Wiejski ogród przed sezonem cz. 34

[Maska]

Bea i ja się cieszę, a jeszcze bardziej będę się cieszyła jak się przyjmą i przetrwają sezon...albo i więcej
Ptaszkom cykam tyle fotek że czasem po co robię setne zdjęcie tym samym sikorkom
Można powiedzieć, że Jura nas Łączy

Witam Cię Gabi w moim wiejskim ogrodzie, zawsze mnie takie wpisy bardzo cieszą. Cieszy mnie, że grono gości jest większe niż o tym wiem Pewnie też masz ogród i to całkiem niedaleko ode mnie? więc jak będziesz chciała napisz coś o nim i zapraszam Cię bardzo serdecznie

[koziorozec]

Witaj Marysi,no i mam odwilż ,u mnie dużo śniegu znikło,a nowego nie ma ,kwiatuszki ogląda się z przyjemnością ,dobrze,że są wspomnienia bo by człowiek wpadł w depresję ,ja na pewno,dla mnie najgorszy jest luty,ale teraz można zwiedzać tyle ogrodów,pozdrawiam i dobrej nocki

[julcia1]

Marysiu też kompletuję listę zakupów ale w tym roku próbuję tylko kupować krzewy ozdobne,wiem że na pewno
będą lilaki koniecznie formowane na drzewka bo na krzewy nie mam miejsca.Inne jeszcze oglądam i szukam miejsca.
Drugą sprawą zaprzątającą mi myśli są plany skalniaka, co wyjdzie zobaczymy tym bardziej,ze muszę zająć się tarasem przed domkiem bo zaczyna się zapadać, (krety?,nornice, może karczowniki porobiły tunele). Koniecznie muszę zrobić pergolę dla imieninowej różu z ubiegłego roku bo pięknie się rozrosła i już patyk nie wystarcza.
O wymarzonym ciurkadełku nie wspomnę, a i tunel foliowy lekko ucierpiał i wymaga zainteresowania.Jednym słowem tradycyjnie więcej planów jak możliwości
Zegar jak widzę wspaniale się wpasował w wybrane miejsce.
Miłego wieczoru

[apus]

Marysiu, już powróciły głodomory do mojego ogrodu. Chyba to była chwilowa przeprowadzka na rzecz sąsiadów
Fajny ten zegar w Twoim ogrodzie

[Maska]

Witam w sobotę

Martusiu właśnie dzisiaj z dziećmi (tymi co mają dom na wsi) mówiliśmy to samo, że najtrudniej przetrwać luty, bo w marcu już na ogół bywają dni cieplejsze, czasem wynosimy rozsady a już nie wspomnę że rozsady dają dużo zieleni U mnie na szczęście śnieg został coś prószyło, ale prawie nie widać. Miłego wieczoru i wypoczynku weekendowego

Julciu mnie też się wiele marzy. Ja muszę kupić sporo metrów maty wiklinowej na płot od sąsiadów, bo bardzo mnie razi widok, szczególnie jak liści mniej. Potrzebuję kilka podpór na róże i ze dwa łuki, bo posadziłam powojniki i mam nadzieję że się rozrosną. Chciałabym zrobić porządną siatkę kurom taką z fundamentem, ale to już rękami naszego robotnika, o ile nie pójdzie w tango! Mam też ciągle w planie wędzarnię i jak nie budowaną to zrobię sama z beczki Musimy zrobić jeden z balkonów to w ramach remontowania domu. Itd...itp...beczka bez dna ciurkadełko też mi się marzy
Lubię ten zegar i naprawdę jest pomocny Miłego wypoczynku Julciu

Basiu ptaszki młócą i ściąga w sposób stały kot sąsiadki Już jak wychodzę do kur wyrasta jak spod ziemi, a dzisiaj przyniósł mi myszkę w prezencie Poza tym przychodził taki czarny kotek z białymi skarpetkami i nie było go parę miesięcy, byłam pewna że wpadł pod auto...a tu dzisiaj nagle jest! Więc przybyła jeszcze jedna mordka do karmienia

