze jakie praktyczne :wink: Chętnie oddałabym w dobre ręce sadzonki, mam tu pod nosem nową sąsiadkę która właśnie wybudowała domek, jest bardzo miła i po kilku rozmowach czuję, że też taka zielonozakręcona i chyba sprezentuję jej nadwyżki, jak sobie wyrównają ziemię to będzie miała od razu co sadzić :wink: Pamiętam mój pierwszy rok w domku, wydatki na farby, listwy, meble i inne duperele. Chyba posadziłam wtedy w ogrodzie z pięć roślinek, nie więcej.
Mam do miasta kilkanaście kilometrów, mieszkam za Kiełczowem, to od Wrocławia kierunek pn-wsch.
Moje papryki też nie wszystkie jeszcze wyszły, siałam je na początku marca. A te kilka tu na zdjęciu-to takie eksperymentalne były, miałam je wyrzucić, ale jak wyrzucić takie pięknotki?

Prymulko witam miło :wit Ja też już się tych cebul nie mogę doczekać ;:215 Mam nadzieję, że opłaci się jesienna praca i że je ładnie zestawiłam :wink:

Natalko to koniecznie zaplanuj sobie wypad ;) Ciekawie, taaaak ;:210 Będzie oślepiać gości od razu od otwarcia furtki ;:306
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Iwcia ja kiedyś też nie lubiłam, najbardziej było mi przykro prz małpach człekokształtnych ;:131 One są tak bardzo do nas podobne i siedziały smutne za tymi kratami i za co to? ;:145 Ale duzo się zmieniło, zwierzaki wydają się być szczęśliwe, a przynajmniej nie widać, żeby się męczyły. Chociaż ich miejsce jest w naturze, wolałabym je oglądać tam, gdzie żyją, może kiedyś wygram w totka i pojadę w świat oglądać wszystko, co mi się zamarzy :wink:

Seba Bardzo się cieszę ;:333 No ale nie miały wyboru :D To teraz czekam na zdjęcia tych krokusków, coraz więcej wiosennych ładności pokazujesz w wątku.

Violka pooglądałam tą Twoją kukurydzę i przyznam, że mnie zatkało ;:oj Faktycznie Ci już mocno urosła i nic nie wyciągnięta, moje były znacznie chudsze :wink: Aniołek coś tam czyta, ale póki co nic nie doradza :wink:

Mariusz a ja się jeszcze nigdy nie wybrałam we Wrocławiu na tą "pszczółkę" która kursuje po korycie koło Ostrowa :wink: Wszędzie, gdzie jeździmy, pływamy statkami, łodziami i w ogóle wszystkim, co pływa, a u siebie jakoś nie, no trzeba to latem nadrobić ;:224 Pomidorasy mam prawdziwe mniejsze od Twoich, mają ledwo liścienie :D A to to tylko taki eksperyment ;)
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Amanita
---
Posty: 2043
Od: 22 lis 2010, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Aguś, ale teraz będzie Ci się dobrze spało po takiej robocie :D Szacun dla Ciebie, że tyle posadziłas dzisiaj ;:180

Ja tez planuję kupić pigwowca, mam juz jednego, ale po lekkiej przeprowadzce w zeszłym roku, jak to musiałam go przesunąć trochę :roll: - nie wiem czy żyje teraz, a nawet jeśli żyje, to swoje musi odchorować.

Szkoda tej brzoskwini ;:185 Mam nadzieję, że przyślą Ci zdrowy okaz ;:168 Ja po brzoskwinię i morelę, to nawet się jeszcze nie wybieram. Mam pod nosem szkółkę z drzewkami w pojemnikach, to nie muszę się aż tak śpieszyć, najpierw muszę posadzić wszystko to, co pozamawiałam - nudząc się w jesienno-zimowe wieczory :;230

Miłej nocki ;:196 :wit
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Karolka zgadza się, pod samym Wrocławiem mało jest do oglądania, no może w łeśnicy lasy i kawałek dalej zamek na wodzie. Za to w okolicy dalszej zamków mamy mnóstwo i jak gdzieś wyskoczyć z dzieckiem na weekend, to u nas prawie zawsze są to zamki :D Właśnie nei wiem, czy sąsiad lubi to drzewko, czy po prostu jest bardzo grzeczny i nie komentuje ;:224

Aniu i takie mają teraz być ;:333 Moje jeszcze mniejsze, dopiero co siałam pomidorki i mają rozłożone liścienie albo w ogóle tylko kolanka. Te krzaczory miałam już dawno odpuścić, ale... nie umiem ich wyrzucić ;:131 A kiedy wątek otwierasz, bo szukam Cię i szukam na forum i dalej nie ma? :wink:

Kasiu sadzę pomidorki w tym roku i do folii, i do gruntu, wysiałam w połowie marca. Te, co są na zdjęciach chyba posadzę zbiorczo po dwa-trzy w donice i poczekam na pierwsze owocki, a jak zaczną dojrzewać grunciaki to pożegnam się z nimi :wink: Nie sprawdzają się u mnie pojemniki, za często trzeba podlewać, nawet 2xdziennie.