[TerDob]

Witaj Marysiu
Czytam ze śniegu Ci dosypało to dobrze bo mrozy znowu idą .
Piszesz o macie wiklinowej - mnie tez by się taka przydała gdzie ja można kupić w sklepach ogrodniczych czy w internecie lepiej i taniej ??
Idę zaraz pooglądać
Kurki , ptaszki , kotki - miło u Ciebie
Pozdrawiam cieplutko

[Saskja]

Widzę, że też ulegasz magii Starkla A nie kusi Cię lilak indiański? Mnie się tak po głowie snuje, żeby wyprowadzić go na drzewko. Ale pewnie tylko na zdjęciach tak ładnie wygląda.
Jeszcze się póki co dzielnie trzymam, ale pewnie lada dzień ulegnę i zrobię zakupy ;)

[apus]

Oj to Ci się Marysiu powiększa grono wyjadaczy
Kociaki takie wdzięczne, mam nadzieję, że doceniłaś nagrodę jaką otrzymałaś od kotka!

[Aguss85]

Fajnie jak tak przylatują pierzaści goście do stołówki, dzięki Twojemu dobremu sercu przetrwają zimę z pełnymi brzuszkami. Sikorki zawsze mi się kojarzyły z eleganckimi ciemnowłosymi damami w zielonej etoli i długiej sukience. Bardzo wyróżniają się w tej bieli, jak wszystkie nasze rodzime zimowe ptaszki. Lubię jeszcze gile z czerwonymi brzuchami. "Przylotne" gawrony mogą pozazdrościć im kolorków

[jagusia111]

Widzę, Marysiu, że już wiosenne plany masz bardzo konkretne oby udało się je zrealizować. Ja już od jakiegoś czasu nie robię dalekosiężnych planów bo i tak życie weryfikuje .
U mnie z każdym dniem ptaków coraz więcej. Wszyscy sąsiedzi powywieszali słoninki, ale nikt nie sypie żadnych ziaren. A wieści się rozchodzą i dzisiaj zleciała się do mnie taka chmara sikorek, wróbli, mazurków, zięb i dzwońców, że w ciągu dwóch godzin zmłóciły porcję orzechów, która do tej pory starczała im na cały dzień.W pewnej chwili myślałam, że będą siedzieć w karmniku piętrowo. Doszłam do wniosku, że więcej im dawać nie będę. Będą dostawać tyle co dotychczas, a reszty niech szukają w przyrodzie bo w kilka dni objadłyby mnie doszczętnie .

[plocczanka]

Marysiu, Tobie prószy śniegiem , a u mnie śnieg stopniał.
Dzisiaj świętowałam i mam cichą nadzieję, że to już ostatnie świętowanie w tym miesiącu.
Muszę wreszcie odpocząć przy normalnych codziennych zajęciach. Muszę wreszcie spokojnie poplanować, pomarzyć, a nade wszystko oddać się lekturze. Mam sześć dobrych książek spod choinki, do których jeszcze nie zajrzałam.

Widzę, że u Ciebie nie tylko ptaszki się stołują, ale też kotki przychodzą się najeść. Tak to już jest, że jeśli ktoś lubi ptaki i zwierzęta, to one odwzajemniają tę miłość i okazują zaufanie.

Dobrej niedzieli, Marysiu.

[lora]

Maryś widziałam u Ciebie cudowną lewkonię ale to jakaś inna niż te pospolite czy mi się wydaje.