Marysiu długo już niczym nie podlewałam ich prócz wody, ale dostały jakiś czas temu biohumus, a teraz nową ziemię w kubki, póki co głodne nie są. Mają dwa miesiące już :wink:
Chyba wolałabym takie własne zoo do karmienia i dbania ;:138 Próbuję sobie od połowy wieczora przypomnieć, czy byliśmy w Waszym ogrodzie zoologicznym, ale chyba nie. Zawsze jesteśmy w Krakowie przy okazji wyjazdu na jurę i park Ojcowski, od kiedy się znamy z Krzysiem jeździmy tam co roku. Na pewno znów pojedziemy i chyba spróbujemy obadać też zoo, bo dziecku się zwierzaki podobają.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Amanita pisze:Aguś, ale teraz będzie Ci się dobrze spało po takiej robocie :D Szacun dla Ciebie, że tyle posadziłas dzisiaj ;:180

Ja tez planuję kupić pigwowca, mam juz jednego, ale po lekkiej przeprowadzce w zeszłym roku, jak to musiałam go przesunąć trochę :roll: - nie wiem czy żyje teraz, a nawet jeśli żyje, to swoje musi odchorować.

Szkoda tej brzoskwini ;:185 Mam nadzieję, że przyślą Ci zdrowy okaz ;:168 Ja po brzoskwinię i morelę, to nawet się jeszcze nie wybieram. Mam pod nosem szkółkę z drzewkami w pojemnikach, to nie muszę się aż tak śpieszyć, najpierw muszę posadzić wszystko to, co pozamawiałam - nudząc się w jesienno-zimowe wieczory :;230

Miłej nocki ;:196 :wit
Pamiętam jak kiedyś mi się podobał pigwowiec u sąsiadki, chodziłyśmy koło jej domu na spacery i myślałam sobie, jak ten krzak ozdobny ładnie kwitnie! ;:215 Miesiące mijały, a na ozdobnym krzaku rosły owoce, pachniały już przy siatce i się okazało, że ma i drugą "funkcję" :lol:
No bardzo żałuję brzoskwini, jakiś mi się włączył pesymizm, ze z ta nową też coś będzie nie halo...ale może akurat przyjedzie ok? Chyba sobie już przygotuję syllit i ją od razu po wyjęciu z paczki popryskam, będę miała sumienie czyste, że zrobiłam co mogłam :wink:
Jakby mierzyć nudę zamówieniami roślin, to miałyśmy strasznie nudną zimę :;230 :;230 :;230
Dobranocka :wit ;:196
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Shire
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2653
Od: 3 kwie 2016, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Agusiu, założyłaś nowy wątek już dawno temu a ja przez jesienną i zimowa szczątkową obecność na forum prawie go nie zauważyłam. Jak zwykle praca pochłania mnie za mocno, ale jakby nie ona, skąd bym brała środki na moje ogrodowe fanaberie. No skąd?

Jesteś wspaniałą ogrodniczką. Pamiętam Twoje ubiegłoroczne pomidory i papryki ;:oj Zanosi się na to samo, a pewnie i na więcej. Nie miałam czasu przeszukiwać całego wątku, to napisz mi proszę jakie to specjalne lampy do podświetlania siewek?
Twoje potager z aniołkiem to będzie wątek roku na forum, nikt chyba nie ma takiego cudnego warzywnika, wspaniale to sobie wymyśliłaś, świadczy to nie tylko o Twojej pracowitości, ale i ogromnej wyobraźni.

Też mam krokusy Lady Killer, strasznie mi się spodobały i kupiłam jesienią, jeszcze na białe i Vanilla Cream poluję.

Nasionka dmuszka poskubię w tę sobotę, sama muszę w końcu wysiać, to będę i o Tobie pamiętała. Przepraszam, że tak późno, ale nie ogarniam tego wszystkiego- chodzenie do pracy, opieka nad młodym i jeszcze mnóstwo pracy przyniesionej do domu.

Kończąc ten przydługi wywód- jest pięknie u Ciebie. Jestem szczerze zachwycona :shock: ;:333
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42373
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Aguś skoro jura i Ojców to serdecznie zapraszam to mojego domowego zoo ;:180 to rzut beretem do mnie i kawa z jajecznicą domową na stole! A wiesz co ja zaczęłam robić mojemu jedynemu pomidorkowi wcześniakowi? nie dość że dostał duży kubek i wschodnie okno to podlewam go rozcieńczoną wodą spod kurzych ziemniaków. Od wczoraj wertuję taką stronę https://pl.pinterest.com a jak znalazłam jak sadzić pomidory to mam mętlik w ogłowie, ale chyba spróbuję i poeksperymentuję ;:oj Rany! czego ludzie nie wymyślą ;:oj
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Fioletowy ogród i potager z aniołkiem

Post »

Aga, te pomidory to chyba lada dzień zaczną kwiaty wykształcać. Ale duże ;:oj
10 owocówek, magnolia, pigwowiec, borówka i jeszcze truskawki.. sezon w pełni. Na taką ilość sadzonek/drzewek jedna brzoskwinka to chyba nie jest zbyt duża strata, tym bardziej, że bez problemu przyślą nowe drzewko. Powiedz mi czym pryskasz na kędzierzawość? Mam u siebie jedną jedyną nektarynkę i już od 3 lat pięknie kwitnie, a potem kędzierzawość zjada ją w całości. Już nawet zaczęliśmy ją traktować jako wiosenne drzewko ozdobne, bo kwitnie niesamowicie pięknie ;:306 a owoców nadal brak..
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”