[Maska]

Witam moich Gości

Tereniu taka mata zasłania atrakcje zza płotu i wygląda estetycznie, nawet jak się lekko zestarzeje Widziałam w Casto takie rolki nie wiem jak to się cenowo do innych dostawców, ale trzeba wziąć pod uwagę koszty przesyłki. Tu mogę dokupywać po rolce w miarę potrzeby Lubię zwierzaki i Ty pewnie będziesz je miała mając ogród
Dziękuję i przesyłam pozdrowienia

Witam Cię szczególnie Agnieszko Saskja, bo chyba pierwszy raz mnie odwiedzasz
Starklowi ja uległam bardzo dawno temu jak jeszcze miał sklep w Krakowie. Od tej pory ciągle daję się namówić na coś. Zamówienie pierwotnie było za podwójną cenę i w końcu zastosowałam cięcie Lilak chyba też tam był, ale bardziej podobały mi się itea i śniegowiec wirginijski. Jednak trzeba sobie coś zostawić na następne zamówienia Pochwal się jak już coś zamówisz i zapraszam serdecznie!

Basiu kotka jest biedna, bo ma te dwa małe kotki, a jej pani chyba postawiła że kot się sam wyżywi Jak były mrozy zjadała wszystko co jej dałam. Myszkę oczywiście zostawiłam, ale nie zjadła jej

Agnieszko Aguss a mnie sikoreczki kojarzą się z takimi paniczykami z minionych wieków, we fraczkach kolorowych, czarnych spodenkach i bielutkich koszulach Są zwinne i sprytne, porywają ziarenka i rozpakowują je na pobliskim drzewku Moja babcia zawsze karmiła ptaki narażając się sąsiadom mieszkającym poniżej. Nie pochwalałam tego , w bloku tylko słoninkę wywieszałam na balkonie, ale tutaj mogę robić co chcę bo nikomu nie przeszkadzam.

JAguś muszę sobie coś zaplanować, ale masz rację że zawsze coś dojdzie poza programem. Mnie dalej czeka przygoda z kanalizacją i to byłoby czymś wstrząsającym dla ogrodu i portfela Kiedy to będzie to nie wiem, na razie gmina opływa w dobrobycie, bo w budynku naliczyliśmy kilkanaście wspaniale ubranych naturalnych choinek i fantazyjnych szopek, a wokół budynku piękniej niż przy miejskim magistracie. A chłopi dalej smrody spuszczają na pola
Aguś ile byś nie wrzuciła do karmnika to wszystko zjedzą

Lucynko przyprószyło to nie znaczy że nasypało, ale biało jest, rośliny przykryte
Jak nie odtrącasz zwierzątka to ono przylgnie Jak wszystko zmarznięte to sobie nie zorganizuje jedzenia
No to życzę spokojnego czasu do poczytania i podumania. Dobrej niedzieli

Misiu nie wiem czy inna? kupuję nasiona i sieję, a na torebce stoi napisane lewkonia wielopędowa, sieję w kwietniu w tunelu, a po 15 maja wysadzam. Kwitnie do mrozów Kupiłam już nasiona na nowe sianie to mogę Ci trochę podesłać

[hala67]

Marysiu zrobiłaś już spore zakupy do ogrodu. Nasion, jak co roku, masz pod dostatkiem. Szczerze podziwiam Cię za wysiewy.
Zamówione rośliny ciekawe! Musiałam troszkę poczytać o niektórych.
Czytam, że planujesz zakup mat wiklinowych. Mam takowe od trzech sezonów. W pierwszym wyglądały bardzo ładnie, później już niekoniecznie. Drogie są i nietrwałe. Chyba lepiej opłaca się kupić matę z tworzywa sztucznego typu raffia. Są w różnych kolorach i o wiele tańsze.

[jagusia111]

Marysiu u nas to samo drogi nie porobione, ale na co drugim słupie oświetleniowym w gminnej miejscowości świecąca ozdóbka, to samo pod urzędem. Przecież to najważniejsza gminna inwestycja, że ktoś przejeżdżając przez wiejską gminę w nocy nawet nie wiedząc jaką bo kto zwraca na to uwagę zobaczy kilka ozdóbek na słupach. Pod urzędem też oczywiście światełkowo. W urzędzie nie wiem bo dawno nie byłam.
Z ptakami masz rację. Dasz garść zjedzą garść, dasz kilogram też dadzą radę. Postanowiłam więc, że nie będę wyręczać natury i będę dokarmiać, a nie karmić.